Ja też obejrzałem w części wykład o boreliozie.
Mam ten sam pogląd co Adam.
Nie lubię krytykować innych zielarzy, ale ponieważ parę osób się wypowiedziało a w paru miejscach p. Lubicki mocno przesadził czy wymyślił nieistniejące rzeczy to napiszę swoje uwagi.
Dla odnalezienia wkleję link jaki słuchałem plus oznaczenia czasowe tych wypowiedzi, po myślniku mój komentarz.
https://www.youtube.com/watch?v=A5u5fxQSrME&feature=youtu.be6:10 - boreliozę przenoszą końskie muchy i one są największym problemem - nie neguję tego, że muchy mogą roznosić jednak nie są uznawane za najczęstszy wektor przenoszący b.b.
7:07 - borelioza to zmodyfikowana kiła - to, że krętek boreliozy ma formę spiralną nie oznacza, że to zmodyfikowana kiła
7:15 - borelioza najlepiej rozmnaża się w temp. 32-35 stopni - jak często człowiek ma taką temperaturę?
7:59 - zioła trzeba gotować, związki muszą przejść do wody - nieprawda, najwartościowsze według mnie(w terapii boreliozy) związki przechodzą do alkoholu, ja stosuję tylko i wyłącznie nalewki - właśnie na sporej części ziół "buhnerowskich"
9:04 - protokół Buhnera działa tylko na chwilę - nieprawda, są ludzie którzy trwale się wyleczyli
9:19 - odwar przekracza natychmiast barierę krew - mózg - nalewka tak, odwar nie jestem pewien
9:58 - boreliozę będą mieli wszyscy - nieprawda, muchy końskie nie są wszędzie
12:05 - w Japoni nie było 10 lat temu kleszczy i boreliozy - bez komentarza
14:30 każdy organizm ma przeciwciała, wielu leśników je ma - poza przeczytaniem kilkuset tysięcy postów na temat boreliozy to przeczytałem też kilkaset normalnych prac naukowych lub ich omówień i w żadnej nie natknąłem się na wątek istnienia przeciwciał.
Na tym zakończyłem słuchanie.
Ale chciałem napisać, że w wielu momentach wypowiedzi p. Lubickiego bardzo mi się podobały.
Jak każdy mógł się zagalopować, znam w końcu pewnego blondyna chodzącego na zielono który też najczęściej najpierw mówi czy pisze a dopiero potem myśli.