Miesiąc czerwiec jest u mnie miesiącem ostrego zapalenia gardła. W przeciągu trzech tygodni biorę drugi antybiotyk i czuję się fatalnie. Ból gardła jest nie do zniesienia!
Już dawno tak zle się nie czułam.
Płuczę gardło wodą z octem jabłkowym, z wodą utlenioną i sodą. Na zmianę oczywiście.
Piję grzybka tybetańskiego.
Chyba zerwę trochę tymianku, mięty i szałwii i sama zrobię sobie Septosan
Martwi mnie to osłabienie organizmu