Autor Wątek: Balsam od 7 boleści.  (Przeczytany 27474 razy)

leśna polanka

  • Gość
Odp: Balsam od 7 boleści.
« Odpowiedź #15 dnia: Lutego 15, 2017, 09:03:22 »
Wszystkie znane mi osoby wymieniające taką dolegliwość mają boreliozę - pod rozpatrzenie tej opcji piszę, ale nie upieram się, że to od razu to.

Offline Lutka

  • Średnio Pisze
  • ***
  • Wiadomości: 231
Odp: Balsam od 7 boleści.
« Odpowiedź #16 dnia: Lutego 15, 2017, 10:26:27 »
Jolkaj - nie wiem dlaczego, nie wiem skąd i kiedy. Pojawia się i znika.Z wizyt lekarskich - ogólny, dermatolog, neurolog nic nie wynikło. Padło nawet stwierdzenie: taką ma pani "urodę". Dziękuję. :( Pierwszy raz, jak daleko sięgam pamięcią było to w czasie upalnego lata, jakieś 30 lat temu (nie opalałam się), i tak trwa do teraz. Ulgę przynoszą ciepłe okłady, ale już przebywanie w tym czasie na słońcu nie.

leśna polanka - kleszcz, z rumieniem i to od stopy po pachwinę  pojawił się 20 lat temu, nie mam i nie miałam objawów, na które uskarżają się boreliowcy. Podstawowe badania wykluczają boreliozę. Lekarz od boreliozy stwierdził, że nie zajmuje się przypadkami gdzie IgM jest 18, IgG 11 (AU/ml), powtórne IgM 11,47, IgG poniżej 5.

Janku - w sprawie hmmmm ......"apetytu" wyjaśnię, w czym był problem. Mąż jest po dwustronnej operacji wszczepienia endoprotezy bioder, operacja się udała, rehabilitacja do d..... , po której mąż nabawił się przykurczów (winę też ponosi, bo jak go bolało to mniej ćwiczył, mniej ćwiczył - mniej się ruszał, mniej się ruszał - bardziej bolało, bolało - nie spał, nie spał - zadręczał się swoim kalectwem). I to wszystko spowodowało znaczne ograniczenie ruchowe. W każdą stronę. Dochodziło do tego, że nie był w stanie samodzielnie wstać z łóżka, czasami z krzesła, nie mówiąc o ubieraniu się. I tak klękałam 2x dziennie :))  przed małżonkiem, rozbierałam i ubierałam mu bieliznę, skarpety....co się napatrzyłam to moje :)))))).

No i czas z obłoków wrócić na ziemię. Działanie balsamu od Janka spowodowało, że ból złagodniał, jak złagodniał to starym jak świat sposobem zaszantażowałam małżonka i zgodził się na rehabilitację. Dobrze prowadzona obecnie, i to codzienna zwiększa ruchliwość. Mąż uspokoił się psychicznie, z łóżka wstaje już sam, bieliznę ubiera też sam - koniec widoków :), ale skarpetek jeszcze samodzielnie nie założy, jeszcze nie.
Nie wymądrzę się pisząc, że dla mężczyzny brak odbycia współżycia z przyczyn bólu i ograniczeń ruchowych to katastrofa. Nieważne, że balsam nie działa na potencję. Zmniejszenie bólu podziałało na psychikę, po czym nastąpiło również to co trzeba :)))). I za to Jankowi dziękuję. Mąż również.

Offline jolkaj

  • Moderator
  • Dużo Pisze
  • ****
  • Wiadomości: 1270
Odp: Balsam od 7 boleści.
« Odpowiedź #17 dnia: Lutego 15, 2017, 10:37:51 »
To fajowe działanie tego balsamu :)

Leśna robiłam sporo prowokacji, sporo nalewek na boreliozę też piłam. Zero reakcji. Nie umiem tego wytłumaczyć.
Warto być uczciwym, choć nie zawsze się to opłaca. Opłaca się być nieuczciwym, ale nie warto. Prof. Bartoszewski

Offline Klara2

  • Ekspert forum
  • Więcej Pisze
  • ****
  • Wiadomości: 333
Odp: Balsam od 7 boleści.
« Odpowiedź #18 dnia: Lutego 15, 2017, 14:30:56 »
Tego typu bóle, jak opisuje Jolkaj i Lutka, mogą mieć związek z wirusem HPV - wirusem ospy wietrznej, przebytej przed laty. Wirus ten uśpiony w organizmie, daje o sobie znać bólami przy każdym nawet minimalnym obniżeniu odporności lub uaktywnia się przy kontakcie z osobą zarażoną ospą (niekoniecznie chorą na ospę ale będącą aktualnie nosicielem wirusa - np. syn miał kontakt z osobą zarażającą ospą, syn nie zachorował, bo był odporny ale przeniósł wirusa na mamę, która ma wirusa uśpionego i ten się uaktywnił).   Ja tak miałam, wg schematu, który opisałam. Przeszło mi póki co. Stosowałabym zioła wirusobójcze i megadawki wit. C.
Może to też być tzw. przeczulica spowodowana np. cukrzycą.
« Ostatnia zmiana: Lutego 15, 2017, 14:33:42 wysłana przez Klara2 »

Offline jolkaj

  • Moderator
  • Dużo Pisze
  • ****
  • Wiadomości: 1270
Odp: Balsam od 7 boleści.
« Odpowiedź #19 dnia: Lutego 15, 2017, 15:42:28 »
Klara rozwiń temat przeczulicy :)
Ospa, owszem przechodziłam kilkukrotnie różne jej odmiany. Może to być słuszny trop tym bardziej, że mam faktycznie dość obniżoną odporność. Chłopaki niedawno mocno chorowali a ja przeszłam to z lekkimi objawami ale widać, że coś za coś.

Warto być uczciwym, choć nie zawsze się to opłaca. Opłaca się być nieuczciwym, ale nie warto. Prof. Bartoszewski

Offline Klara2

  • Ekspert forum
  • Więcej Pisze
  • ****
  • Wiadomości: 333
Odp: Balsam od 7 boleści.
« Odpowiedź #20 dnia: Lutego 15, 2017, 18:03:22 »
Wysoki cukier we krwi powoduje uszkodzenia drobnych naczyń krwionośnych odżywiających nerwy (polineuropatia). Daje to w efekcie zaburzenia czucia skórnego, bólu, pieczenia, przeczulicy w różnych obszarach ciała (w tych, w których nerwy są uszkodzone).
Przeczulica to ból związany z podrażnieniem, uszkodzeniem  unerwienia w bolącym miejscu. Innymi słowy - ból jakby bez powodu, bo na ogół w badaniach nic szczególnego nie wychodzi. Liczy się odczucie bólu.

Mówiono mi, ze na tego typu bóle doskonale działa capsaicyna, czyli zrobić sobie olejowy macerat zmielonych papryczek Habanero. Na mnie dobrze działa maść Viprosal (zawiera jad żmiji).
« Ostatnia zmiana: Lutego 15, 2017, 18:05:34 wysłana przez Klara2 »

Offline jolkaj

  • Moderator
  • Dużo Pisze
  • ****
  • Wiadomości: 1270
Odp: Balsam od 7 boleści.
« Odpowiedź #21 dnia: Lutego 15, 2017, 18:28:36 »
Ha a widzisz, mam u siebie w sklepie maść z jadem żmii. Jutro pójdę zbadać cukier bo kto go tam wie....

Dzięki  :)
Warto być uczciwym, choć nie zawsze się to opłaca. Opłaca się być nieuczciwym, ale nie warto. Prof. Bartoszewski

Offline Klara2

  • Ekspert forum
  • Więcej Pisze
  • ****
  • Wiadomości: 333
Odp: Balsam od 7 boleści.
« Odpowiedź #22 dnia: Lutego 15, 2017, 18:47:41 »
Jutro pójdę zbadać cukier bo kto go tam wie....
Najlepiej zrobić badanie hemoglobiny glikowanej HbA1c
Takie badanie pozwala ocenić średni dobowy poziom glukozy we krwi w okresie ok. 100 dni poprzedzających badanie. Wyjdzie dobrze - to masz spokój na 2 lata, chyba, że w rodzinie jest cukrzyca - wówczas masz spokój na rok. :)

Offline Basia

  • Płytki nurek
  • Global Moderator
  • Dużo Pisze
  • *****
  • Wiadomości: 11103
Odp: Balsam od 7 boleści.
« Odpowiedź #23 dnia: Lutego 15, 2017, 20:18:13 »
Półpasiec powoduje ten sam wirus, co ospę wietrzną. Są jeszcze inne możliwości: może róża, jakiś rumień?

Pozdrowienia :-)

Offline jolkaj

  • Moderator
  • Dużo Pisze
  • ****
  • Wiadomości: 1270
Odp: Balsam od 7 boleści.
« Odpowiedź #24 dnia: Lutego 15, 2017, 20:36:57 »
Tak sobie myślę czy nie zaszkodziłam sobie nacierając się nalewką na krążenie. Może pod udem skóra jest bardziej czuła i ją sobie podrażniłam ale z drugiej strony bolałoby/pieklo cały czas a tu ból pojawia się znikąd.

Warto być uczciwym, choć nie zawsze się to opłaca. Opłaca się być nieuczciwym, ale nie warto. Prof. Bartoszewski

Offline Klara2

  • Ekspert forum
  • Więcej Pisze
  • ****
  • Wiadomości: 333
Odp: Balsam od 7 boleści.
« Odpowiedź #25 dnia: Lutego 16, 2017, 09:49:31 »
Półpasiec powoduje ten sam wirus, co ospę wietrzną. Są jeszcze inne możliwości: może róża, jakiś rumień?
Róża to nie jest (wg tego co Panie opisują). Przy róży by był najważniejszym objawem rumień, gorączka.
Przy półpaśćcu też zasadniczo najważniejsze są wykwity skórne a dopiero po wykwitach następują bóle, ale... no właśnie ten wirus może zakończyć chwilowo działalność  i nie dać objawów skórnych a tylko bóle. Jest w uśpieniu i odzywa się, jak pisałam, co chwilę, w okresie spadku odporności - podobnie jak w przypadku, gdy ten sam wirus daje efekty opryszczki wargowej.
 Jolkaj. Nalewka na krążenie nie zaszkodziła tutaj raczej. Capsaicyna, którą się poleca w takim przypadku - do nacierania (a ponoć działa bardzo skutecznie) też działa na krążenie.
« Ostatnia zmiana: Lutego 24, 2017, 14:52:19 wysłana przez Klara2 »

Offline Elf

  • Nowy
  • *
  • Wiadomości: 21
Odp: Balsam od 7 boleści.
« Odpowiedź #26 dnia: Lutego 27, 2017, 13:46:51 »
Testuję balsam od 7 boleści już drugi tydzień, więc może czas już przekazać moje spostrzeżenia. Użyłam go na problemy w obrębie barku polegające na zmianach, które powodują ograniczenie ruchomości ramion i silnym bólu w mięśniach. Nie umiem dokładnie określić co mi jest, bo lekarz nie raczył poinformować mnie, jaki mam problem tylko zaordynował podanie mi blokady sterydowej. Oczywiście tego nie zrobiłam. Za radą rehabilitantki, rozmasowuję bolące miejsca i rozciągam mięśnie barku, pomimo silnego bólu przy każdym ruchu. Gdy zaczęłam stosować balsam, ból zmalał na tyle, że czuję go tylko podczas ćwiczeń  :) To zaś pozwala mi intensywniej ćwiczyć i normalnie funkcjonować na co dzień :). Jest dobrze, a nawet b.dobrze. Dokupiłam jeszcze plastry borowinowe i zamierzam je też zastosować. Wierzę że z pomocą balsamu, oraz gorących okładów z borowiny, uda mi się wyleczyć tą kontuzję. Dziękuję Janku za pomoc.

Offline janek

  • Dużo Pisze
  • *****
  • Wiadomości: 2779
Odp: Balsam od 7 boleści.
« Odpowiedź #27 dnia: Lutego 27, 2017, 17:52:41 »
Dziękuję za relację, cieszę się, że pomógł, zawsze doradzam też spróbowanie żywokostu, szczególnie w świeżych sprawach.

Mam pytanie do nowej administracji forum - czy jest możliwe usuwanie z wątku postów nie na temat?
Uważam, że zaśmiecają wątek, zabierają czas i niepotrzebnie denerwują czytających?
Jaką drogą się to odbywa?

Offline Klara2

  • Ekspert forum
  • Więcej Pisze
  • ****
  • Wiadomości: 333
Odp: Balsam od 7 boleści.
« Odpowiedź #28 dnia: Lutego 27, 2017, 18:17:41 »
To może zrobić tylko moderator. Ty możesz usunąć tylko swoje posty.

Offline ineslik

  • Global Moderator
  • Dużo Pisze
  • *****
  • Wiadomości: 2121
    • herbiness
Odp: Balsam od 7 boleści.
« Odpowiedź #29 dnia: Lutego 27, 2017, 18:59:33 »
Janku, jak uważasz, znakomite efekty u stosujących to zasługa na przykład znieczulającego efektu olejku goździkowego? może olejek kolendrowy poprawił cyrkulację krwi? a może rozpuszczona w olejku pieprzowym piperyna działa poprawia ukrwienie tkanek i ustępowanie stanów zapalnych? Może to zasługa sosnowego olejku, eksperta od spraw kontuzji i stanów zapalnych.

Pytam o olejki, a może to chodzi o specyficzną kompozycję nalewek? ekstraktów ziołowych samodzielnie zebranych, takich, dla których warto witać wiosnę w terenie, nie przed komputerem.

Pytam o Twoje spostrzeżenia z punktu widzenia fitochemicznego. Czy podjąłeś próbę usystematyzowania składu produktu, wyciągnąłeś wnioski, odkryłeś synergię?