@Justyna35Glutenu nie jem. Generalnie mam bardzo regorystyczną diete, bardzo przemyślaną, opartą m. in na książce tj "Odżywianie dla zdrowia" Paul Pitchford. Głównie bazuję na brązowym ryżu, indyku, kurczaku, dużo mniej owoców, migdały, orzechy brazylijskie, włoskie, laskowe. Do tego dużo błonnika. Unikam cukrów, na których rosną grzyby, pleśnia, wirusy itd.
Wit C, czarnuszka, pokrzywa i rumianek nie odtykają mi nosa, ani trochę. Możliwe, że pomagają w leczeniu alergi, ale nie wyleczą jej zupełnie. Te składnieki głównie zawierają niewielkie, wręcz śladowe ilości
antyhistamny i dlatego się mówi, że pomagają w walce z alergią. Tak samo jak cebula, czosnek, imbir, chrzan itd.
Zmieniałem wielokrotnie miejsca zamieszkania. Kilka lat w Suwałkach, Olsztynie, Warszawie i obecnie UK. Nic to nie daje. Wszędzie czuję się tak samo.
Jeżeli chodzi o
pasożyty to chyba każdy je ma. Przeprowadzałem kilka kuracji na nie. Kilka razy
olejem oregano i ziołami. Do tego
lewatywy. W sumie to jakie są metody na sprawdzenie jakie się ma pasożyty?
@Klara21. Płykam zatoki m. in.
sinus rinse, NaCl (5ml) + 5ml srebro koloidalne, ewentualnie woda utleniona, ewentualnie płyn lugola, ewentualnie sól. Ciężko powiedzieć czy cokolwiek to pomaga, wydaje mi się, że żadna z wymienionych tutaj płukanek nie pomogła mi
Niby czyści nos z alergenów i wirusów. Na chore zatoki najlepiej dziala
NaCl + srebro koloidalne.
2.
Glistnik, sok ze świeżego ziela - nie próbowałem, ale na pewno spróbuję. Sam nos płukam i nawilżam. Najlepiej nawilża się przez olej lniany, ew bo już owiele gorzej sprawuje się olej kokosowy ew jakikolwiek inny tj słonecznikowy, rzepakowy itd.
3.
Rumiankiem, dziurawcem, morwa biała itd itd już przetestowane - niestety nie pomaga. Skrzypem - napewno sprobuję.
4. Nigdy nie probowałem smarować błon śluzowych nosa
miodem. Generalnie nie jem miodu, mleczka pszczelego, pyłku pszczelego. Ponoć jak się ma alergie (niekoniecznie na pyłki) to bardziej może zaszkodzić jak pomóc. Poza tym to cukry więc grzybnia i pleś rośnie na tym na potęgę (candida).
5.
Oleje: rokitnikowy, rozmarynowy - nie stosowałem, ale kupie i sprawdzę na sobie.
@jolkajJak do tej pory nie zaopserwowałem, żadnych zmian skórnych. Wiem, że alergia to lawina. I prawdopodobnie to tylko kwestia czasu aż będę miał zmiany skórne. Na razie mam alergię wziewną, pokarmową i możliwe, że nietolerancje pokarmowe.
Kwasy GLA- kupie, sprawdzę na sobie. Propolis - zastanawiałem sie nad tym, ale ponoć bardziej może uczulać niż pomóc - spróbuję. W jakich ilościach i jakiej dokładnie firmy propolis używa mąź?
Załączam swoje wyniki z biorezonansu z Warszawa ( z listopada 2016 ): http://www.filedropper.com/biorezonans. Niestety nie mogłem dodać pluku do forum, musiałem umieścić o na darmowym serwerze.
1. Może ktoś poleca specjalistów?
2. Czy ktoś wyleczył się z alergi, albo ktos zna taką osobobę, która się wyleczyła?