Autor Wątek: szczaw - gatunki, biegunki...  (Przeczytany 14321 razy)

Offline Ondrasz

  • Więcej Pisze
  • ****
  • Wiadomości: 360
szczaw - gatunki, biegunki...
« dnia: Listopada 24, 2016, 16:32:00 »
Okresowe występowanie w nerkach złogów szczawianowych oraz wieksze ostatnio doświadczenie w biegach krótkodystansowych skłoniło mnie do refleksji nad stosowaniem szczawiu w leczeniu, leczeniu siebie. Używałem polnego, tego powszechnie polecanego przez przechrzczoną opcje liberalną do celów spożywczych, bo akurat tylko jego potrafię bezbłędnie rozpoznać ;) Sorki, już bez żartów i polityki ;)

Na stronie Gospodarza jest wzmianka, że biegunki spowodowane są zawartością antrachinonów i szczawianów i że korzystniej pod tym katem jest zbierać go w lecie i gatunki nie kwaśne w smaku. Na zawartość tych składników mają też wpływ warunki w jakich chaszcz wegetuje, gdzieś czytałem, ale nie pomnę gdzie.

I tu garść pytań:
1. Które gatunki nie są kwaśne i zawierają mniej antrachinonów ?
2. jakie warunki środowiskowe sprzyjają/niesprzyjają odkładaniu niepożądanych substancji w kłączu rośliny ?
Czyli mówiąc wprost czy wie ktoś może co dokładnie i gdzie kopać i byłby tak miły się tą wiedzą podzielić? :)

ps. Najlepiej łopatologicznie, np. w stylu "ukop se chłopie kobylaka i będzie ok" ;)

Offline werbena

  • Dużo Pisze
  • *****
  • Wiadomości: 1256
Odp: szczaw - gatunki, biegunki...
« Odpowiedź #1 dnia: Listopada 24, 2016, 17:46:44 »
Dr Różański podaje:
"Antrachinony są to związki pochodne antracenu (zw. trójcykliczny), podobnie jak antrony. Spotkać je można w grzybach Penicillinum i Aspergillus oraz w roślinach wyższych, np. w rodzinie rdestowatych Polygonaceae, trędownikowatych Scrophulariaceae, liliowatych Liliaceae czy szakłakowatych Rhamnaceae. Są to związki z reguły glikozydowe, rozpuszczone w soku komórkowym (wakuolarnym). Działają rozwalniająco – przeczyszczająco, wpływając drażniąco na śluzówkę i mięśniówkę jelit. Zbyt częste stosowanie ziół zawierających tego typu związki, np. kruszyny, szakłaku, senesu - jest niebezpieczne, gdyż powoduje przekrwienie jelit i narządów pobliskich; zaburza (rozleniwia) także naturalne odruchy motoryczne jelit, co prowadzi z kolei do atonii jelit. Podczas przerabiania (suszenia, gotowania) antrachinony ulegają stopniowemu utlenianiu.

Atomy węgla i tlenu w pochodnych antronu u grzybów pochodzą z octanu zaś u roślin wyższych pierścień A powstaje z kwasu szikimowego. Dimery to produkty złożone z większej liczby jednostek antrachinonu. Dimerem jest np. hiperycyna zawarta w dziurawcu, czy fagopiryna zawarta w gryce. Nie działają one przeczyszczająco, ale uczulają na światło (wpływ fotouczulający), działają przeciwzapalnie oraz pobudzają układ nerwowy (hamują rozkład adrenaliny i noradrenaliny)."

http://www.rozanski.ch/fitochemia.htm
« Ostatnia zmiana: Listopada 24, 2016, 19:45:00 wysłana przez werbena »

Offline Basia

  • Płytki nurek
  • Global Moderator
  • Dużo Pisze
  • *****
  • Wiadomości: 11091
Odp: szczaw - gatunki, biegunki...
« Odpowiedź #2 dnia: Listopada 24, 2016, 19:20:45 »
Ale co chcesz osiągnąć za pomocą szaczawiu? Przeczyszczenie?

Pozdrowienia :-)

Offline Ondrasz

  • Więcej Pisze
  • ****
  • Wiadomości: 360
Odp: szczaw - gatunki, biegunki...
« Odpowiedź #3 dnia: Listopada 24, 2016, 19:32:59 »
Basiu - już uzyskałem i wcale mnie to bawi, nawet jeśli robię odmienne wrażenie. Korzeń szczawiu jest w składzie mieszanek polecanych przez Doktora w chorobach o podłożu z autoagresji, więc próbuje. Podobno nie wszystkie gatunki szczawiu mają takie działanie, wiec pytam :)

@Werbena - Suszyłem to dosyć długo, gotuję jakieś 5-10 minut, przy czym wcale nie wiem czy to dosyć. Ale kwasu szczawiowego i tak się nie pozbędę. Jedynie chyba gatunki z małą zawartością o ile faktycznie takie istnieją i zbierane w lecie. Póki co eksperymentuję i najwyżej nie bedę go stosował. Jest cała masa innych ziół do wypróbowania. Podawanie preparatów zawierajacych kwas szczawiowy przy zespole Crohna to pomysł co najmiej kontrowersyjny, tak na marginesie  :o

Offline jolkaj

  • Moderator
  • Dużo Pisze
  • ****
  • Wiadomości: 1270
Odp: szczaw - gatunki, biegunki...
« Odpowiedź #4 dnia: Listopada 24, 2016, 19:35:32 »
Ciekawe. Wszyscy znajomi, którzy biegają, mawiają że problemem są biegunki. Ogólnie raczej stopowanie chęci wypróżnienia się podczas biegu jest przedmiotem rozmów. I tu kombinują z różnościami. Ja tam Basiu stawiam na tą opcję. Tyle, że znajomi to "długasy" w klasie biegowej.
Warto być uczciwym, choć nie zawsze się to opłaca. Opłaca się być nieuczciwym, ale nie warto. Prof. Bartoszewski

Offline zulu

  • Dużo Pisze
  • *****
  • Wiadomości: 2336
Odp: szczaw - gatunki, biegunki...
« Odpowiedź #5 dnia: Listopada 25, 2016, 08:01:45 »
W kontekście biegunek koncentrowanie rozważań na samym szczawiu nie musi być idealnym rozwiązaniem.
Ziół o działaniu przeciwbiegunkowym jest trochę więcej. Zresztą należy zacząć też od samej biegunki, bo i one mają różne podłoże, od którego też zależy stosowanie leków - ziół.
Ciekawie sprawa jest ujęta w pracy  "ZIOŁOLECZNICTWO PORADNIK DLA LEKARZY" pod redakcją
doc. dra hab. ALEKSANDRA OŻAROWSKIEGO.
Niedawno linkowałem do PDF-a tej pozycji.
W innej książce prof. Ożarowski opisuje działanie bukwicy. Tą akurat sprawdziłem - działa :). Łagodnie, tak jak to jest opisane ale działa. Może rozważania nad "biegaczką" dobrze byłoby poszerzyć o całe spektrum ziółek pomocnych w wyhamowaniu w tym przypadku uciążliwej dolegliwości.
veritas est adaequatio intellectus et rei

Offline Wacek

  • stary winiarz Białystok
  • Dużo Pisze
  • *****
  • Wiadomości: 858
Odp: szczaw - gatunki, biegunki...
« Odpowiedź #6 dnia: Listopada 25, 2016, 08:51:35 »
W innej książce prof. Ożarowski opisuje działanie bukwicy. Tą akurat sprawdziłem - działa :). Łagodnie, tak jak to jest opisane ale działa.
Bukwicę używam od lat i działa natychmiast  a na niektóre osoby wcale nie łagodnie.
http://rozanski.ch/forum/index.php?topic=671.msg11248#msg11248 ;D 8) 8)

Offline zulu

  • Dużo Pisze
  • *****
  • Wiadomości: 2336
Odp: szczaw - gatunki, biegunki...
« Odpowiedź #7 dnia: Listopada 25, 2016, 10:07:51 »
Z uwagą poczytałem ten podlinkowany wątek :)
Ano piszesz Wacku, że zażywałeś bukwicę z kielicha, ja z kubka. Stąd ta różnica w działaniu. Radykalny ekstrahent, to i działanie radykalne. Wot i wsio :)
veritas est adaequatio intellectus et rei

Offline Ondrasz

  • Więcej Pisze
  • ****
  • Wiadomości: 360
Odp: szczaw - gatunki, biegunki...
« Odpowiedź #8 dnia: Listopada 25, 2016, 11:56:13 »
Nie biegam dla fejmu ani dla fanu tylko z musu po domu i najgorzej, że często w nocy z sypialni do wucetu a jak się nie wyśpie to robię się wredny. W ogóle ludzie chorzy to typy zgorzkniałe i przykre, tak słyszałem. Wczoraj byłem niewyspany, ale przynajmniej starłem się jak mogłem :)
Mam Crohna albo Lesniowskiego, co tam komu pasuje. Szukam alternatywy dla leków immunosupresyjnych. Próbuje na powaznie od kilku tygodni i widzę, że to działa. Flakom do dobrostanu jeszcze daleko ale na razie przez przypadek chyba po dziesięciu z górą latach wyleczyłem sobie zatoki.
Czepiłem się szczawiu bo dr Rózński poleca go w składzie mieszanek na schorzenia autoimmunologiczne, a za takiegoż uważa się Crona, choc tak na prawde nikt jeszcze nie wyjasnił co to faktycznie jest. Szczaw ma jeszcze tę zaletę, że jest ogólnie odstępny, może nawet bardziej jak mirabelki. Stąd pytania które zadałem - szukam szczawiu który nie drażni flaków i nie sprzyja kamicy nerkowej. Jak ktos wię co i jak, będe wdzięczny za rady. Wiem, że mogę próbowac na sobie, ale to mało przyjemne i niezdrowe jak przysłowiowa jasna cholera :)
http://demotywatory.pl/uploads/2022_600.jpg

Offline werbena

  • Dużo Pisze
  • *****
  • Wiadomości: 1256
Odp: szczaw - gatunki, biegunki...
« Odpowiedź #9 dnia: Listopada 25, 2016, 12:09:00 »
Jesli chodzi o szczawiany, to prof. Julian Aleksandrowicz  w książce "Kuchnia i medycyna" podaje:

"wielu lekarzy na całym swiecie wypróbowywało tę metodę i wreszcie doszli do wniosku, że najlepsze wyniki otrzymuje się, podając właśnie po ok. 300 mg magnezu dziennie i wit. b6 w ilości 10 mg.
 Statystycznie wygląda to tak, że ok. 89 % pacjentów z chroniczną tendencją do powstawania piasku i kamieni SZCZAWIANU  wapnia można wyleczyć zupełnie, jeśli zażywają magnez. Przy tym taka kuracja (nieraz trwająca 4.5-6lat) jest stosunkowo tania, dobrze znoszona, bez żadnych ubocznych skutkow i w koncu niemal zawsze dająca dobre rezultaty"

Offline Ondrasz

  • Więcej Pisze
  • ****
  • Wiadomości: 360
Odp: szczaw - gatunki, biegunki...
« Odpowiedź #10 dnia: Listopada 25, 2016, 16:49:12 »
Magnez jest jednym z hamulcowych krystalizacji złogów wapniowo szczawinowych. Wszystko było by fajnie, gdyby nie to, że u crohnowców kamica jest jedną z częstszych atrakcji dodatkowych związanych z jakimiś, nie pomnę ich istoty, problemami z gospodarką wapniem i szczawianami. I tak czasem mogło by sie okazać, że siędzę w tych pozostałych 11%. Ale to tylko gdybanie. Aspargin mam zawsze pod reką, ale biorę go raczej jak sobie przypomne. Za to zawsze przy skurczach łydek nad ranem (nie pamietam kiedy ostatnio miałam), przy czym wiem na pewno, że ma to związek z potasem bo wyszło w badaniach. No i jeszcze po wysiłkowych dniach - przepracowanych i przepoconych na maxa, przełażonych po pagórach, przewspinanych i takich tam... Magnezu nie kojarzę żeby mi kiedyś brakowało, przy czym tak tylko o tym wspominam, bo zdaję sobie sprawę z tego, że w tym kontekście może to komplenie nie mieć żadnego znaczenia. Ale wielkie dzięka, ze o tym wspomniałaś, bo czasem jest tak, że coś się wie ale się nie pamięta ;) Jak powiję tego co mam to spróbuję :)

ps. Korzeń szczawiu wywaliem wczoraj ze składu i flaki mam całkiem ok :)

Offline Basia

  • Płytki nurek
  • Global Moderator
  • Dużo Pisze
  • *****
  • Wiadomości: 11091
Odp: szczaw - gatunki, biegunki...
« Odpowiedź #11 dnia: Listopada 26, 2016, 11:38:00 »
No cóż, ja wszyskim ciągle wciskam kit:
http://rozanski.ch/forum/index.php?topic=3324.0
Do kompletu wielokrotnie w ciągu dnia, między posiłkami probiotyki.

Przeciwbiegunkowo działają korzenie pięciorników, kora dębu, galasy, 7pałecznik błotny, tanina.
Ogółem celem kuracji byłoby wygojenie jelit i skłonienie ich do rytmicznego poruszania się w celu kontrolowanego oddania kupy do ustępu.

Jeśli masz problemy ze skłonnością do kamicy nerkowej, to niestety masz szlaban na szczaw i szpinak - takie jest życie.

Do picia (według rosyjskich pomysłów):
ziele lawendy  10 gramów
czarna porzeczka liście 10
brzoza liście 10
kurdybanek bluszczyk 10
jałowiec owoce 10
szyszki chmielu 10
płatki róży 10
mącznica liście 20
bukwica ziele 20
borówka liście 20
babka szerokolistna liście 20
pokrzywa liście 30
dzika róża owoce 30
poziomki owoce 60
skrzyp 30 w czasie zaostrzenia 60 w czasie spokoju

Łyżkę mieszanki zalewa się 1/2 - 3/4 litra wrzątku, wstawia się do garnka z gotującą się wodą i tak się parzy przez 30 min. Do wypicia łykami w ciągu dnia między posiłkami na ciepło.

Pozdrowienia :-)
« Ostatnia zmiana: Lipca 18, 2017, 23:43:40 wysłana przez Basia »

Offline Paweł

  • Ekspert forum
  • Więcej Pisze
  • ****
  • Wiadomości: 384
Odp: szczaw - gatunki, biegunki...
« Odpowiedź #12 dnia: Listopada 28, 2016, 09:28:38 »
Okresowe występowanie w nerkach złogów szczawianowych oraz wieksze ostatnio doświadczenie w biegach krótkodystansowych skłoniło mnie do refleksji nad stosowaniem szczawiu w leczeniu, leczeniu siebie. Używałem polnego, tego powszechnie polecanego przez przechrzczoną opcje liberalną do celów spożywczych, bo akurat tylko jego potrafię bezbłędnie rozpoznać ;) Sorki, już bez żartów i polityki ;)

Na stronie Gospodarza jest wzmianka, że biegunki spowodowane są zawartością antrachinonów i szczawianów i że korzystniej pod tym katem jest zbierać go w lecie i gatunki nie kwaśne w smaku. Na zawartość tych składników mają też wpływ warunki w jakich chaszcz wegetuje, gdzieś czytałem, ale nie pomnę gdzie.

I tu garść pytań:
1. Które gatunki nie są kwaśne i zawierają mniej antrachinonów ?
2. jakie warunki środowiskowe sprzyjają/niesprzyjają odkładaniu niepożądanych substancji w kłączu rośliny ?
Czyli mówiąc wprost czy wie ktoś może co dokładnie i gdzie kopać i byłby tak miły się tą wiedzą podzielić? :)

ps. Najlepiej łopatologicznie, np. w stylu "ukop se chłopie kobylaka i będzie ok" ;)

Kolejny Kolega, który myśli, że z ziołami to tak jak z jedzeniem ziemniaków..?

Szczaw to bardzo pożyteczna roślinka ale trzeba mieć do niej szacunek.

I szczawiany będą w niej występowały, bo to roślina, która zawiera naturalnie te związki. No chyba, że zamówisz w np. Monsanto wersję gmo szczawiu bez szczawianów..

Kolejną rzeczą jest wiedza i umiejętność spożywania szczawiu, bo z niektórymi produktami może zatkać nerki..

Potwierdzam to co napisał Łukasz (prof. Łuczaj), że szczaw kędzierzawy jest dość smakowity podobnie jak inne gatunki i mieszańce np. tępolistny.
Szczaw zwyczajny (uprawiany) to smaczny zamiennik szpinaku.

Ale codzienne spożywanie szczawiu się źle kończy..

Skorzystaj raczej z firmowego kitu Basi i pomocy wykwalifikowanego zielarza...

Pozdrawiam,
Paweł

Offline Ondrasz

  • Więcej Pisze
  • ****
  • Wiadomości: 360
Odp: szczaw - gatunki, biegunki...
« Odpowiedź #13 dnia: Listopada 28, 2016, 20:26:43 »
No cóż, ja wszyskim ciągle wciskam kit:
U mnie to nie takie proste. Postaram się jeszcze kiedyś rozwinąć temat ;)

Przeciwbiegunkowo działają korzenie pięciorników, kora dębu, galasy, 7pałecznik błotny, tanina.
Ogółem celem kuracji byłoby wygojenie jelit i skłonienie ich do rytmicznego poruszania się w celu kontrolowanego oddania kupy do ustępu.
Obadam jak działają :) Raczej powinny to byc środki bakteriostatyczne/bakteriobójcze i takie co nie szargaja chorej sluzówki. A wygojenie jelit to taka jutrzenka, gdzieś tam daleko za horyzontem ;)

Jeśli masz problemy ze skłonnością do kamicy nerkowej, to niestety masz szlaban na szczaw i szpinak - takie jest życie.
...rabarbar, mandarynki... Nie chwytam się a i tak kamieniuję. Właśnie zniknął mi, nawet nie wiem kiedy i dobrze, z prawej za to już mam dojrzałego w lewej.
Fajny skład - dostępne surowce. Wielkie dzięki !

pomocy wykwalifikowanego zielarza...
Dyć właśnie próbuję to robić. A ze szczawiem skończyłem na amen, jak już  :D

Offline Optimus

  • Dużo Pisze
  • *****
  • Wiadomości: 780
Odp: szczaw - gatunki, biegunki...
« Odpowiedź #14 dnia: Marca 06, 2017, 23:32:48 »
Ondrasz, spójrz na tą wywieszkę z przychodni:



Samą odwapnioną wodą pitą w ilości 3 litry na dobę można pozbyć się silnego bólu nerek w tydzień.

Cytryny też są dobre, o cytrynianach na pubmedzie piszą:
https://www.ncbi.nlm.nih.gov/pubmed/17621514?dopt=AbstractPlus