Należy również pamiętać, że stosowanie garbników w przypadku zatruć niektórymi (...) metalami (...) rtęcią) daje mierne rezultaty, z powodu słabego wiązania tych konkretnych toksyn.
Żródło http://www.farmakognozjaonline.pl/fitochem/index.php?grupa=garbnik
Do odtruwania używa się też surowców saponinowych. Odnośnie zaś rtęci i saponin dodam, że mechanizm może być zgoła odmienny, Przed wojną polecane było podawanie razem z doustnymi lekami rtęciowymi odwaru z sarsaparyli (bogatego w saponiny!) dla lepszego wsysania rtęci z przewodu pokarmowego.
-----------------------------------------------------------------------------------------------------------------------------------
Pozostając w temacie saponin, w mieszankach bakteriobójczych, które tyczą się w szczególności zastarzałych zmian, które się otorbiły biofilmem należy dodawać do składu mieszanki zioła saponinowe bo one te biofilmy rozbijają.
Szczególnie gdy idzie o drogi moczowe. Zatem do mieszanki na zakażenie dróg moczowych poza bakteriobójczymi elementami jak ortosyfon, mącznica należy dodać ziół saponinowych jak korzeń mydlnicy, fiołka wonnego, bnieca białego. Jeśli jeszcze do tego uwzględnimy coś silnie przeciwzapalnego i dodatkowego moczopędnego (praktycznie wszystkie zioła na układ moczowy są moczopędne, ale warto dodać coś wybitnie moczopędnego bo silniejszy strumień moczu wygania bakterie) to uzyskamy dobrą mieszankę na zapalenie dróg moczowych.
Pozostaje obrać proporcje. Począwszy od głównej grupy - ziół bakteriobójczych, saponin wiele być nie musi, do tego wyraźny akcent moczopędny i p.zapalny. Np tak:
- Ortosyfon ziele 3cz (odkażające)
- Mącznica ziele 3cz (odkażające)
- Kłącze Fiołka wonnego albo Korzeń Mydlnicy 1cz (saponinowe)
- Nawłoć ziele 2cz (moczopędne)
- Topol pąki 2cz (przeciwzapalne)
2-3 razy dziennie odwar z łyżki ziół, gotować 3 minuty. W czasie kuracji uzasadowić mocz.
Tak to przykładowo wygląda w przypadku niezłożonej mieszanki z 5 składników gdzie w porcji każdego jest na tyle, że działa sam w sobie. Oczywiście wiele by tu można jeszcze dodać, ale im więcej składników w składzie tym bardziej idziemy ku Rosjanom i wschodniej szkole potężnych mieszanek gdzie wszystko spoczywa na barkach subtelnej synergii mikroskopijnych dawek na przykład 45 ziół w ramach jednej łyżki mieszanki. Formalnie żadnego nie ma w dawce terapeutycznej, ale działa i to jeszcze jak.
No ale to już inna, trudniejsza (ale moim zdaniem ciekawsza) szkoła.
Pozdrawiam,
A.