Warto zrobić przegląd , a czasem i remont z przebudową, żeby przywrócić sobie sprawność fizyczną, ponieważ kiedy kręgosłup nie układa się w naturalny sposób to podrażnione są nerwy. Lista dolegliwości nie ma wtedy końca - różne bóle , w tym migreny, ból ucha, nogi , ręki, pogorszenie sprawności pisania, nawet trudności z mówieniem, gryzieniem czy pogorszenie słuch i węchu,kłopoty z zasypianiem, nerwica, depresja, wystający brzuch, bóle imitujące ból serca, wątroby. Nawet brzydka mina, zmarszczone czoło. Itd, beż końca.
Wiem, że dla wielu osób łatwiej wyobrazić sobie ezoteryczną chorobę mózgu jako przyczynę migren, niż zaniedbane własne mięśnie. Rozumiem, że nie każdy jest takim szczęściarzem i wyniki badań bywają różne. Dziwi mnie jednak postawa kogoś zgarbionego i z wystającym na kilometr brzuchem, kto wydaje fortunę na badanie neurologiczne (zawroty głowy i migreny), zamiast zadbać o mięśnie. Wynik badan trwających ok. 1 rok - kręgosłup.
Inna sprawa , że ta opisana powyżej osoba próbowała zadbać o mięśnie i to na basenie. Co z tego , skoro wiedza jak zadbać i które mięśnie są kluczowe nie jest powszechna. Pływanie może być też szkodliwe, jeśli pływa się złymi mięśniami.
Już słyszę , jak krynia mnie krytykuje, że nie warto myśleć , jakimi mięśniami się pływa, bo to odbiera przyjemność. Ale to pływanie (poruszanie) niewłaściwymi mięśniami może odebrać zdrowie.
Układ ruchu to stawy, nerwy i mięśnie. Współdziałają one ze sobą. Ruch zaczyna się w głowie. Wyobraźmy sobie, że w pierwszych miesiącach beztroskiego życia uczymy się spontanicznie bezwzrokowego pisania na klawiaturze komputera. Po kilku latach ktoś nam złośliwie skleił palec serdeczny z malutkim. Przyzwyczajamy się do tego . Zapominamy nawet, jak wygodnie nam było wcześniej.
Małe dziecko uczy się spontanicznie wykorzystywać mięśnie.
http://www.youtube.com/watch?v=D9Ko7U1pLlgJego mózg uczy się jak wprawiać mięśnie w ruch i jak wykonać ruch efektywnie i harmonijnie.
Później - wiadomo - tornister, ławka, samochód , biurko ,stres- większość z nas wcześniej czy później doznaje przeciążeń, albo nawet urazów, które - jak sklejenie paluszków - wymuszają na nas naukę poruszania w inny sposób.
Mechanizm jest dokładnie taki , jak przy nauce maszynopisania - najpierw świadomie wykonujemy pewne sekwencje ruchowe, później odbywa się to automatycznie, mięśnie same wiedzą, co mają robić. Nazywa się to wzorzec ruchowy.
Jeśli mamy problemy , o które można by obwiniać kręgosłup, to gdzie szukać tych "sklejonych paluszków" , czyli które mięśnie przyjęły bez naszej zgody zły wzorzec ruchowy, a najważniejsze , którymi na których mięśniach najlepiej się skoncentrować, żeby te zmiany cofnąć.
Polecam
http://www.ccptr.org/articles/hip-extension-and-abduction-dysfunction/ Mam pisać dalej?