Autor Wątek: Sporządzanie na zapas i konserwacja wywarów lub odwarów  (Przeczytany 3258 razy)

Offline Optimus

  • Dużo Pisze
  • *****
  • Wiadomości: 780
Sporządzanie na zapas i konserwacja wywarów lub odwarów
« dnia: Marca 01, 2017, 23:14:02 »
Czasami żeby nie tracić czasu na codzienne gotowanie, przygotowuję większą ilość wywaru/odwaru, a następnie jeszcze wrzący produkt wlewam do małych, szklanych butelek z nakrętkami typu twist-off (np. po kubusiu lub hortexie), zakręcam, potrząsam, odkręcam delikatnie, żeby wypuścić powietrze i ponownie zakręcam.
Później butelki wkładam do szafki w kuchni, żeby nie było dostępu światła.

Jeśli butelki będą hermetycznie zakręcone to 2 lub 3 dni chyba nie powinno stanowić problemu?
Co o tym sądzicie?

Offline kuneg

  • Mów mi Małgorzato :)
  • Dużo Pisze
  • *****
  • Wiadomości: 1277
Odp: Sporządzanie na zapas i konserwacja wywarów lub odwarów
« Odpowiedź #1 dnia: Marca 02, 2017, 16:38:06 »
Ja też tak czasem robię, ale wkładam do lodówki. Czasem mrożę takiego gotowca.
Nigdy wcześniej wiedza nie była tak łatwo dostępna i tylko od nas zależy, czy z niej skorzystamy.

Offline Optimus

  • Dużo Pisze
  • *****
  • Wiadomości: 780
Odp: Sporządzanie na zapas i konserwacja wywarów lub odwarów
« Odpowiedź #2 dnia: Marca 02, 2017, 16:43:15 »
Czasem mrożę takiego gotowca.
Ale wtedy trzeba do plastiku wlewać, a wiadomo, że szkło najlepsze.

Offline Basia

  • Płytki nurek
  • Global Moderator
  • Dużo Pisze
  • *****
  • Wiadomości: 11113
Odp: Sporządzanie na zapas i konserwacja wywarów lub odwarów
« Odpowiedź #3 dnia: Marca 02, 2017, 19:45:37 »
Zawsze coś trzeba wybrać. Zwykły plastik spożywczy - nie twarde poliwęglany i nie "klejąca się" folia spożywcza nie są szkodliwe, o ile nie próbuje się je zbytnio podgrzewać.

Pozdrowienia :-)

Offline Optimus

  • Dużo Pisze
  • *****
  • Wiadomości: 780
Odp: Sporządzanie na zapas i konserwacja wywarów lub odwarów
« Odpowiedź #4 dnia: Marca 02, 2017, 20:05:52 »
Ja raczej mrozić nie będę bo to dodatkowy kłopot, trzeba by rozmrażać, a ja chcę wejść do domu i od razu wypić żeby się uleżało w żołądku zanim zdążę do posiłku zasiąść.

Do tych miękkich plastików miałbym jednak dystans, bo może jeszcze nie odkryli, że coś w nich szkodzi.
Przecież tak jest z dwutlenkiem tytanu, ładują go do 90% leków i suplementów, a teraz okazuje się, że to trucizna (na razie były tylko badania na zwierzętach).
https://www.ncbi.nlm.nih.gov/pmc/articles/PMC4901937/
https://www.ncbi.nlm.nih.gov/pmc/articles/PMC4549355/

Zobacz Basiu jak nieświadomie ludziom zdrowie ratowałaś nakłaniając żeby zawartość kapsułek wysypywać do jedzenia :)
Dzięki temu nie jedli tego barwnika

Offline kuneg

  • Mów mi Małgorzato :)
  • Dużo Pisze
  • *****
  • Wiadomości: 1277
Odp: Sporządzanie na zapas i konserwacja wywarów lub odwarów
« Odpowiedź #5 dnia: Marca 02, 2017, 21:44:52 »
Ja raczej mrozić nie będę bo to dodatkowy kłopot, trzeba by rozmrażać, a ja chcę wejść do domu i od razu wypić żeby się uleżało w żołądku zanim zdążę do posiłku zasiąść.
Jak jest coś potrzebne w niewielkich porcjach, ale często, to można wlać do woreczków na lód i dodawać po kostce lub po kilka do picia. Zależy co kto lubi. Jednak zgadzam się z tym, że przy stanach zapalnych przełyku, czy żołądka zimne lub gorące napoje i jedzenie nie są wskazane. Najlepsze lekko ciepłe.

Maceraty robione na zimno, to tylko do mrożenia, bo dłużej, jak 24-48 godz. To nawet w lodówce nie wytrzymają.
Nigdy wcześniej wiedza nie była tak łatwo dostępna i tylko od nas zależy, czy z niej skorzystamy.