Autor Wątek: Borelioza - układ moczowy, prośba o pomoc  (Przeczytany 8042 razy)

Offline Darrio

  • Nowy
  • *
  • Wiadomości: 8
Borelioza - układ moczowy, prośba o pomoc
« dnia: Września 25, 2016, 16:59:54 »
Witam wszystkich forumowiczów. Mam Boreliozę. Diagnozę otrzymałem dwa tygodnie temu, choć przeczuwałem to od dawna. Moja historia nie odbiega od innych przeczytanych tu. Kłopoty zaczęły się ok. 5 lat temu z pęcherzem, potem ból jąder, dziwne kolki, zgrubienia na jelitach i sensacje gastrologiczne. Bóle kręgosłupa, głowy, drętwienie kończyn, drżenie ciała, itd Słowo, na którego dźwięk otwiera mi się scyzoryk w kieszeni to "skierowanie". Cały czas noszę jeszcze kilka między dokumentami. Urolog, cystoskopia, oddział gastroenterologiczny, kolonoskopia, gastroskopia, rezonanse, neurolog, neurochirurg, prześwietlenia, wymazy, posiewy i dziwne leki przepisywane na chybił trafił. Oczywiście po drodze był i psychiatra. Byłem blisko operacji na kręgosłup. Wreszcie zrobiłem panel w Synevo w Warszawie i wyszła Borelioza. Wiem jedno, nie chcę brać antybiotyków. Nie brałem ich i wierzę w rośliny. Niestety brakuje mi wiedzy na ten temat a może też chłodnego spokojnego spojrzenia. Do tej pory, przez te wszystkie lata brałem zioła ale było to bardzo chaotyczne, niekonsekwentne i ciężko mi nawet to odtworzyć. Poza tym próbowałem głodówek leczniczych, urynoterapii, ziół tybetańskich, akupunktury, pijawek, przeróżnych diet, łącznie z bezglutenową. Obecnie, od dwóch tygodni, sklecając jakoś do kupy informacje z internetu, zażywam w różnych kompilacjach: szczeć - nalewkę, czeremchę - nalewkę, bniec biały - nalewkę z ziela, niecierpek gruczołowaty, szałwię lepką, piołun, wrotycz, lepiężnik, czarną porzeczkę - liść, jeżówkę, uczep, krwiściąg, lukrecję, cykorię, mydlnicę, arcydzięgiel, mącznicę, brusznicę, czystek, koci pazur, żeń szeń syberyjski. Do tego olejki: oregano, goździkowy, z jodły syberyjskiej, witaminę B complex, selen, wit. D3+K2, resveratrol, HMB, babkę płesznik, inulinę i pewnie jesze jakieś dodatki żywieniowe. Mam prośbę o pomoc. Mam cały czas ucisk w okolicach cewki moczowej. Stan jakiegoś skurczu, który nie może ustąpić. Parcie na mocz. Sytuacja ta jest od lat ale teraz jest bardzo intensywna. Najgorzej jest w nocy - nie mogę spać. Nie pomagają żadne środki nasenne (ziołowe oczywiście), jestem tylko otumaniony ale cały czas czuję ten ból, ucisk. Z tego co tu czytałem, to ta Borelioza siadła mi na układ moczowy. Czy macie jakiś pomysł jak rozwalić te cholerstwo w układzie moczowym. Jestem bardzo wycieńczony. Nie będę się tutaj użalał ale podobnie jak wiele innych ludzi z Boreliozą jestem wykluczony z wszelakiego życia społecznego i brakuje mi już sił na ogarnięcie tego. Krótkotrwała pamięć robi mi bardzo dziwne niespodzianki. Najgorsze jest jednak to parcie na cewkę, bo nie mogę spać a przez to regenerować sił do walki. Zaczyna mi ich brakować i po prostu czasem myśli krążą przez to w stronę zwątpienia. Przecież to niemożliwe żeby tak długo było to parcie. Wszystkie wyniki pozostałe, pęcherz, prostata mam OK. Czy ktoś z Was ma jakiś pomysł. Może jakieś zioło tam sobie wlać przez cewkę żeby wybić tą cholerę, zarazę?!!! Proszę o pomoc! 

Offline Wesoły Sen

  • Więcej Pisze
  • ****
  • Wiadomości: 386
  • Ojcze Święty Janie Opalo módl się za nami
Odp: Borelioza - układ moczowy, prośba o pomoc
« Odpowiedź #1 dnia: Września 25, 2016, 22:05:53 »
Wpierw bym napisał do Janka po olejki potem się zobaczy
Jedna nitka DNA jest + a druga nitka -.  Całkowite sterowanie falami elektromagnetycznymi wszystkimi chorobami człowieka, komórkami, wirusami. Prąd powstaje z rozmagnesowania które zabija planetę obniżając pasy Van Allena. Walka z totalną kontrolą systemu śmierci się zaczyna

Offline Renia

  • Ekspert forum
  • Dużo Pisze
  • ****
  • Wiadomości: 1580
Odp: Borelioza - układ moczowy, prośba o pomoc
« Odpowiedź #2 dnia: Września 25, 2016, 22:41:18 »
Radziłabym antybiotyk na kilka dni - jestem przeciwniczką antybiotyków, ale czasami warto.
,,Nie ten przyjaciel, kto współczuje, a ten kto pomaga." Thomas Fuller

Offline Renia

  • Ekspert forum
  • Dużo Pisze
  • ****
  • Wiadomości: 1580
,,Nie ten przyjaciel, kto współczuje, a ten kto pomaga." Thomas Fuller

Offline janek

  • Dużo Pisze
  • *****
  • Wiadomości: 2778
Odp: Borelioza - układ moczowy, prośba o pomoc
« Odpowiedź #4 dnia: Września 26, 2016, 07:33:53 »
Wpierw bym napisał do Janka po olejki potem się zobaczy

Ja się absolutnie nie wtrącam do cudzych czy własnych terapii.
Poza tym nie wiem co jest przyczyną tego parcia.
Borelioza nie wyklucza innych chorób.

Offline Renia

  • Ekspert forum
  • Dużo Pisze
  • ****
  • Wiadomości: 1580
Odp: Borelioza - układ moczowy, prośba o pomoc
« Odpowiedź #5 dnia: Września 26, 2016, 08:46:06 »
Dolegliwość ta dopadła mnie, gdy bb zaatakowała dosłownie wszystko. Była to jedyna rzecz, która odeszła momentalnie, gdy w szpitalu podali mi antybiotyk i więcej nie wróciła. Znajomy też uskarżał się na ten problem, przeszło mu na ziołach i pewnie w tym przypadku minie, tylko trzeba uzbroić się w cierpliwość. Znajoma z chorobami układu moczowego, można powiedzieć, ze przewlekle chora, bardzo dobrze zareagowała, gdy podarowałam jej odwar z czyrenia stabilizowany alkoholem. Kobieta dość długo oczekiwała na operację, ale już przed zabiegiem mówiła, że bardzo dobrze czuje się, odeszły bardzo przykre dolegliwości, które wywoływały nawet wysoką temperaturę.
,,Nie ten przyjaciel, kto współczuje, a ten kto pomaga." Thomas Fuller

Offline Darrio

  • Nowy
  • *
  • Wiadomości: 8
Odp: Borelioza - układ moczowy, prośba o pomoc
« Odpowiedź #6 dnia: Września 26, 2016, 11:36:45 »
Dziękuje za wskazówki. Nie jestem sam :). Jeśli chodzi o antybiotyki, to nie chcę w to wchodzić. Po prostu boję się ich. nie wierzę lekarzom. Jestem nimi zawiedziony, potwornie. Przez te wszystkie lata przekierowywali mnie i wygłaszali dumnie, na czas, za duże pieniądze swoje teorie. Nikt mi nie pomógł, nie zaopiekował się chorym jak należy (holistycznie), jak bym tego oczekiwał. Na moje wskazówki, dolegliwości reagowali jak na hipochondryka. Zostałem nawet przekierowany do psychiatry. Mam w sobie dużo złości, na to, goryczy. Czytałem, eliminowałem, dopasowywałem objawy, robiłem sam badania i trafiłem, że to może borelioza, choć długo w moich myślach krążyła ta choroba jako wymyślona - dla nabijania kasy za drogie testy i leki - taki kiedyś artykuł przeczytałem i tkwił on w mojej świadomości. Trafiłem w pewnym momencie na dr Różańskiego i też zacząłem czytać to forum. W sierpniu pojechałem na zlot zielarski do Tylawy i tam o dziwo zrobiło mi się lepiej na chwilę. W międzyczasie zrobiłem wszystkie testy - panele na boreliozę, koinfekcje, pasożyty i candide - wyszła borelioza. Ucieszyłem się i zmartwiłem. Ulga była, bo wreszcie znalazłem, wreszcie, bo po drodze były lata próżni i walki z wiatrakami. Potem pozbierałem ziół, zrobiłem parę nalewek. Teraz to zażywam ale mogę robić jakiś błąd. Tak, to może być coś jeszcze. Może ta chlamydia. Mam też wysokie IgG Yersinia. Z krwi (przeciwciała) wyszło, że pasożytów i candidy nie mam. Mam pytanie czy taki zestaw, który dziś zaparzyłem jest OK: niecierpek gruczołowaty, krwiściąg, szałwia lepka, uczep, jeżówka, arcydzięgiel, mydlnica, rdest ptasi, wrotycz, cykoria, piołun, czarna porzeczka, do tego po pół łyżeczki nalewek z korzenia szczeci, kory czeremchy i ziela bnieca białego, osobno olejki oregano, z jodły i goździkowy? Boję się , że może następuje tu jakiś antagonizm i robię sobie krzywdę. Co do czyrenia, to dziękuję bardzo, brzmi bardzo sensownie - zakupiłem go wczoraj wieczorem na AliExpress - trzy tygodnie i będzie, dziękuję !. Dziś jadę po SMILAX - kolcorośl - dla czyszczenia trupów (chyba dobrze?) - psianki nie znalazłem w sieci. No i czekam, może właśnie dziś coś zaskoczy i poczuję ulgę urologiczną, bo z innymi objawami da się żyć.

Offline Renia

  • Ekspert forum
  • Dużo Pisze
  • ****
  • Wiadomości: 1580
,,Nie ten przyjaciel, kto współczuje, a ten kto pomaga." Thomas Fuller

Offline Darrio

  • Nowy
  • *
  • Wiadomości: 8
Odp: Borelioza - układ moczowy, prośba o pomoc
« Odpowiedź #8 dnia: Września 28, 2016, 23:39:05 »
no i dołożyłem do mojego zestawu boreliozowego SMILAX i grzyba REISHI, dziś zamówiłem olejek sandałowy, geraniowy i herbaciany - dołożę do oregano, jodły i goździkowego; ostatnio na spacerze przypomniała mi się myśl przewijająca się tutaj na forum, że zioła same nas szukają i są blisko nas, przyniosłem ze spaceru obraz krzewu, sprawdziłem - śnieguliczka - czytam - to przecież dla mnie i zrobiłem wywar z mącznicy, potem dołożyłem śnieguliczki i takim specyfikiem zrobiłem płukanie cewki moczowej...hmm, już drugi dzień, skoro to tak silne antybakteryjne roślinki, to zewnętrznie też powinny pomóc na te krętki

Offline Darrio

  • Nowy
  • *
  • Wiadomości: 8
Odp: Borelioza - układ moczowy, prośba o pomoc
« Odpowiedź #9 dnia: Grudnia 16, 2016, 00:21:18 »
mącznica + kwas galusowy - czy ktoś stosował to na układ moczowy? ja stosuję to. jest jeszcze sulpiryd 50 mg i czasem mentoval i już nie wiem co mi pomaga ale jest dobrze
przy dodatnim wyniku boreliozy byłem dwukrotnie na zabiegu Kambo i rzeczywistość się zmieniła totalnie - chyba ta autoszczepionka amazońska działa, bo wstaję i przebiegam 5 km
czy to możliwe, że wycięła ta toksyna krętki boreliozy?!  czy mam czekać na cysty? ile?

Offline Darrio

  • Nowy
  • *
  • Wiadomości: 8
Odp: Borelioza - układ moczowy, prośba o pomoc
« Odpowiedź #10 dnia: Grudnia 16, 2016, 11:09:46 »
czy jest ktoś komu pomógł taki zestaw na układ moczowy: mącznica + kwas galusowy...wg doktora wykazuje synergizm i powinno to być bardzo silne w działaniu,..."niestety" w tym samym czasie brałem inne specyfiki i niestety nie wiem co pomogło? wiem, że to troszkę nie w temacie (substancja odzwierzęca) ale czy komuś pomógł na układ moczowy zabieg (zabiegi) Kambo (żaba amazońska)?

Offline lepery

  • Nowy
  • *
  • Wiadomości: 30
  • J'ai une ame solitaire
Odp: Borelioza - układ moczowy, prośba o pomoc
« Odpowiedź #11 dnia: Grudnia 16, 2016, 21:11:43 »
Z ciekawosci zapytam , gdzie robiłes zabiegi Kambo ?

Offline Darrio

  • Nowy
  • *
  • Wiadomości: 8
Odp: Borelioza - układ moczowy, prośba o pomoc
« Odpowiedź #12 dnia: Grudnia 17, 2016, 10:24:31 »
Zabieg robiłem w Grodzisku. Tak - właśnie tam! Temat znany i nagłośniony przez media. Nie wiem czy to Kambo czy efekt placebo ale (nie chcę zapeszać) przeszło mi to z czym walczyłem kilka lat.

Offline Basia

  • Płytki nurek
  • Global Moderator
  • Dużo Pisze
  • *****
  • Wiadomości: 11099
Odp: Borelioza - układ moczowy, prośba o pomoc
« Odpowiedź #13 dnia: Grudnia 17, 2016, 10:42:35 »
Czy to tam kobieta nie przeżyła?
***

Formalnie Mentowal nie leczy układu moczowego, ale goi jelita. To formalnie może spowodować poprawę ogólniej odporności i złagodzenie Twoich problemów.
W sumie nie ważne, co Tobie pomogło, nawet, jeśli to było tylko prawidłowo zastosowane placebo - gratulacje :-)

Pozdrowienia :-)

Offline Darrio

  • Nowy
  • *
  • Wiadomości: 8
Odp: Borelioza - układ moczowy, prośba o pomoc
« Odpowiedź #14 dnia: Grudnia 17, 2016, 14:11:46 »
dziekuję!
tak chodzi o to, że jeśli będzie powrót, to żeby wiedzieć co to było
ale najbardziej myślę, że to KAMBO - po tym zmieniło się radykalnie
zapomniałem jeszcze o laktulozie, którą stosuję, zdecydowanie polecił mi to i sulpiryd doktor z gastroenterologii na szaserów MSWiA, stwierdzając, że wszystko to od jelit właśnie - a jelita z nerwów
Tak, to tam jedna z uczestniczek nie przeżyła (tam straciła przytomność - zmarła w szpitalu). Byłem właśnie na tej ceremonii.