Z lekcji w Międzyborowie wynikało, że nie należy suplementować witamin jednostronnie, bo nadmiar jednej spowoduje niedobór innej. Sama witamina B3 nie wystarczy, trzeba stosować wszystkie witaminy B i co się jeszcze da.
Doskonałym źródłem witamin B i wielu innych są żółtka z jaj od normalnych kur, które grzebią w ziemi. Przed rozbiciem trzeba jajko wymyć w płynie do mycia naczyń w ciepłej wodzie, potem na chwilę zanurzyć na łyżce we wrzątku, potem rozbić, oddzielić białko, a z zółtka zrobić sobie kogel-mogel lub coś podobnego w miarę na surowo.
Oczywiście "antycukrowcy" się odezwą, że cukier uzależnia i zakłóca, jednak ja uważam, że cukier stosowany jako lekarstwo jest pożyteczny. Dopiero przedawkowanie powoduje szkody.
Białko jest środkiem dezynfekcyjnym i usuwa witaminę H (biotynę), dlatego przed zjedzeniem trzeba je usmażyć lub ugotować. No, chyba, że chce się wykorzystać własności antybiotyczne białka.
Aby się witaminy lepiej przyswoiły, to piguły trzeba zmielić, kapsułki otworzyć i zjadać wszystko w formie błotka w czasie posiłku.
Pozdrowienia :-)