Autor Wątek: Ogrzewanie mieszkania i świąd skóry  (Przeczytany 2958 razy)

Offline kerovyn

  • Mało Pisze
  • **
  • Wiadomości: 69
Ogrzewanie mieszkania i świąd skóry
« dnia: Listopada 04, 2016, 12:37:53 »
Help! :D
Świąd skóry może miec różne podłoża - po obserwacjach i różnych doświadczeniach obstawiam w moim przypadku zimowe ogrzewanie mieszkania i suche powietrze - kilka dni niedawno spędziłam u rodziny gdzie w domu znacznie chłodniej bo o tej porze roku palą w piecu po południu, w nocy dom się wychładza itd... i tam funkcjonowałam normalnie. Późną wiosną, latem i wczesną jesienią u siebie w domu też było mi ok. Od niedawna sezon grzewczy i koszmar - nie mogę uleżeć w łóżku - tak swędzi. Najgorzej po kąpieli w gorącej wodzie - ale czasem trzeba się wygrzać, żeby uniknąć zaziębienia. Używam domowego kremu od paru miesięcy - czyli macerat olejowy+ napar +wosk jako emulgator. Ale nawet on mi teraz nie pomaga. Co ciekawe czasem po palcami czuję nawilżoną skórę, a jednak swędzi - tak jakby nieco głębiej. Można by doszukiwać się źródeł w jakichś chorobach, ale rok temu i w tym roku też problem pojawił się wraz z rozpoczęciem sezonu grzewczego. Kremu używam po kąpieli na całe ciało, i często przed spaniem muszę ponownie się posmarować bo niektóre miejsca są ewidentnie suche - jakby wsiąkło szybko. Mam w zapasach ziół pokrzywę, liść brzozy, glistnik, krwawnik, dziki bez, lipę, akację, jesion, nagietek, cykorie podróżnik, dziewannę, wrotycz, rdest ostrogorzki i plamisty, melisę, miętę, liście malin, porzeczki, jeżyny, jabłoni, kwiat koniczyny, szyszki chmielu, kocankę - czy coś z nich ma działanie antyświądowe? Ponoć glistnik, a czy coś jeszcze? Będę wdzięczna za jakieś porady bo cowieczorne godzinne czochranie się w łóżko jest wręcz wkurzające, zwłaszcza gdy spać się chce a zasnąć od świądu nie można. Może coś na głowę wziąć powinnam bo ponoc jest świąd na tle nerwowym.... Przez wiele lat naiwnie i głupio używałam codziennie kupnych balsamów do ciała i w tym też upatrywałabym się przyczyny wysuszenia skóry. Od czasu gdy używam domowych kremów wygląda ona lepiej, ale wciąż kurczę jeszcze swędzi gdy ciepło. Aha - nie ma możliwości, żeby grzanie wyłączyć czy mocno zmniejszyć. Domownicy potrzebują ciepła. A ja i tak śpię w osobnym pokoju przy otwartym oknie...

Offline jolkaj

  • Moderator
  • Dużo Pisze
  • ****
  • Wiadomości: 1270
Odp: Ogrzewanie mieszkania i świąd skóry
« Odpowiedź #1 dnia: Listopada 04, 2016, 12:48:14 »
Można zainwestować w wodny odkurzacz, który pozbiera pyłki. Można zrezygnować z prania dywanów itp środkami w stylu vanish, który nie wymaga spłukania a jedynie odkurzenie. Potem te pyłki wesoło latają po domu. Można wieczorem wywietrzyć dom i też zasypia się przyjemniej. Można przykręcić kaloryfer w swoim pokoju. Można powiesić na kaloryferze mokry ręcznik i zobaczyć czy aby swędzenie nie jest tylko spowodowane przesuszonym powietrzem. Można skupić się na piciu 3l wody dziennie i nawilżyć skórę od wewnątrz.

Warto być uczciwym, choć nie zawsze się to opłaca. Opłaca się być nieuczciwym, ale nie warto. Prof. Bartoszewski

Offline kerovyn

  • Mało Pisze
  • **
  • Wiadomości: 69
Odp: Ogrzewanie mieszkania i świąd skóry
« Odpowiedź #2 dnia: Listopada 04, 2016, 13:21:54 »
Chemię w domu mocno ograniczam od roku, pyłki latać będą bo lat grasują po domu psy, kaloryfera przykręcić się nie ma sensu bo gdy śpię okno jest otwarte - wietrzy się i chłodzi a na kaloryferze albo suszy się pranie, albo mokry ręcznik wieszam. Kiedyś czytałam, że wosk pszczeli wśród różnych działań kosmetycznych m in wpływa na zatrzymanie wody w skórze. Albo to bzdet, albo teraz wosk nie taki jaki kiedyś albo... no właśnie co? Skoro po kilku miesiącach codziennego stosowania znów świąd i uczucie suchości. Może trzeba go dawać więcej niż 7 gram na 150 ml fakcji wodnej +150 ml frakcji olejowej, a może nie wycierać się po kąpieli tylko wklepać krem razem z wodą?Nie używam płynów do kąpieli ani mydła, tylko szampon do włosów dla dzieci. Do mycia całego ciała ciepła woda i szorstka gąbka. Raz na jakiś czas płyn do kąpieli dla niemowlaków (bo ponoc delikatniejsze). Na chwilę obecną pomysły mi się skończyły. Czekam na czas zimowy gdy więcej czasu wolnego wtedy jeszcze próbuję domowe mydła nawilżające. A poza tym to już nie wiem co robić

Offline jolkaj

  • Moderator
  • Dużo Pisze
  • ****
  • Wiadomości: 1270
Odp: Ogrzewanie mieszkania i świąd skóry
« Odpowiedź #3 dnia: Listopada 04, 2016, 15:11:26 »
Kupiłam w lidlu zwykłe mydło coś ala jeleń, może coś z hypoalergicznym w nazwie. Włosy są po nim matowe, szorstkie ale po samym myciu na skórze pozostała jakby taka warstwa lipidowa. Teściowa używa jakiegoś mydła w stylu aleppo z lawendą. Po użyciu skóra jest również nawilżona. Moja skóra z natury jest taka, że jak sobie przejadę paznokciem po niej to mam kilka godzin biały ślad. 

Nie mam wanny także nie podzielę się spostrzeżeniami z kąpieli ale nawilżenie daje też peeling z fusów z kawy czy z papki z płatków owsianych.
Warto być uczciwym, choć nie zawsze się to opłaca. Opłaca się być nieuczciwym, ale nie warto. Prof. Bartoszewski