Autor Wątek: Kropidlak w zatokach i szczęce  (Przeczytany 12291 razy)

Offline Dorota Natura Życia

  • Ekspert forum
  • Mało Pisze
  • ****
  • Wiadomości: 67
Kropidlak w zatokach i szczęce
« dnia: Października 19, 2016, 14:08:53 »
Dzień dobry :)
czy znacie sprawdzone sposoby na pozbycie się kropidlaka z zatok. Człowiek skierowany na sprawdzenie zębów leczonych kanałowo (zdjęcie panoramiczne zębów) dostał taką diagnozę. A wysłałam go na takie sprawdzenie, bo brakowało już pomysłu, jak wyleczyć zatoki. Dolegliwości ciągle wracały. Teraz już wiem, że jest kropidlak.
Czy poza płukaniem nosa i zatok z grzybobójczymi olejkami na soli fizjologicznej, wzmacnianiu odporności i doustnym leczeniem przeciwgrzybicznym coś jeszcze można zrobić.
W ostateczności czeka człowieka zabieg chirurgiczny, a tego właśnie chce uniknąć.
Będę wdzięczna za pomysły i sugestie. A jak ktoś z Was przećwiczył w praktyce, to byłoby idealnie :)
Pozdrawiam ciepło.
Dorota
Jeśli nie Ty, to kto?
Jeśli nie teraz, to kiedy?

Offline janek

  • Dużo Pisze
  • *****
  • Wiadomości: 2778
Odp: Kropidlak w zatokach i szczęce
« Odpowiedź #1 dnia: Października 19, 2016, 16:27:51 »
Dołożyć jeszcze olejki zew.

Offline Basia

  • Płytki nurek
  • Global Moderator
  • Dużo Pisze
  • *****
  • Wiadomości: 11091
Odp: Kropidlak w zatokach i szczęce
« Odpowiedź #2 dnia: Października 21, 2016, 13:43:59 »
Nie wiem, czy operacja by cokolwiek pomogła.

W tych warunkach bym poprosiła Janka o jego olejki do smarowania. Stężenie lecznicze w stomatologii max. 10%, bo z jakiegoś powodu wieksze stężenia są mniej skuteczne. Tak było w rosyjskiej książkce o fitoterapii w stomatologii - autorzy książki nie napisali dlaczego, napisali o własnych doświadczeniach ze szpitala w Kijowie.

Dodatkowo kropelki olejowe do nosa na bagnie, tataraku, można w zasadzie na wszystkim, co ma olejki: lawenda, oregano, szałwia - co wpadnie w łapki, a właściciel nosa wytrzyma.

Według rosyjskich pomysłów to się robi tak (książka o współczesnej fitoterapii w pediatrii Актуалные вопросы фитотерапии в педиатрии, А.И. Чистякова, Б.И. Чистяков, М.Б. Арсеньева):
rozdrobniony surowiec wsypuje się do metalowego kubka, zalewa olejem, wstawia się do garnka z goracą wodą, przykrywa i w takiej łaźni wodnej grzeje się przynajmniej pół godziny. Pewnie równie dobrze można w piekarniku. Potem to się zostawia na noc do ostygnięcia razem z tym garnkiem, przelewa do buteleczek i są kropelki. Takie kropelki nakłada się w początek dziurek nosowych, po 1-2 w każdą dziurkę kilka razy dziennie. Jeśli będzie uczulenie, to zmienić surowiec.

Kropelki na bagnie były skuteczne nawet u dzieci z astmą, bo oprócz bicia patogenów rozkurczały oskrzela.

Pozdrowienia :-)

Offline Paweł

  • Ekspert forum
  • Więcej Pisze
  • ****
  • Wiadomości: 384
Odp: Kropidlak w zatokach i szczęce
« Odpowiedź #3 dnia: Października 21, 2016, 14:19:31 »
Dorotko,

1. Olejki jak wyżej wspomniano ale z rozwagą, bo to żyjący organizm a nadmierne ich stosowanie może zaognić stany zapalne, martwicę itp.

2. Najwazniejsze o czym ostatnio mogłem posłuchać u Doktora Różańskiego to wyeliminować czynnik środowiskowy!!! Można stawać na głowie jak człowiek mieszka w zagrzybionym domu, jeździ zagrzybionym samochodem, pracuje w zagrzybionym miejscu. Doktor przypominał swój udział w medycynie środowiskowej.

3. Wzmacniać organizm ze szczególnym uwzględnieniem kwasów kaprylowych.

4. Środki wzmacniające i odtruwające wątrobę np. Sylmarol Vita, suplementy z karczochem i podobne.

5. Zmiana klimatu, miejsca zamieszkania, pracy dot. pkt 2.

Może ktoś z uczestników Międzyborowa coś dorzuci jak przeglądnie notatki.

Zawsze warto uważać na zajęciach u naszego Doktora Henryka.

Pozdrawiam,
Paweł

Offline Basia

  • Płytki nurek
  • Global Moderator
  • Dużo Pisze
  • *****
  • Wiadomości: 11091
Odp: Kropidlak w zatokach i szczęce
« Odpowiedź #4 dnia: Października 21, 2016, 14:33:14 »
1. Olejki jak wyżej wspomniano ale z rozwagą, bo to żyjący organizm a nadmierne ich stosowanie może zaognić stany zapalne, martwicę itp.

Jak każdą inną silną metodę. Tu rzeczywiście nie ma żartów, jeśli weszło w szczękę, ale chyba tylko właśnie olejki przejdą przez kość. Prawdopodobnie trzeba pomyśleć o właściwej pielęgnacji skóry i błon śluzowych.

No, właśnie - błony śluzowe.
One są tak zbudowane, aby nie wpuszczać do wnętrza organizmu substancji z ust, w tym i lekarstw. Najmniej szczelne sa pod językiem, dlatego są lekarstwa do stosowania pod język, dzięki czemu szybko wchodzą do krwi. Błony śluzowe można rozszczelnić płukankami garbnikowymi, a dopiero potem stosować jakieś właściwe smarowidełka lub inne płukanki, które miałyby wniknąć dalej.
Na rozszczelnione błony czy można dawać olejki? Nie wiem... To już nie chodzi o samo bezpośrednie podrażnienie. Pewnie by trzeba było chyba rozcieńczyć do klasycznego 0,5-1%. A może zrobić płukankę hydrolatową, może z sola fizjologiczną? Nie wiem...

Pozdrowienia :-)

Offline Dorota Natura Życia

  • Ekspert forum
  • Mało Pisze
  • ****
  • Wiadomości: 67
Odp: Kropidlak w zatokach i szczęce
« Odpowiedź #5 dnia: Października 21, 2016, 17:47:29 »
Bardzo serdecznie dziekuję. Człowiek ma umówioną konsultację w sprawie ewentualnego zabiegu. Opinia lekarzy jest taka, że mogło już dojść do wytworzenia grzybni i póki zalega to działanie czymkolwiek nie będzie skuteczne zbyt długo, dopóki się nie oczyści. No zobaczymy. Pan nie jest chętny na rozwiercanie szczęki. Ale czekam na jego decyzję.
Dam znać,co dalej i podzielę się efektami ewentualnej kuracji.
Pozdrawiam ciepło
Dorota
Jeśli nie Ty, to kto?
Jeśli nie teraz, to kiedy?

Offline Alinge

  • Więcej Pisze
  • ****
  • Wiadomości: 388
Odp: Kropidlak w zatokach i szczęce
« Odpowiedź #6 dnia: Października 22, 2016, 02:26:26 »
Dzień dobry :)
czy znacie sprawdzone sposoby na pozbycie się kropidlaka z zatok. Człowiek skierowany na sprawdzenie zębów leczonych kanałowo (zdjęcie panoramiczne zębów) dostał taką diagnozę. A wysłałam go na takie sprawdzenie, bo brakowało już pomysłu, jak wyleczyć zatoki. Dolegliwości ciągle wracały. Teraz już wiem, że jest kropidlak.


Duśka, moja odpowiedź będzie  mało ziołowa.  Problemami  z którym styka się ten Pan, bardzo dobrze radzi sobie m.in  moja dziedzina czyli Izopatia.
Izopatia,  to metoda leczenia chorób przewlekłych i ostrych za pomocą preparatów zawierających niskorozwinięte formy endobiontów grzybów pleśniowych mających zdolność rozbijania i unieszkodliwiania form wysokorozwiniętych, patologicznych, chorobotwórczych tychże grzybów. Za twórcę metody uważa się berlińskiego zoologa i mikrobiologa prof. dr. Günthera Enderleina (1872-1968).

Historia odkrycia sięga czasów prowadzenia w Egipcie wielkich prac wykopaliskowych. To właśnie prof. Enderlein wyhodował ze znalezionych w mumiach egipskich zarodników grzybów kolonie żywych pleśni, głównie Mucor racemosus i Aspergillus niger (van Thieghem).

Takie same, zdolne do wzrostu zarodniki Mucor racemosus znaleziono później w wydobytych z lodu szczątkach mamutów, a nawet w ropie naftowej.

Niezwykle żywotne formy przetrwalnikowe grzybów pleśniowych występują tylko w martwym materiale biologicznym. W organizmach żywych natomiast, we wszystkich komórkach, jak i we krwi przybierają mniej lub bardziej zróżnicowane postacie symbiotycznych endobiontów. Występują tam w postaci małych, nieruchliwych, koloidalnych, ale żywych struktur białkowych. Ich wielkość nie przekracza jednej stutysięcznej milimetra. Obok struktur prymitywnych i niechorobotwórczych znajdują się również formy wyżej zorganizowane, patogenne, chorobotwórcze. Proporcje w występowaniu poszczególnych form zależą ściśle od warunków panujących w środowisku wewnętrznym organizmu .

Jeśli człowiek jest zdrowy, przeważają formy mniej rozwinięte, drobne, nie wywołujące zachorowania, a wręcz stabilizujące zdrowie. W przypadku zaburzenia środowiska fizjologicznego, równowaga ulega zachwianiu. Formy niższe przechodzą wtedy w formy wysokorozwinięte, a co za tym idzie, rozwija się choroba. Im większe jest odstępstwo od prawidłowego pH (od fizjologicznej równowagi kwasowo-zasadowej), tym więcej tworzy się patogennych stadiów bakteryjnych i grzybowych, a ubywa form drobnych, prymitywnych, apatogennych.

Prof. Enderlein zastosował do obserwacji zjawiska pleomorfizmu (polimorfizmu) - występowania wielopostaciowości form drobnoustrojów - mikroskop z ciemnym polem. W przeciwieństwie do dotychczas używanego, z jasnym polem, służącym do obserwacji krwi martwej, utrwalonej preparatami chemicznymi mógł obserwować krew żywą z niezdeformowanymi składnikami morfotycznymi i przy prawie niezmienionym pH.

W wyniku wieloletnich badań udało mu się opisać dwie cyklogenie (stadia rozwojowe) grzybów pleśniowych Mucor racemosus (Fresen) oraz Aspergillus niger (van Thieghem) poczynając od form endobiontycznych, koloidalnych, najmniejszych, poprzez wyższe formy o cechach bakterii, aż po stadia patogennych grzybów.

Enderlein sugerował, że te dwa grzyby mogą mieć związek z powstawaniem większości chorób, z rakiem włącznie. W swoich badaniach nie ograniczył się tylko do stwierdzenia faktów, ale też zaproponował metodę leczenia mającą na celu cofnięcie toczącego się już procesu chorobowego. Wykorzystał w tym celu swoje odkrycie, że niskorozwinięte formy endobiontu są w stanie unieszkodliwić wysokorozwinięte formy pasożytnicze drobnoustrojów poprzez trwałe rozerwanie połączeń między nimi i wydalenie ich z organizmu.

Wraz ze swoimi współpracownikami zaczął wytwarzać konkretne leki izopatyczne/homeopatyczne, złożone z niższych, niepatogennych form grzybowych. Leki te były w stanie przywrócić zachwianą symbiozę między endobiontem a organizmem gospodarza.

to na tyle  :-) w izopatii, (jak i w praktycznie każdej dziedzinie dot. :zdrowienia" )  zostały stworzone protokoły postępowania, nie ograniczamy się tylko do problemu, ale działamy dokładnie tak jak to zawsze powtarzam, pracujemy z organizmem całościowo (odkwaszamy organizm,  zwracamy uwagę na  jelita, likwidujemy biofilm, stabilizujemy procesy poprzez leki  metaboliczne. Preparaty metaboliczne służą jakby do przesunięcia etapu z fazy komórkowej, do fazy macierzy , czyli do fazy pozakomórkowej,  a stamtąd poprzez narządy wydalnicze takie jak nerka czy wątroba drogami naturalnymi na zewnątrz.
 To unikalna  koncepcja terapeutyczna, i moim zdaniem daje niezwykłe, wręcz spektakularne efekty o których pewnie,  przy  jakieś herbacie sobie poopowiadamy :-)

Pozdrawiam :-)
« Ostatnia zmiana: Października 22, 2016, 02:28:41 wysłana przez Alinge »

Offline Dorota Natura Życia

  • Ekspert forum
  • Mało Pisze
  • ****
  • Wiadomości: 67
Odp: Kropidlak w zatokach i szczęce
« Odpowiedź #7 dnia: Października 22, 2016, 10:32:23 »
Aniu
Też o tym rozważałam, tylko nie mogłam znaleźć preparatu z kropidlakiem. Zakładam,mże ma znaczenie rodzaj grzyba.
Chętnie przy herbacie obgadam temat.
Teraz pracujemy nad jelitami. W przyszłym tygodniu wchodzimy z kitem. Teraz zakończyliśmy etap udrożnienia jelit. Wytłuczenia patogennej flory i lamblii (też z dróg żółciowych). Jest po badaniach flory bakteryjnej w Vitaimmun. Obecnie kuracja probiotykami.
Niestety człowiek jest obecnie w stanie wysokich emocji instresu, z uwagi na rodzinną sytuację,mco nam nie pomaga. No ale sam mówi, że czuje się lepiej na brzuchu i daje mu to nadzieję.
Nie mam jeszcze od niego info, co powiedzieli na chirurgii. Choć ważniejsza jest jego decyzja. Gdyby to mnie dotyczyło, to najpierw wykorzystałabym metody "nasze". Nie ma zagrożenia życia, a i tak męczy się z tym już pięć lat.
Uściski i dziękuję
Dorota
Jeśli nie Ty, to kto?
Jeśli nie teraz, to kiedy?

Offline adampupka

  • Ekspert forum
  • Dużo Pisze
  • ****
  • Wiadomości: 1009
Odp: Kropidlak w zatokach i szczęce
« Odpowiedź #8 dnia: Października 22, 2016, 14:56:24 »
Kluczowe może być tu rzeczywiście płukanie zatok, rozważ może płukanki z wrotyczem, może ze śnieguliczką (Dr poleca ja przy grzybicavh kanału słuchowego wiec powinna(?) się nadawać na delikatne układy otolaryngoloiczne) http://rozanski.li/640/snieguliczka-symphoricarpos-w-leczeniu-candidiasis/
Poza tym każde płukanie ziołami czy zażywanie jakichś leków poprzedziłbym bezpośrednio zażyciem mentovalu 5-10 kropli na łyżeczce cukru (taki preparat należy ssać dobra chwilę) do 4 razy dziennie, to otworzy drogę substancjom leczniczym do lepszego dotarcia do zatok.
Janka olejki do nacierania zatok skoro już rozcieńczać to najlepiej w ziołach szwedzkich i robić okłady na zatoki Gosia kiedyś opisywała spektakularne efekty z. szwedzkich na zatoki http://rozanski.ch/forum/index.php?topic=142.msg808#msg808
Można pomyśleć nad dodawaniem do płukanek kwasu undecylenowego w maluteńkich stężeniach, to tylko koncepcja musiałby wypowiedzieć się ktoś mądrzejszy o jego użyciu dozatokowo.
Doustnie możnaby próbować receptury Doktora z mirrą (poza wzmiankowanym  działniem bakteriobójczym mirra zadziała też p. zapalnie i powinna fungistatycznie)
Cytat: dr Henryk Różański; http://rozanski.li/349/borelioza-borreliosis-fitoterapia-cz-vii/
4. Salicylan benzylu + mirra 1:1 (gumo-żywica mirra, gum-resin) = Benzyl salicylate + Myrrh 1:1 – efektywna alternatywa dla antybiotyków i sulfonamidów o wyjątkowo silnym działaniu przeciwzapalnym i bakteriostatycznym. In vitro działa też przeciwnowotworowo (antitumor). Przenika do układu nerwowego i skóry. Hamuje zapalenie mięśni, nerwów i stawów. Odkaża układ pokarmowy i nerki oraz płuca. Po wymieszaniu obie substancje mają postać papki. Należy ją zażywać po 1 płaskiej łyżeczce 3 razy dziennie, najlepiej w mleku z dużą ilością miodu.
Dodam tylko, że salicylan benzylu można w praktyce zastąpić zmielonymi pąkami topoli w tej samej proporcji.

Na koniec pozwalam sobie na umieszczenie dwóch receptur z Międzyborowa, w których posiadanie  wszedłem:
Cytuj
Na zatoki, katar, cysty ropne w jamie nosowej:

olejek sandałowy           1 kropla
olejek manuka lub herbaciany     1
olejek cedrowy                   1
olejek gaulteriowy            1
  lub salicylan metylu
olejek geraniowy / cyprysowy     1
roztwór 0,9% soli kamiennej lub morskiej w wodzie  100ml
jeśli jest sól kamienna, to dodać 1-2 krople jodyny lub soli morskiej

olejki nanieść na mąkę kukurydzianą lub ryżową, zalać słoną wodą z jodem, zamknąć w buteleczce i przez 10-15 min wytrząsać, odcedzić zawartość przez sączek do ekspresu
dawka 1-2 krople 3 x dziennie do nosa
można stosować u dzieci
Można na koniec dodać 2-3 kryształki AgNO3 lub 1-2 ml srebra koloidalnego
Można dodać 0,5-1ml propolisu przed filtracją (wytrząsamy razem)
można dodać nalewkę z mirry
zamiast soli można dać płyn Ringera

Inne krople

napar z korzenia mydlnicy (1 łyżka / szklankę)  100ml
olejek herbaciany   2 krople
olejek lawendowy  1 kropla
olejek majerankowy   1 kropla (dobrze działa na rinowirusy)
olejek cedrowy / cyprysowy 1 kropla
olejek melisowy  1 kropla (na wirusy)
Procedura wytrząsania jw
Można pić 50ml 4 x dziennie, wtedy nie trzeba wytrząsać

Przechowywać zamknięte do 3 dni

Pozdrawiam,
A.
:-)

Offline Dorota Natura Życia

  • Ekspert forum
  • Mało Pisze
  • ****
  • Wiadomości: 67
Odp: Kropidlak w zatokach i szczęce
« Odpowiedź #9 dnia: Października 22, 2016, 17:19:05 »
Dzięki Adam
Sprawdzimy czy na kropidlaka to zadziała. O ile się człek zdecyduje :)
Pozdrawiam ciepło
Dorota
Jeśli nie Ty, to kto?
Jeśli nie teraz, to kiedy?

Offline janek

  • Dużo Pisze
  • *****
  • Wiadomości: 2778
Odp: Kropidlak w zatokach i szczęce
« Odpowiedź #10 dnia: Października 22, 2016, 17:49:20 »
Adam.

Moje pełne uznanie, super wykład.

Offline ArturZ

  • Mało Pisze
  • **
  • Wiadomości: 59
    • Czterolistna Koniczyna
Odp: Kropidlak w zatokach i szczęce
« Odpowiedź #11 dnia: Października 24, 2016, 09:50:14 »
Dodam tylko, że jeśli stężenie czegokolwiek w płynie do płukania zatok będzie za duże, będzie to skutkowało obrzmieniem błon śluzowych nosa na kilka dni. Ja na 300 ml płukanki (sól fizjologiczna) dodaje nie więcej niż 2-3 krople herbacianego a i tak czuć ich działanie.
Zamiast ziół lub olejków w płukance możecie też spróbować środek dezynfekcyjny OcteniSept.

Offline Ailsa

  • Mało Pisze
  • **
  • Wiadomości: 74
Odp: Kropidlak w zatokach i szczęce
« Odpowiedź #12 dnia: Października 24, 2016, 10:20:46 »
No dobra, a co myślicie o klasycznym ssaniu oleju? Stosuję zawsze na stany zapalne jamy ustnej i migdałków, natomiast moją przyjaciółkę uchronił przed płukaniem zatok - przez m-c wszystko samo się oczyściło i zeszło. Od razu przyznam, że nie sprawdzałam, jaki jest stosunek forumowiczów do tej metody, ale ja osobiście sobie ją cenię i myślę, że jeśli rzeczywiście ciśnienie wytwarzane podczas ssania "odkleja" bakterie ze śluzówki, może analogicznie "porwie" też ze sobą grzyby...? :-\

Offline Basia

  • Płytki nurek
  • Global Moderator
  • Dużo Pisze
  • *****
  • Wiadomości: 11091
Odp: Kropidlak w zatokach i szczęce
« Odpowiedź #13 dnia: Października 24, 2016, 10:47:16 »
Spróbuj, zaszkodzić zbytnio nie może, bo nie ma prawa. Najwyżej mogą być mdłości, to w takim wypadku lepiej się nie katować, by nie narobić sobie szkód.

Pozdrowienia :-)

Offline Ailsa

  • Mało Pisze
  • **
  • Wiadomości: 74
Odp: Kropidlak w zatokach i szczęce
« Odpowiedź #14 dnia: Lutego 18, 2017, 17:45:12 »
Czołem, i jak losy zakropidlakowanego pacjenta? Udało się bezoperacyjnie usunąć grzyba? Pozdrawiam! :)