Inhalacje robimy....z dodatkiem wody utlenionej , katar z zielonego zrobił się całkowicie przezroczysty , co świadczy ze infekcja jest na podłożu bakteryjnym... oczywistym jest fakt ze inhalacje zaczęliśmy za późno :/ , mamy tez dyfuzor z olejkami na noc, o angince nie pomysłam , wiem ze jest tutaj ale nie wiem czy uda mi się ja teraz zdobyć ( mieszkamy na półkuli południowej)
Nie mniej jednak wydzielina w nosie calyczas się zbiera. W związku ze katar nie przechodzi to zaczął się straszny kaszel , raczej mokry ale taki głęboki plus stałe utrzymująca się temperatura 37.5-37.7:/
Ps 1. doczytałam ze zatoki u dzieci twarzą się dopiero ok 5 roku życia.
Ps.2 Dziękuje za odpowiedz !