Jest to dobry pomysł z tymi donicami:) Co się da trzeba zbierać nasiona i uskutecznić doniczkowatość;) Może jak tak się zacznie to reszta pójdzie z rozpędu. No oczywiście jarzębina - jak można było zapomnieć, poza tym lipa, kasztanowiec, jesion. buk, kalina. Hym spory lasek mi się uzbierał, może hektar to za mało;)) Ale chciałabym mieć to pod ręką.
Oczywiście musiałby by być maliny, poziomki i truskawki. i warzywnik z prawdziwego zdarzenia.
I duży ogród ziołowy.
Co do róż - dużo i różne od dzikiej róży po cukrową. Lubię różę. Ucierane płatki róży i sok z płatków róży... mniam. Poza tym suszę owoce dzikiej róży i robię z nich herbatkę, wyjadając ze smakiem zaparzone owocki. Trochę tylko pracy z oczyszczaniem z pestek owoców. Ale warto się pobawić dla tej herbatki.
Myślałam o zrobieniu różanego żywopłotu wzdłuż ogrodu. W grę wchodzi również żywopłot z tui. Jest taki tu niedaleko z jakiejś odmiany tui niezwykle aromatycznej. Taka jakaś srebrzysta ta tuja, Uwielbiam przechodzić chodnikiem koło tej posesji i oddychać pełną piersią. Można by sobie nawet posiedzieć przy tym żywopłocie. Zasadziłam już małą gałązkę pod oknem. Chyba się przyjęła. Ta tuja ma trochę inny zapach niż ta tradycyjnie znana.
Zrobię zdjęcie tego żywopłotu przy najbliższej okazji, może uda się ustalić dokładniej co to.
Poza tym mam oko na.... ogródek ziołowy istniejący w tutejszym parku. Ponieważ tu, gdzie teraz mieszkam w parku jest tężnia, urządzenia do zabiegów wodnych księdza Kneippa i mały ogródek ziołowy, z opisanymi ziołami. Niestety trochę bałaganiarskie te opisy, albo nie wszystko podpisane, zupełnie jak nie po niemiecku, chociaż niemieckie. Oni znani z dokładności przecież.
A te opisy co są, to oczywiście po niemiecku, ale i po łacinie, na szczęście mam słownik nazw ziół w tych językach a także francuskim,angielskim i rosyjskim. Zawarty jest w leksykonie roślin leczniczych Teresy Lewkowicz Mosiej. Przytaskałam tu za sobą całą prawie biblioteczkę ziołową...
A wracając do oka na ogródek ziołowy pilnuję dojrzewających nasion i partyzantka hehe.
Właśnie sfotografowałam w ogródku ziołowym pięknie kwitnącą roślinkę której nie opisali co to zacz, a nie spotkałam się z nią.
http://www.garnek.pl/alelen/15858715 , kolejne zdjęcie, białe dzwonki, tez z tego ogródka.