Autor Wątek: Glistnik jeszcze raz.  (Przeczytany 89249 razy)

Offline Moc jest w Tobie!

  • Dużo Pisze
  • *****
  • Wiadomości: 1614
Odp: Glistnik jeszcze raz.
« Odpowiedź #75 dnia: Lipiec 22, 2015, 16:59:32 »
Może wywiad z autorem artykułu to wyjaśni (sam jeszcze nie oglądałem) i to video (po rosyjsku - mógłby ktoś uczynny streścić?).

Offline Renee55

  • Mało Pisze
  • **
  • Wiadomości: 59
Odp: Glistnik jeszcze raz.
« Odpowiedź #76 dnia: Lipiec 28, 2015, 14:51:50 »
Na oczy to spokojnie i ostrożnie - napar z suchego ziela. W zupełności styknie - wrotycz w tej właśnie postaci leczy wszystko "z oczami" :)

Offline zulu

  • Dużo Pisze
  • *****
  • Wiadomości: 2336
Odp: Glistnik jeszcze raz.
« Odpowiedź #77 dnia: Październik 13, 2015, 13:54:45 »
W ostatnich Postępach Fitoterapii jest ciekawy artykuł na temat aktywności wyciągów z glistnika. Wynika z tego, że jesienne rozety liściowe dają najaktywniejsze antybiotycznie wyciągi:

http://www.czytelniamedyczna.pl/5252,aktywnosc-antybiotyczna-i-sklad-chemiczny-ekstraktow-otrzymanych-z-ziela-i-siewe.html
veritas est adaequatio intellectus et rei

Offline Mama

  • Ekspert forum
  • Dużo Pisze
  • ****
  • Wiadomości: 1585
    • Aga Radzi
Odp: Glistnik jeszcze raz.
« Odpowiedź #78 dnia: Październik 13, 2015, 16:36:23 »
hehe zulu też to dzisiaj czytałam
szkoda że nie napisali w jakim miesiącu/temperaturze to zbierali jesienią
czy przypadkiem już nie jest za późno na rozety i lepiej pozyskać korzeń? ...
Jeżeli w naturze występuje jakaś choroba to natura ma na nią lekarstwo !!!
Współtworze http://1000roslin.pl/
Prywatnie http://agakrok.blogspot.com/
Służbowo https://www.szm-melisa.pl/

Offline cezet

  • Więcej Pisze
  • ****
  • Wiadomości: 454
Odp: Glistnik jeszcze raz.
« Odpowiedź #79 dnia: Październik 13, 2015, 16:41:38 »
Zależy w jakich miejscach, u mnie można znaleźć piękne okazy (mam 1 w ogródku, zasadziłam wiosną i nawet teraz wygląda całkiem nieźle, w sensie takim, że liście ma zielone i mięsiste, a wyglądał podobnie jak w niektórych miejscach w lesie, więc mam taki próbnik).

Offline zulu

  • Dużo Pisze
  • *****
  • Wiadomości: 2336
Odp: Glistnik jeszcze raz.
« Odpowiedź #80 dnia: Październik 14, 2015, 07:15:59 »
Jak wiadomo, o czym często wspomina Basia zielonego glistnika jak kogo życie przyprze do muru, to można i spod śniegu wygrzebać. Mnie również zdarza się często znajdywać teraz i pod śniegiem ładne zielone okazy. Więc kto wie ?
Wychodzi na to, że bójcze właściwości jaskółcze ziółko ma jesienią w liściach, inne substancje zaś w największych stężeniach buzują w innych porach roku.
Ciekawie kiedyś pisał gumppek w temacie czeremchy, kiedy to to sympatyczne drzewko dla ochrony własnych organów wytwarza odpowiednią dla fenologicznego okresu broń chemiczną. Mądry, czyli również z mocno rozwiniętym zmysłem obserwacji zielarz potrafi to wykorzystać. Naukowiec zaś - przebadać :)

mama ponoć telepatia to wytwór tylko SF ;)
veritas est adaequatio intellectus et rei

Offline Basia

  • Płytki nurek
  • Dużo Pisze
  • *****
  • Wiadomości: 10964
Odp: Glistnik jeszcze raz.
« Odpowiedź #81 dnia: Październik 14, 2015, 10:30:19 »
Zwrócić należy jeszcze uwagę na opisany proces technologiczny, którego my tu nie stosujemy: suszenie +60oC, wirowanie, wymrażanie -60oC, liofilizacja itp. To oznacza, że wiele białek nie miało szans na przetrwanie w niezmienionej formie. Jedni każą robić maceraty, szybko wypijać lub stabilizować gliceryną, by się białkom krzywda nie stała, a inni testują frakcję najbardziej odporne na technologie.

Ciekawe byłyby badania preparatów uzyskanych w bardziej "kuchenny" sposób.

Pozdrowienia :-)

Offline adampupka

  • Ekspert forum
  • Dużo Pisze
  • ****
  • Wiadomości: 956
Odp: Glistnik jeszcze raz.
« Odpowiedź #82 dnia: Październik 14, 2015, 10:33:34 »
A czy jest jeszcze sens robić intrakt z ziela i korzeni o tej porze? Chodzi mi o efekty uspokajające.
:-)

Offline Basia

  • Płytki nurek
  • Dużo Pisze
  • *****
  • Wiadomości: 10964
Odp: Glistnik jeszcze raz.
« Odpowiedź #83 dnia: Październik 14, 2015, 10:37:37 »
Jeśli nie masz nic innego, to warto, jeśli chcesz mieć efekt rozkurczowy.
Czy to uspokoi pobudzenie? Chyba nie, ale jeśli ktoś ma problemy z zaśnięciem, to warto spróbować.

Pozdrowienia :-)

Offline adampupka

  • Ekspert forum
  • Dużo Pisze
  • ****
  • Wiadomości: 956
Odp: Glistnik jeszcze raz.
« Odpowiedź #84 dnia: Październik 14, 2015, 10:46:29 »
a czy po surowcu z innej pory roku można by spodziewać się odmiennych właściwości na nerwy?
:-)

Offline Basia

  • Płytki nurek
  • Dużo Pisze
  • *****
  • Wiadomości: 10964
Odp: Glistnik jeszcze raz.
« Odpowiedź #85 dnia: Październik 14, 2015, 11:13:08 »
Raczej nie - działanie uspokajające jest oparte na rozkurczeniu mięśni. Tak na przykład można uspokoić tłukące się serce lub napięcia nie pozwalające zasnąć.
Jeśli problem jest bardziej psychiczny, to raczej trzeba siegnąć po kozłek, dziurawiec, chmiel.
Na dłuższą metę zwykle trzeba stosować środki neuroprotekcyjne, odtruwające i przeciwzapalne, by spróbować podleczyć tkankę nerwową.

Pozdrowienia :-)


Offline adampupka

  • Ekspert forum
  • Dużo Pisze
  • ****
  • Wiadomości: 956
Odp: Glistnik jeszcze raz.
« Odpowiedź #86 dnia: Październik 14, 2015, 22:30:15 »
Czy świeże ziele, a zwłaszcza korzeń Glistnika poddadzą się bez problemów maszynce do mięsa przed zalaniem gorąca wódką czy lepiej rozdrabniać inaczej?
:-)

Offline cezet

  • Więcej Pisze
  • ****
  • Wiadomości: 454
Odp: Glistnik jeszcze raz.
« Odpowiedź #87 dnia: Październik 14, 2015, 22:46:31 »
One są bardzo delikatne, wystarczy zalać wódką w blenderze (może być zimna, tak rozblendować i dolać gorącej czy ciepłej wódki już do słoika, czy gdzie tam nastawiasz).

Offline adampupka

  • Ekspert forum
  • Dużo Pisze
  • ****
  • Wiadomości: 956
Odp: Glistnik jeszcze raz.
« Odpowiedź #88 dnia: Październik 14, 2015, 23:08:57 »
One są bardzo delikatne, wystarczy zalać wódką w blenderze (może być zimna, tak rozblendować i dolać gorącej czy ciepłej wódki już do słoika, czy gdzie tam nastawiasz).

Bardzo dobra myśl, tak zrobię.
Dzięki :)
:-)

Offline Basia

  • Płytki nurek
  • Dużo Pisze
  • *****
  • Wiadomości: 10964
Odp: Glistnik jeszcze raz.
« Odpowiedź #89 dnia: Październik 14, 2015, 23:35:01 »
W maszynce do mięsa mi szło bez problemów.

Pozdrowienia :-)