Z pelargonią znalazłam syropy ale dla dzieci o 3 lat: Pelafen i Pelavo. Ale myślę, że polskie zioła dadzą radę

Ja robiłam stężone napary, dawałam kopę ziół, zalewałam wodą tak, żeby był jej np. 2x tyle co ziół i trochę podgotowywałam i parzyłam długo. Potem sprawdzałam na sobie. Dziecku rozcieńczałam. Ale nie wiem jak bardzo, żeby nie kaszlało przy inhalacji. Obawiam się, że nikt nie poda receptury dla małego dziecka, bo mało kto w ogóle tak robi. Olejku eterycznego bym np. dziecku nie podała do inhalacji, nawet kropelki. Sobie dałam raz kropelkę i nie było to łatwe.
MirkaC wysłałam priv. Mój syn też w takim wieku nie lubił słodkiego tylko tłuste, teraz już lubi, nawet wstrętne ulepy z apteki daje radę wypić, choć mi po nich niedobrze. W jakiej formie mu podajecie rokitnik? Ja raz kupiłam ale koszmarnie kwaśne to było.
Pijemy teraz syrop z cebuli na miodzie z dodatkiem wit. C. Też uważam że z wit jest lepszy, nie taki ulep.
Z witaminą D radzę uważać, tzn. przed jakąś większą suplementacją zbadać jej poziom. Ja dziecku mało co nie przedawkowałam podając standardowe 400 j, bo pediatrzy nie wiedzą o tym, że jak matka suplementuje i karmi, to ona do mleka dobrze przechodzi.