Autor Wątek: niskie ciśnienie  (Przeczytany 25698 razy)

Offline janek

  • Dużo Pisze
  • *****
  • Wiadomości: 2778
Odp: niskie ciśnienie
« Odpowiedź #30 dnia: Grudnia 31, 2014, 17:41:28 »
Niskie ciśnienie dobrze podnosi eleuthero.
Poza tym doskonale wpływa na zwalczenie depresji.
Jeśli już masz naprawdę problemy z "atakami" niskiego ciśnienia (np.40/60) to niezastąpiony jest Effortil.

Offline Basia

  • Płytki nurek
  • Global Moderator
  • Dużo Pisze
  • *****
  • Wiadomości: 11068
Odp: niskie ciśnienie
« Odpowiedź #31 dnia: Grudnia 31, 2014, 22:08:50 »
Jeżeli męczliwość i koszmarne zimno kwalifikuję się pod dyskomfort to tak - jest to problem.

Obejrzyj wszystko, co znajdziesz na temat niedoczynności tarczycy. Nie ważne, jakie masz wyniki, pogoń ją do pracy, by podniosła przemianę materii.
Spróbuj wszelkie zioła z serii napotnych, ale nie przeciwgorączkowych. Rozgrzewa napar z lipy, ale już wywar z kory wierzby jest przeciwgorączkowy.

Bezpośrednio ciśnienie podnosi efedra, czyli przęśl. Półchemiczne wyroby z efedryną i pseudoefedryną są w aptekach chyba bez recepty.

Pozdrowienia :-)

Offline jolkaj

  • Moderator
  • Dużo Pisze
  • ****
  • Wiadomości: 1270
Odp: niskie ciśnienie
« Odpowiedź #32 dnia: Lipca 21, 2017, 13:00:43 »
Osoba po chemii. Górne ciśnienie nie przekracza 100. Kilka omdleń. Dla niej niskie ciśnienie nie jest normą. Do tego stan watroby to wielokrotnie podwyższone próby wątrobowe. Echo serca ni nie wykazało.
gingko odpada z racji występujących siniaków podskórnych. Yerba w tabsach nie działa, pita była odrzucana przez węch. Nie ma tendencji do opuchnięć, wypróżnianie regularne.
Spacery są ale już ćwiczenia (nawet dywanówki) są odstawione. Kompletny brak sił.


Warto być uczciwym, choć nie zawsze się to opłaca. Opłaca się być nieuczciwym, ale nie warto. Prof. Bartoszewski

Offline Basia

  • Płytki nurek
  • Global Moderator
  • Dużo Pisze
  • *****
  • Wiadomości: 11068
Odp: niskie ciśnienie
« Odpowiedź #33 dnia: Lipca 21, 2017, 14:27:53 »
Zacznijcie od wątroby, cokolwiek, bo tu jest przynajmniej punkt zaczepienia.
Po chemii pewnie jest do kompletu anemia. Kłaniają się dzikie lub normalnie uprawiane jagody, pokrzywa, pomurnik, mniszek, a z adaptogenów kolcosił, czyli eleuterokok, bo on pobudza jeszcze procesy krwiotwórcze.
Siniaki wskazują na marny stan naczyń krwionośnych, czyli wszystko, co pachnie flawonoidami i krzemionką

Pozdrowienia :-)
« Ostatnia zmiana: Lipca 21, 2017, 14:36:04 wysłana przez Basia »