No to podejrzewam, że stosowałaś xylometazolin. On może być stosowany góra tydzień.
Miałam wtedy 18 lat i jakąś infekcję, było to baaaardzo dawno temu. Lekarz nie uprzedził mnie jakie mogą być skutki nadużywania...brałam go...20 lat! Nie mogłam bez niego oddychać.
Myślałam, że mam alergię na coś.
W końcu zaczęłam szukać alergenu. Od lekarza dowiedziałam się, że alergii nie mam, że uzależniłam się od tych kropli.
Podjęłam męską decyzję i krople odstawiłam z dnia na dzień.
To co przechodziłam w związku z odstawieniem przez pierwszy miesiąc można krótko opisać jednym słowem: HORROR!
Ale wytrzymałam. Minęło kolejne 20 lat i jestem wolna od tego paskudztwa, już nigdy żadnych kropli do nosa nie wlałam.
Węch mam gorszy niż przeciętny człowiek. Ale coś tam czuję. Latem laryngolog powiedział mi, ze widać po śluzówce nosa uszkodzenia przez ksylometazolin, mimo ze tyle lat upłynęło.
Niedoborów cynku na pewno nie mam.