Trochę nieprecyzyjnie piszesz. Jest konferncja w Krośnie na temat boreliozy. Pan Lubicki będzie prelegentem?
Zakonnicy też będą stosować hokus - pokus? Który to zakon?
Kto zwalcza p.Lubickiego?
Nie piszę na tym forum i pisał raczej nie będę. Czuję się jednak wywołany do tablicy. Otóż uważam pana Lubickiego za hochsztaplera z niewielką wiedzą na temat ziół. Kompletnie nie zna fizjologii człowieka, biochemii i farmakologii. Farmakognozja to dla niego nauka tajemna tak jak i fitochemia.
Przypomnę co o nim napisał doktor Różański
Witam
To nie jest jeden film, tylko kilka i we wszystkich są
informacje nieprawdziwe. Nie można przede wszystkim przypisywać
konkretnym osobom informacji, których nigdy nie publikowali. O czym w
tym momencie dyskutować? To co Ten Pan głosi nie jest hipotezą, teorią,
informacją zaczerpniętą z literatury, tylko potokiem głupot. Już nie
wspomnę o niewłaściwym używaniu nomenklatury i braku właściwego używania
nazw naukowych, nie mówiąc o niewłaściwym używaniu nazw taksonów, czy
łacińskich. O czym dyskutować? Mogę tylko zaprosić na kurs kształcenia.
Nie mylmy teorii, innowacyjnych poglądów, kontrowersyjnych hipotez, czy
tez od steku bzdur i pomieszanej nomenklatury.
Wracając do Pana Łukasza Lubickiego
Po sprawdzeniu dokumentacji w
Instytucie Medycyny Klasztornej (przy Klasztorze Franciszkanów w
Katowicach i Panewnikach) i w Państwowej Wyższej Szkole Zawodowej w
Krośnie stwierdzam, że wbrew plotkom, jakie krążą po internecie, Pan Ł.
Lubicki nie uczęszczał na kursy Zielarz - Fitoterapeuta, nie jest
absolwentem tych Instytucji, nie uzyskał dyplomu z obu Ośrodków. Nie
jest też członkiem Polskiego Towarzystwa Zielarzy i Fitoterapeutów.
Uważam,
że Pan Łukasz Lubicki szkodzi Polskiemu Zielarstwu i Ziołolecznictwu,
wypowiada rzeczy niedorzeczne i mijające się z faktami naukowymi. Nie
jest też zgodny z zasadami Tradycyjnej Medycyny Chińskiej, a także
przeinacza informacje zasłyszane i niedoczytane lub niewłaściwie je
interpretuje z powodu poważnych braków w wykształceniu z zakresu nauk
przyrodniczych. Ubolewam nad tym, martwię się o zdrowie i bezpieczeństwo
ludzi/pacjentów, którzy korzystają z błędnych informacji jakie szerzy
Pan Łukasz Lubicki.
Henryk Różański
http://rozanski.ch/forum/index.php?topic=4852.msg68924#msg68924Znam doktora od lat jeździłem przez trzy lata na kursy z nim do Międzyborowa i rok na kurs fitoterapeutów do Krosna. To w mojej ocenie jeden z najwybitniejszych żyjących fitoterapeutów i zielarzy. Twórca dużej ilości preparatów ziołowych dla ludzi i zwierząt. Nie tylko teoretyk fitoterapii i zielarstwa ale też praktyk. Człowiek który potrafi zahamować rozwój nowotworów i często je wyleczyć. Jego opina o panu Lubickim jest więc opinią miarodajną. Pan Lubicki to człowiek o niezwykle małej wiedzy z fizjologii, mikrobiologi, fitoterapii, fitochemii, farmakologii i farmakognozji. Człowiek który na poziomie jaki obecnie prezentuje mogący zaszkodzić.
Na moim profilu na facebooku napisał
Dziękuję
Panu Bogdanowi za krytykę i ujawnienie prawdy o tym co Pan Lubicki
głosi. To jest tragedia, że telewizje emitują programy z takimi
nieukami. Mam ulgę, że Pan Łukasz Lubicki nie jest absolwentem kursów,
które organizowałem.
https://www.facebook.com/fitoterapeuta.gumppek/posts/1088062144654028?pnref=story
Kilka tygodni temu miałem zatarg z pewnym uznanym autorem książek zielarskich który wydał i ch bardzo wiele i pisze je od lat 80. W mailu do mnie napisał o panu Lubickim tak
Dziękuję także, że odważył się Pan krytycznie skomentować wystąpienia w niezależnej telewizji Łukasza Lubickiego, który swoimi niedorzecznymi prezentacjami od dawna szkodzi ludziom. Najgorsze jest jednak w tym to,zresztą nie dotyczy to tylko wystąpień tego pana, że ludzie słuchający - uznają go za autorytet. O jakim poziomie to świadczy... Dosłownie ręce opadają po przeczytaniu kilku komentarzy pod tymi wystąpieniami.
Nie mogę podać nazwiska tego pana ale zaręczam, że na ziołach się zna /choć mam trochę uwag do tego co pisze i mówi/.