Zwrócić należy jeszcze uwagę na opisany proces technologiczny, którego my tu nie stosujemy: suszenie +60oC, wirowanie, wymrażanie -60oC, liofilizacja itp. To oznacza, że wiele białek nie miało szans na przetrwanie w niezmienionej formie. Jedni każą robić maceraty, szybko wypijać lub stabilizować gliceryną, by się białkom krzywda nie stała, a inni testują frakcję najbardziej odporne na technologie.
Ciekawe byłyby badania preparatów uzyskanych w bardziej "kuchenny" sposób.
Pozdrowienia :-)