Co prawda wątek dotyczy kurkumy, ale ocieramy się w tym miejscu o tematy onkologiczne. W szczególności o niwelowanie skutków ubocznych takich toksycznych terapii jak: radioterapia i chemioterapia.
Podam tu garść informacji z książki A. Hoffera, H. Fostera i A. Saula:"Niacyna w leczeniu" (medycyna ortomolekularna).
Basiu, jeśli uznasz, ze te wiadomości powinny znaleźć się w innym miejscu forum, proszę o przeniesienie.
***
Nie jestem w stanie przepisać wszystkiego co w tej książce jest na temat raka i niacyny, ponieważ jest tego bardzo dużo.
Podam kilka cytatów w celu wzbudzenia zainteresowania tematem.
Uważam, że każdy kto uzna tą terapię za wartościową powinien książkę kupić i przeanalizować.
***
Rozdz. Rak.
" Niacyna skutecznie obniża śmiertelność wśród chorych na raka pacjentów, chroniąc ich komórki i tkanki przed uszkodzeniami związanymi z działalnością toksycznych cząstek lub wolnych rodników. Jednym z najbardziej ekscytujących odkryć jest jednak fakt, iż pomaga ona obronić się przed nowotworem.
Konferencja, która w 1987 roku odbyła się w siedzibie Texas College of Osteopathic Medicine w Fort Worth, była ósmą konferencją poświęconą niacynie i nowotworom. Pierwszą przeprowadzono w Szwajcarii już w 1984 roku.
W naszym ciele niacyna przekształcana jest w dinukleotyd nikotynoamidoadeninowy (NAD) - koenzym potrzebny do przeprowadzenia wielu istotnych reakcji. Inny enzym - polimeraza poli (ADP-rybozy) wykorzystuje NAD do katalizowania procesu powstawania ADP-rybozy. Polimeraza poli (ADP rybozy) jest aktywowana przez nici DNA, które zostały uszkodzone przez dym, herbicydy i inne toksyny. W przypadku uszkodzenia długich łańcuchów DNA , poli (ADP-ryboza) pomaga w ich naprawie poprzez rozkręcenie uszkodzonych białek. Poli (ADP-ryboza) zwiększa też aktywność ligazy DNA- enzymu odpowiedzialnego za odcinanie uszkodzonych nici DNA i zwiększanie zdolności komórek do samonaprawy po wystawieniu ich na działanie czynników rakotwórczych.
Podczas wzmiankowanej konferencji teksańskiej przeciwnowotworowe właściwości niacyny zostały omówione przez parę Jacobsona i Jacobsona (przypis).
Ich zdaniem niacyna (a konkretniej NAD) zapobiega procesom prowadzącym do choroby nowotworowej.
Naukowcy odkryli, że grupa ludzkich komórek poddana działaniu odpowiednio dużej ilośći niacyny, a następnie karcynogenom, powodowała zmiany rakowe w tempie o 9/10 wolniejszym niż grupa komórek, które nie miały kontaktu z NAD.
Nic dziwnego, że niacyna obniżyła również współczynnik umieralności na raka w badaniu National Coronary Drug Study. Pierwszy chory na raka pacjent zgłosił się do mnie w 1960 roku, a ja zaordynowałem mu terapię opartą na 3 gramach niacyny i 3 gramach kwasu askorbinowego dziennie. Mężczyzna cierpiał na zaburzenia psychotyczne i został przyjety na oddział psychiatryczny Royal University Hospital w Saskatoon w prowincji Saskatchewan. Wówczas nie zdawałem sobie sprawy, że na moich oczach pokona on zarówno psychozę, jak i niemożliwego do zoperowania raka płuc (przypis do przypadku)." [...]
To tylko niewielki fragment. W książce można znaleźć w tym temacie takie rozdziały jak:
Rak,pyroluria i niacyna
Niacyna a chemioterapia
Schizofrenia, niacyna i rak
Rak skóry, kremy do opalania i niacynamid
Rak żołądka
Późne powikłania po leczeniu raka i niacyna.
Szczególnie fascynujący jest ostatni z wymienionych rozdziałów, mimo że zawiera trochę trudne do zrozumienia treści z zakresu biochemii.