Autor Wątek: wymarzony ogród alelen  (Przeczytany 24725 razy)

Offline halina1

  • Dużo Pisze
  • *****
  • Wiadomości: 1447
Odp: wymarzony ogród alelen
« Odpowiedź #30 dnia: Lipca 03, 2011, 13:18:25 »
Fajny pomysł z tymi kuleczkami, sporo wytłoczyn wyrzucam z malin leśnych, a pestki z malin są wartościowe.
Coca cola nadaje się świetnie do czyszczenia rdzy, bo ma niskie pH (jest kwaśna) i to jest jej drugie zastosowanie po spożywczym. Ale do zmywania powierzchni tłustych też?

Offline alelen

  • Moderator
  • Średnio Pisze
  • ****
  • Wiadomości: 200
Odp: wymarzony ogród alelen
« Odpowiedź #31 dnia: Lipca 03, 2011, 14:10:00 »
Znalazłam w sieci coś o coca coli http://www.eioba.pl/a/1nh0/coca-cola-zapomniane-fakty

A co do onej tłustości, nieznany mi był tłuszcz który był na tej powierzchni. Miało to tłustą konsystencję ale mogło być to bądź co.





Offline Basia

  • Płytki nurek
  • Global Moderator
  • Dużo Pisze
  • *****
  • Wiadomości: 11103
Odp: wymarzony ogród alelen
« Odpowiedź #32 dnia: Lipca 03, 2011, 16:43:08 »
Coca cola nadaje się świetnie do czyszczenia rdzy, bo ma niskie pH (jest kwaśna) i to jest jej drugie zastosowanie po spożywczym. Ale do zmywania powierzchni tłustych też?

Jak kiedyś pracowałam w stoczni, to Pepsi Colę (Coca u nas była nieobecna) używaliśmy do rozjaśniania sczerniałych przedmiotów miedzianych lub mosiężnych. Całkiem nieźle działało, szczególnie tam, gdzie nie można było i tak dotrzeć metodami bardziej "mechanicznymi".
Ja już w dzieciństwie przestałam to pić, jak stwierdziłam, że po wypiciu moje zęby są jakoś miękkie i elastyczne. Wtedy jeszcze nie interesowało mnie, czy ładnie się układały, ale dentystka mi powiedziała, że w moich zębach się łatwo wierci. Na dodatek przeczytanie składu zawierającego kwast ortofosforowy, czyli rzeczywiście składnik odrdzewiacza wystarczyło mi na dalszą drogę życia :-).

Offline ineslik

  • Global Moderator
  • Dużo Pisze
  • *****
  • Wiadomości: 2121
    • herbiness
Odp: wymarzony ogród alelen
« Odpowiedź #33 dnia: Lipca 03, 2011, 21:47:13 »
Cytuj
iedy w Chinach zaczęto sprzedawać coca-colę, jej nazwę zapisano znakami, które w wymowie brzmiały jak “coca-cola”. Niestety okazało się, że ich znaczenie to “ugryź woskową ropuchę”. Sprzedaż nie szła zbyt dobrze.

Wiecej: http://www.eioba.pl/a/1nh0/coca-cola-zapomniane-fakty#ixzz1R4UwN4Ty


świetne.


I to  przypomniało mi o istotnym zaniedbaniu w Twoim ogrodzie. W części z jeziorkiem. Wpuść tam koniecznie żaby - jaka przyjemna muzyka.
I muzykujące świerszcze.

Offline alelen

  • Moderator
  • Średnio Pisze
  • ****
  • Wiadomości: 200
Odp: wymarzony ogród alelen
« Odpowiedź #34 dnia: Lipca 03, 2011, 22:19:00 »
Przypomniałaś mi leczenie anginy ropuchą.  Z zaleceń pewnej wiedźmy: złapać ropuchę przyłożyć blisko ust i oddychać jej powietrzem. Ponoć po takiej kuracji człowiek zdrowieje a ropucha zdycha;)

Ja trochę inaczej leczę bolące gardło bo węglem. Właśnie dziś okazał się niezbędny bo obudził mnie jego ból. 3 po kolei bezpośrednio po sobie ssane tabletki węglowe rozwiązały sprawy z bólem. Pewnie trzeba będzie po tej kuracji jutro zaprzyjaźnić się z siemieniem lnianym, ale gardłowa sprawa rozwiązana.

Offline ineslik

  • Global Moderator
  • Dużo Pisze
  • *****
  • Wiadomości: 2121
    • herbiness
Odp: wymarzony ogród alelen
« Odpowiedź #35 dnia: Lipca 03, 2011, 22:25:34 »
Jakbyś nie miała akurat węgla to zjedz goździka.

Natura jest fajna, że pokazuje tysiące sposobów rozwiązania problemu. Węgiel kiedyś wypróbuje, ale ropuchy - wybacz, nie.

Offline ineslik

  • Global Moderator
  • Dużo Pisze
  • *****
  • Wiadomości: 2121
    • herbiness
Odp: wymarzony ogród alelen
« Odpowiedź #36 dnia: Lipca 04, 2011, 21:45:19 »
Cytuj
Działkę sprawić sobie zawsze można, nawet w mieście, w ogródkach działkowych.

sąsiedztwo ogródków działkowych to świetna sprawa. Jak ja lubię działkowiczów. Szczególnie tych z brzegu.

Zapomniałaś o pnączach. Ja bym chciała takie , jak na Tarzanie. takie liany


Offline alelen

  • Moderator
  • Średnio Pisze
  • ****
  • Wiadomości: 200
Odp: wymarzony ogród alelen
« Odpowiedź #37 dnia: Lipca 13, 2011, 15:51:59 »
Pnącza są piękne.Na pewno bym nie zapomniała. Ale oprócz wiciokrzewu niewiele wiem o ich właściwościach leczniczych. Niedaleko mnie przy domu pięknie wyglądają clematisy, Przepalatają się białe z fioletowymi, Milin teraz pięknie kwitnie,a i podoba mi się glicynia. Rdesr auberta pięknie zakrywa co się chce ukryć.Tu całe autobany w tym rdeście.

Offline ineslik

  • Global Moderator
  • Dużo Pisze
  • *****
  • Wiadomości: 2121
    • herbiness
Odp: wymarzony ogród alelen
« Odpowiedź #38 dnia: Lipca 23, 2011, 08:35:29 »
mały upominek dla Alelen z wyprawy na południe Polski - piwonie z okolic Krosna.

Offline krynia

  • Średnio Pisze
  • ***
  • Wiadomości: 141
Odp: wymarzony ogród alelen
« Odpowiedź #39 dnia: Lipca 23, 2011, 09:43:52 »
Piękne, ale to chyba dalie nie piwonie.

Offline ineslik

  • Global Moderator
  • Dużo Pisze
  • *****
  • Wiadomości: 2121
    • herbiness
Odp: wymarzony ogród alelen
« Odpowiedź #40 dnia: Lipca 23, 2011, 11:01:22 »
Mówiłam, że jestem początkująca.

Offline alelen

  • Moderator
  • Średnio Pisze
  • ****
  • Wiadomości: 200
Odp: wymarzony ogród alelen
« Odpowiedź #41 dnia: Lipca 23, 2011, 18:05:50 »
Dziękuję:) Pięknie u Ciebie:) Może kiedyś jakaś wspólna wyprawa na ten siedmiopalecznik?

Offline ineslik

  • Global Moderator
  • Dużo Pisze
  • *****
  • Wiadomości: 2121
    • herbiness
Odp: wymarzony ogród alelen
« Odpowiedź #42 dnia: Lipca 23, 2011, 18:25:02 »
A wybierasz się w okolice Świdwina? Bo tam właśnie pojechałam po ten siedmiopalecznik. Chciałam też poobserwować nocne życie raków , ale nie wyszło, chyba ktoś je wyjadł. Chętnie pokażę Ci to miejsce.

Łąki w Małopolsce i na Podkarpaciu są bardzo bogate, w porównaniu z zachodniopomorskimi.
Pierwszy raz widziałam głowienkę i przywrotniki, duże ilości koniczyny czerwonej.
U mnie gleby mocno zakwaszone, torfowe i próchniczne albo piaseczek.

Pola na południu są w czasie suszy jakby z betonu . Aż dziwne, że rośliny tak to lubią.

Offline alelen

  • Moderator
  • Średnio Pisze
  • ****
  • Wiadomości: 200
Odp: wymarzony ogród alelen
« Odpowiedź #43 dnia: Sierpnia 20, 2011, 23:46:29 »
Ja już daleko. Siedzę w Niemce. Tutaj w sumie gdzie jestem podobnie jak w Małopolsce. Może tylko kozłka widzę więcej. Mam już aparat, może w przyszłym tygodniu się wybiorę do parkowego ogródka ziołowego. Zbieram nasionka i na wiosnę wysieje wokół gdzie się da i co się da;)) Miałam taki piękny zagonek nagietka... Miałam...W czasie pobytu w Polsce sąsiad wyrwał wszystko i została goła ziemia...buuuu  Nawet nasion nie zebrałam. Wyrwał bo się wyłożyły. Ale za to mam już upatrzone miejsca na zbory jarzębiny. owoców róży i  głogu, nawet mi błysnęła w krzakach tarnina. Dziś w "moim" nie moim rajskim sadzie nazbierałam kilka kg pięknych jabłuszek i śliwki. Jutro idę do lasu. Mam nadzieję na maślaczkobranie i rozejrzę się po okolicznym lesie za ziołami.

Offline ineslik

  • Global Moderator
  • Dużo Pisze
  • *****
  • Wiadomości: 2121
    • herbiness
Odp: wymarzony ogród alelen
« Odpowiedź #44 dnia: Sierpnia 22, 2011, 07:30:02 »
Nie smuć się nagietkiem. Wiem jak było. Pan pozyskał nagietka, potajemnie zrobił różne leki, nasiona sprzedał , a teraz udaje niewiniątko.