Autor Wątek: Zioła uspokajając  (Przeczytany 14037 razy)

Offline Spioch

  • Nowy
  • *
  • Wiadomości: 21
Zioła uspokajając
« dnia: Czerwca 17, 2011, 15:31:26 »
Cześć,

Mam takie pytanie - dręczy mnie problem derealizacji, która podobno jest spowodowana często stresem.
Chce zacząć brać dwa preparaty ziołowe:
http://www.labofarm.pl/meds/ziola-uspokajajace,41.html
http://www.labofarm.pl/meds/valdix,43.html

I z tąd moje pytanie - czy ta mieszanka będzie działała tylko uspokająco, czy może mieć efekty uboczne w postaci senności, obniżone sprawności fizycznej i psychicznej ?

Pozdrawiam

Adrian Budek

  • Gość
Odp: Zioła uspokajając
« Odpowiedź #1 dnia: Czerwca 17, 2011, 15:35:41 »
Piwo, piwo i jeszcze raz piwo :) ma dużo chmielu, a chmiel działa uspokajająco. Według naukowców można pić 2 piwa dziennie bez szkody dla organizmu. No ja tą normę podwajam, a czasami potrajam lub popiątniam jak zajdzie potrzeba :D


P.S Pierwszy zestaw wydaje m się lepszy. Nie będzie działał nasennie.

Offline Basia

  • Płytki nurek
  • Global Moderator
  • Dużo Pisze
  • *****
  • Wiadomości: 11103
Odp: Zioła uspokajając
« Odpowiedź #2 dnia: Czerwca 17, 2011, 15:38:30 »
Mam takie pytanie - dręczy mnie problem derealizacji, która podobno jest spowodowana często stresem.

A na czym to poczucie polega? Co chciałbyś osiągnąć i co Tobie nie wychodzi?

Pozdrowienia :-)

Offline ineslik

  • Global Moderator
  • Dużo Pisze
  • *****
  • Wiadomości: 2121
    • herbiness
Odp: Zioła uspokajając
« Odpowiedź #3 dnia: Czerwca 18, 2011, 07:14:32 »
Tych wysokich dawek chmielu to nie można w naparze? Bo w piwie to raczej wysokie dawki cukru.

Spioch - słuchaj Basi . O ile kto inny naciska na leczenie dietą czy ćwiczeniami, to Basia jest specjalistką od przepisywania zdrowego rozsądku i moim zdaniem- ma rację.
Czy Ty nie masz problemów ze snem? (no bo Spioch)?

Offline Spioch

  • Nowy
  • *
  • Wiadomości: 21
Odp: Zioła uspokajając
« Odpowiedź #4 dnia: Czerwca 18, 2011, 07:43:34 »
Generalnie to czuje się jakbym był za ścianą, jakby coś mnie odgradzało od świata. Do tego czuje się ciągle apatyczny, zmęczony właśnie, męczy mnie do tego duszność spoczynkowa co zapewne pogłębia zmęczenie. To mniejwięcej tak w skrócie.

Generalnie - chyba podpina się to pod nerwice. Znaczy robiłem wiele badań, z których nic nie wynika, wszystko jest ok. Do tego męczy mnie ta duszność przez co myśle ciągle o tym - bo jak tu nie myśleć, że jest się zmęczonym i nie można oddechu wziąść :P

Dlatego może chociaż zioła nieco pomogą. Chce własnie osiągnąć działanie łagodzące nerwice i uniknąć działania nadmiernie uspokajającego (wręcz otumainiającego) i usypiającego - bo i tak jestem zmęczony wystarczając.

Dziękuje za odpowedzi :]
« Ostatnia zmiana: Czerwca 18, 2011, 08:14:23 wysłana przez Spioch »

Offline Alchemik

  • Ekspert forum
  • Dużo Pisze
  • ****
  • Wiadomości: 839
Odp: Zioła uspokajając
« Odpowiedź #5 dnia: Czerwca 18, 2011, 10:45:43 »
Zdroworozsądkowe planowanie czasu, przebywanie z osobami dającymi poczucie bezpieczeństwa i radość.
Polecam aromaterapię. Jeszcze yerba mate mieszana z naszymi ziołami daje ciekawe rezultaty, jeżeli chodzi o dawanie energii wymaganej do funkcjonowania, dobrego samopoczucia, a także odchudzanie, leczenie itp.
Cukrzyca wykluczona? Badanie rezonansem magnetycznym głowy robione? Problemy z oddechem - spirometria?

Spróbuj koncentrować się na swoich nerwach w momencie problemów z oddychaniem - im bardziej się stresujesz, tym bardziej pogłębia się wrażenie "złośliwości" efektu. Tak robi się, gdy nie ma w pobliżu leków, a dochodzi do ataku astmy.

Pozdrawiam
Alchemik
Wszystko, co jesteś w stanie zrobić, czyń to z całą swoją mocą. Nie jutro. Teraz.

Offline Spioch

  • Nowy
  • *
  • Wiadomości: 21
Odp: Zioła uspokajając
« Odpowiedź #6 dnia: Czerwca 18, 2011, 12:27:26 »
Alchemik, a jakie zapachy byś polecał ?
Próbowałem mięte, eukaliptus i sosne z mizernym skutkiem. Leki rozkurczowe przeciwalergiczne także - bez efektow.
Cukrzyca wykluczona, babcia ma cukrzyce więc glukometr mam pod ręką, kilka razy badałem i jest ok.
Rezsonansu nie robiłem - w jakim celu ?
Spirometrie tak - w wieku 18 lat wynik wyszedł jak u starszego faceta, a w RTG płuc żadnych zmian.

Mam wrażenie, że te wsystkie objawy w jakiś sposób się zazębiają. Wyczytałem na forum o derealizacji, że ktoś w pewnym stopnii poradził sobie z objawami właśnie tymi lekami ziołowymi więc myślałem także o wypróbowaniu ich.

Offline krynia

  • Średnio Pisze
  • ***
  • Wiadomości: 141
Odp: Zioła uspokajając
« Odpowiedź #7 dnia: Czerwca 18, 2011, 12:36:53 »
Ja pomyślałam o eleuterokoku zwanym też syberyjskim żeńszeniem. Nasz p.doktor  podaje przepis na napar i nalewkę (ja jestem za nalewką :))
Tak w dużym skrócie to, ak każdy adaptogen zwiększa psychiczną i fizyczną wydolność, a o reszcie możesz sobie poczytać:
http://rozanski.li/?p=386

Offline Alchemik

  • Ekspert forum
  • Dużo Pisze
  • ****
  • Wiadomości: 839
Odp: Zioła uspokajając
« Odpowiedź #8 dnia: Czerwca 18, 2011, 15:43:28 »
Spirometrię nalezy powtarzać co jakiś czas - tym bardziej jeżeli wynik jak u starszego faceta. RTG płuc? hyh, to jak ktoś ma zapalenie płuc ;) lub raka - i tak bardziej do TK.
MRI mózgu - pewnie nic nie wykaże, ale w razie gdyby można robić szukanie ognisk zapalnych raz zmian przepływów impulsów elektrycznych (niestety, mało kto w kraju ma o tym pojęcie, że MRI to świetna zabawka).
A jak długo stosowałeś te olejki?

Alchemik
Wszystko, co jesteś w stanie zrobić, czyń to z całą swoją mocą. Nie jutro. Teraz.

Offline CudTrava

  • Średnio Pisze
  • ***
  • Wiadomości: 100
Odp: Zioła uspokajając
« Odpowiedź #9 dnia: Czerwca 18, 2011, 18:57:55 »
Tyle,że żeń-szeń powinno się przyjmować w chłodne dni.

Ogólnie zioła w postaci suchej (sproszkowane w tabletce) są słabe w swoim działaniu. O ile Labofarm ma dobre zioła na niestrawność to uspokajające są słabiutkie.

Jeżeli komuś nie przeszkadza alkohol, proponuję:
MELISANA Klosterfrau (na cukier lub wodę) http://www.melisana.pl/melisana7.html

Olejek lawendowy (np. kominek aromatyczny lub wanny przed snem) bardzo dobrze uspokaja (w dużych dawkach prowadzi do apatii). Osobiście preferuję olejek z drzewa różanego + lawenda.
Jeżeli chodzi o wpływ na psychikę to genialny jest olejek jaśminowy niestety drogi (ok. 16zl)

Jest taka metoda aromaterapii  można powiedzieć,że "podręczna" zawiesza się na rzemyku mały gliniany flakonik (z zewnątrz pokryty lakierem w środku gliniany) do którego wkapuje się mieszankę olejków lub pojedynczy i się nosi na sobie w celu działania terapeutycznego. Jeżeli ktoś zainteresowany to mogę zrobić zdjęcie swojego aby pokazać (kiedyś gdzieś kupiłam).
« Ostatnia zmiana: Czerwca 18, 2011, 19:06:09 wysłana przez CudTrava »

Offline Basia

  • Płytki nurek
  • Global Moderator
  • Dużo Pisze
  • *****
  • Wiadomości: 11103
Odp: Zioła uspokajając
« Odpowiedź #10 dnia: Czerwca 18, 2011, 20:04:50 »
Jeśli Twój problem nazywać derealizacją, to pewnie jest to z tej samej kategorii psychologicznej, która wszystkiego upatruje w związkach seksualnych z rodzicami. To nie jest złośliwe w stosunku do Ciebie, to taki ogólny komentarz na temat psychologii i teorii psychologicznych. Ja studiuję psychologię praktyczną: mam dorastającego psa ;-).

Zacznijmy od sprawy najprostszej, czyli płuc.
Ze spirometrią poradzić sobie jest prosto: jest lato, woda ciepła, ponurkuj sobie z maską na oczach na zatrzymanym oddechu. Inne ćwiczenie "lądowe": idź ulicą, na której są w regularnych odstępach latarnie. Idąc od pierwszej latarni do drugiej głęboko oddychaj, zwracając uwagę na gruntowne wydechy - wdechy są mniej istotne. Chodzi o przepłukanie płuc z zalegającego powietrza. Na odcinek między latarnią drugą i trzecią zatrzymaj oddech i tak dalej. Nie chodzi o kilometry na bezdechu, chodzi o przyzwyczajenie płuc do kontrolowanej pracy. Niektórzy trenują rekordy bezdechu na fotelu, ale to nie ma sensu, bo w ruchu jest inne zużycie powietrza i potrzeba oddychania. Kiedy myślisz o oddechu, rób głębokie, spokojne wYdechy i oddychaj brzuchem. To bardziej kobiecy sposób oddychania, ale poćwicz. W ten sposób poćwiczysz przeponę i pojemność oddechowa Ci z tego tytułu wzrośnie. To są normalne ćwiczenia oddechowe dla płetwonurków i ratowników wodnych.
To, że masz wynik spirometrii jakiś, w sumie mało o czym świadczy, najwyżej o mięśniach żeber i o przeponie. Ważniejsza jest jakość  wymiany w pęcherzykach płucnych.

Żeń-szeń czy inne adaptogeny niekoniecznie bym polecała, bo one mogą pogłębić problemy Twojej "ściany". One są lepsze na wyczerpanie bardziej fizyczne.
Z ziół ja bym polecała szczególnie korzeń arcydzięgla - jak to dawniej pisano "myśli strapione rozjaśnia". Chmiel, melisa - też warto. Z gotowych piguł Valused.

Pozdrowienia :-)

Offline `

  • Dużo Pisze
  • *****
  • Wiadomości: 1051
  • IRONMAN-napędzany ziołami
Odp: Zioła uspokajając
« Odpowiedź #11 dnia: Czerwca 18, 2011, 21:22:41 »
Trochę inny sposób na powiększenie pojemności życiowej płuc.
http://www.centrumrowerowe.pl/Pages/power_breathe.aspx
Cena jest zaporowa ale można poszukać na allegro.

Offline Basia

  • Płytki nurek
  • Global Moderator
  • Dużo Pisze
  • *****
  • Wiadomości: 11103
Odp: Zioła uspokajające
« Odpowiedź #12 dnia: Czerwca 18, 2011, 23:59:30 »
Ważne jest wskazanie różnic w treningu pływackim i rowerowym. Pływak bierze oddech wtedy, kiedy może, w wyniku skoordynowanego rytmu rąk nóg i oddechu. Człowiek trenujący pływanie pod wodą na bezdechu nawet nie kieruje się koordynacją tylko celem lub instynktem samozachowawczym. Ale z drugiej strony pływak ma swobodną klatkę piersiową i brzuch. Wyjątkiem jest człowiek ubrany w skafander piankowy, który się jakoś "skurczył" po zimie, ale to zupełnie inna historia.
Rowerzysta (lub biegacz) z kolei oddycha, kiedy chce i tak szybko jak chce. Ale u rowerzysty, jak napisano w opisie urządzonka treningowego od Aquarela, klatka piersiowa i brzuch są sciśnięte.

Co lepsze? Jak dla mnie spacer między latarniami jest za darmo, ale ja nie jestem żadnym wyczynowcem tylko leniwcem ;-)

Pozdrowienia :-)

Adrian Budek

  • Gość
Odp: Zioła uspokajając
« Odpowiedź #13 dnia: Czerwca 19, 2011, 09:58:34 »
Jeżdżę rowerem codziennie, nie rekreacyjnie tylko na szybkość. Staram się wykorzystać maksimum prędkości z roweru. W takim wypadku nie mam całkowitej kontroli nad oddychaniem. Wiatr i pojazdy z przeciwka powodują niekontrolowane wtłaczanie powietrza w płuca. Czasami jest takie uderzenie powietrza, że aż zatyka, więc szybka jazda rowerem jest dobrym sposobem na powiększenie objętości płuc.

Adrian Budek

  • Gość
Odp: Zioła uspokajając
« Odpowiedź #14 dnia: Czerwca 19, 2011, 10:50:03 »
Zapomniałem dodać, że podczas jazdy rowerem mózg produkuje w dużych ilościach endorfiny, czyli hormony "szczęścia" odpowiedzialne za nasze wspaniałe samopoczucie.