coś na jelitówkę

[goewa]

kombinuję żeby zrobić jakiś ekstrakt octowy (ocet własnej produkcji) z ziół, który pomagałby na jelitówkę; myślę o korzeniu kobylaka, oregano, mięcie.... Może coś jeszcze Wam przychodzi do głowy? Dodam, że mam piatkę dzieci, które z różnych placówek przynoszą to paskudztwo za często......

[Pragmatyk]

Dzieciom raczej wstrzymałbym się z podawaniem mocnych, przeciwwirusowych ziół... z jednym wyjątkiem - syrop z owocu czarnego bzu, jako tonik wzmacniający ogólnie a przy tym przeciwwirusowy.

Dla dorosłych znalazłem ostatnio Lomatium disssectum - paproć pustyni. Będę ją introdukował u siebie w najbliższym czasie (czekam na nasiona). Poza tym zalecane są: traganek, eleuterokok, urzet, tarczyca, anginka oraz z suplementów cynk

[kuneg]

A może coś osłonowego i przeciwzapalnego na błony śluzowe przewodu pokarmowego? Np. wywar z korzenia żywokostu? Wirusów nie zwalczy, ale błony śluzowe powlecze i ochroni.

Przeciwwirusowy jest też nagietek i melisa.

[Basia]

Tradycyjnymi środkami są z jednej strony zioła garbnikowe: krwawnik, kora dębu, rzepik, a z drugiej strony środki przeciwbiegunkowe z wywarem z nasion dużych szczawiów (kobylaków itp - gatunek nie jest istotny)

Pozdrowienia :-)

[goewa]

Bardzo dziekuję za odpowiedzi. Ja w ogóle muszę wzmocnić jelita, bo byłam w szpitalu chora na covid i tam równo we mnie pompowali antybiotyki i sterydy...Jak miałam robiony wymaz u lekarza od spraw kobiecych, to wyszło mi prawie zero pałeczek kwasu mlekowego, mimo, że staram się pić zsiadłe mleko, jeść kiszonki itp..., a te jelitówki to dodatkowo niechciany prezent....