Witam wszystkich,
Mialam napisac do Was wczesniej, ale jakos tak zeszlo. No wiec pod koniec listopada poszlam do ginekologa na kontrole. Prawa strona nadal mnie pobolewala, klula od czasu do czasu. Diagnoza: torbieli brak! Bylam zdziwiona, bo przeciez pobolewala mnie jeszcze prawa strona. Poprosilam o dokladne sprawdzenie, lekarz sprawdzil i mowi ze naprawde nic nie widzi, ze ,,jak mu nie wierze, to moze inny lekarz zobaczyc". Dlugo sprawdzal no i nic nie znalazl. Mowil tylko ze mam duzo ladnych pecherzykow.
Stosowalam tak jak wczesniej pisalam ponizsza mieszanke ziol oraz kapiele z krwawnika, skrzypu I macierzanki. Aha robilam tez oklady z rycyny, ale ogolem po tym troche bardziej mnie podbrzusze rozbolalo i zaprzestalam po kilku dniach z obawy ze sobie zaszkodzilam. Robilam je gorace tak jak trzeba robic.
Liść brzozy - Betulae folium 15,00 gram
Kwiatostany nagietka - Calendule anthodium 10,00 g
Kwiatostany kocanek - Helichrysi anthodium 5,00 g
Kora kaliny koralowej- Viburni corteX 10,00 g
Nasienie lnu - lini semen .10,00 g
Ziele bylicy - Artemisiae vulg.herba 10,00 g
Ziele krwawnika - Achillae herba 50,00 g
Ziele skrzypu polnego - Equiseti herba 50,00 g
Ziele przywrotnika - Alchemillae herba 50,00 g
Kłącza perzu - Agropyri rhizoma 50,00 g
No wiec myslalam, ze cysty brak i bedzie juz wporzadku. W grudniu przyszedl okres, ale przed okresem pobolewalo mnie podbrzusze i mialam brazowe plamienia (od jakiegos czasu sie pojawily) . Okres wygladal juz lepiej niz wczesniej, bylo wiecej krwi wiec sie ucieszylam, bo 2 cykle temu mialam bardziej brazowy. Po okresie mialam tez brazowe plamienia, no i bolalo mnie podbrzusze. Pozniej ustalo ale czasem znow pobolewa i w dodatku znow prawa strona mnie boli i kluje przy chodzeniu najbardziej. Ponadto od grudnia czasem zdarzaja mi sie mdlosci i zawroty glowy. Tez mam czasem nadety brzuch, jakbym byla w ciazy!. Dziwna sprawa. Poszlam dzisiaj do ginekologa, innnego niz bylam w listopadzie (ale bylam juz u niego kiedys pare razy) i myslalam ze znow cysta. Ale cysty brak. Zdziwilam sie bo skad bol po prawej stronie.
Bolalo najbardziej jak lekarz naciskal na jajnik, mowil ze mam wrazliwy i ze jest tam ten pecherzyk Grafa. Okolo 2cm razem to mialo. Zbadal mnie dokladnie i powiedzial ze mam zapalenie szyjki macicy. Faktycznie najbardziej bolalo jak lekarz uciskal w glab przy badaniu ginekologicznym. Przepisal antybiotyk Rulid 150mg, po 2 tabletki dziennie po 150mg przez 7dni. Ogolem jestem duzym przeciwnikiem antybiotykow. Jeszcze zapytalam sie lekarza czy dopochowowo a on ze doustnie i sie troche na mnie zdenerwowal. No wiec chyba wezme ten antybiotyk, bo nie czuje sie najlepiej.
Tak sobie pomyslalam ze moze z moich objawow to bardziej endometrioza, sama nie wiem. Od konca grudnia biore castagnus na te plamienia i rownowage hormonalna, zaczelam pic krwawnik oraz dopijam ta mieszanke na torbiele bo mialam jeszcze. Ale torbieli brak wiec nie wiem co mam teraz pic. Moze kupie niepokalanka.
Najbardziej dokuczaja mi pobolewania w podbrzuszu oraz ta prawa strona mnie boli
.
Biore tez magnez z wapniem, B6, B complex, cynk, wit. E, kw. foliowy, witamine E, olej lniany i ostropest plamisty mielony.
Coraz bardziej sie martwie,bo zamiast byc lepiej to jest gorzej. W dodatku nie wiem czy mam sluszna diagnoze. Ale lekarz mowil ze mam mu zaufac. Tylko ze ja zaufac nie potrafie.
Licze na Wasza pomoc.