Kosima, siedmiopałecznik - nie, z powodu Twojej wysokiej skłonności do krzepnięcia, a to jest też powiązane z tworzeniem się mięśniaków. Jak wygląda Twoje nawodnienie?Pierwsze , co bym zrobił to obniżył poziom wapnia we krwi. Np. herbatka z ziółka o nazwie Chanca Piedra lub innego o podobnym działaniu. Jednocześnie przez co najmniej 6-9 dni na czczo użyłbym bromelainy 0,5g-1g w szklance wody, później profilaktycznie np 0,3g raz dziennie, normując skłonności fibrolityczne. Niezwłocznie zacząłbym suplementować jod transdermalnie, lub/i np. kelp. i przede wszystkim magnez. Ja lubię cytrynian magnezu bo razem z cytrynianem potasu są świetną formułą dostawy magnezu/wypierania nadmiaru wapnia/ i alkalizacji, co w przypadku mięśniaków i normowania krwi jest ważne.
Ciepłe okłady z oleju rycynowego (nie oczyszczanego) są w wielu przypadkach pomocne. Pomyślałbym o antyestrogenowym stylu życia i diecie.
W przypadku Aniki, Basia podała full zestaw do którego dodałbym ciągłe dostawy wit c i dużo galaretek żelatynowych,wywarów, bulionów, żeby podciągnąć produkcję kolagenu. No a potem to co ja wyżej opisując, zrobiłbym dla siebie gdybym był kobietą.
Rozważyłbym parę innych drobiazgów dla Kosimy czy Aniki ale to wymaga większej wiedzy o Was. Większość z pytających pisze tylko tyle o swoim problemie: Nazywam się X, piję już 30 lat ale ostatnio bardzo mnie bolą plecy,albo pięty - macie jakieś zioła na to albo inne sugestie ?