Tobie musi pomóc poprawa odporności i stabilizacja błon komórkowych.
Mykoplazmy i inne mikroby są wszędzie i nawet, jeśli coś ubijesz, a się nie wzmocnisz, to znów zakażenie wróci, jak nie to, to coś innego.
Możesz oczywiście wziąć to, co zaproponuje zakaźnik, ale musisz kurację wspomóc witaminami, probiotykami, remontem układu trawiennego i oddechowego, czyli w skrócie, ogólnym wzmocnieniem i odżywieniem.
Jeśli tydzień antybiotyków Tobie pomógł, to uzgodnij z zakaźnikiem powtórkę kuracji ze 2 razy, może czymś podobnym, ale innym. Między kuracjami, niech będzie z miesiąc przerwy właśnie na probiotyki, witaminy, odzywki itd.
Możesz też pokombinować z olejkami - inhalacje i smarowidła.
***
Te problemy krążeniowe mi się kojarzą z nadczynnością tarczycy, dlatego proponowałam endokrynologa. Z tym też sobie można poradzić, ale najpierw warto sprawdzić środki chemiczne, jak się osiągnie stabilizację, to wejść stopniowo z ziołami.
***
Może jakiś cudotwórca by zaproponował jakieś konkretne działanie z gwarancją, ale, niestety, ja osobiście takich osób nie znam.
Pozdrowienia :-)