Na początku robiliśmy dietę wykluczającą, niestety nie znaleźliśmy produktu, w którym jest alergen. Może to uczulenie na roztocza albo cholera wie na co. Potem żona próbowała wprowadzić kucnie 5 przemian. Problem w tym, że mam jeszcze 2 starszych synów i nie udało się. Ogólnie jest problem z dietą, gdyż powinna ona dotyczyć całej rodziny, a nie każdy się godzi. Dla jednej dorosłej osoby wprowadzenie diety jest problemem, a co jeśli trzeba wprowadzić ją dla 2 dorosłych i 3 dzieci. Aktualnie nie mamy żadnej diety. Jedynie co to mocno ograniczone tłuszcze zwierzęce. Dziecko ma w diecie napary ziołowe, witaminę C i tran (wit D i E). Wprowadziłem tran ponieważ zauważyłem, że objawy AZS nikną latem kiedy świeci słońce. Założyłem, że jest jakiś związek z wit. D, która zresztą też wpływa pozytywnie na układ odpornościowy.