Wrotycz kocham, uwielbiam

często stosuję/używam na różne bolączki ALE, niestety, na gzy, muchy, komary SIĘ NIE SPRAWDZIŁO! W zeszłym roku próbowałam różne kombinacje: napar, wywar, alko, ocet - opryskiwałam kozy i stajenki, zero skuteczności. Próbowałam również specyfiku złożonego: wrotycz, trędownik, bagno ... i jeszcze coś, nie pamiętam co

i też zero efektu ... no może trochę, tycio - tycio było mniej.
Tak że z bólem w sercu użyłam chemii ale chętnie wypróbuję jakichś innych metod/mieszanek naturalnych.