Kiedy się stosuje hormonalną terapię zastępczą?
a. po usunięciu jajników
b. dla łagodzenia objawów menopauzy i dla zapobieżenia osteoporozie i miażdżycy po menopauzie.
Zwykle po usunięciu jajników, szczególnie u osoby w wieku przed menopauzą, pojawiają się przede wszystkim koszmarne rozchwiania nastrojów ("uratowałam życie, ale straciłam rodzinę") oraz ryzyko bardzo gwałtownych zmian w kościach. Opowiadano mi o dziewczynie, która już po roku od operacji miała sito w miednicy. Jakoś nikt jej nie powiedział, że coś powinna robić. W takiej sytuacji podanie hormonów jest konieczne. Myślę, że po wstępnym uregulowaniu zdrowia za pomocą chemii, trzeba stopniowo przejść na zioła estrogenne.
Menopauza...
Nawet po menopauzie jajniki nadal pracują, ale ze zmniejszoną mocą.
Ostatnio pojawiły się badania, że hormonalna terapia zastępcza nie tylko zwiększa o kilka procent ryzyko raka piersi, ale też zwiększa jednak śmiertelność w wyniku problemów z krążeniem. A co ja się będę wymądrzać (niestety po angielsku):
http://www.jonbarron.org/natural-health/pharmaceutical-hormones-women-YAZ-pillRzeczywiście, ginekolodzy obecnie są ostrożniejsi z HTZ: jak miałam przerwę w okresie, o której pisałam wyżej, moja ginekolożka od razu stwierdziła "ale hormonów nie dam". Uspokoiłam ją, że wcale ich nie chcę, bo już rumianek mi wygasił napady gorąca, co z kolei bardzo ją zainteresowało - ona sama jest w moim wieku :-)
Wracając do sztucznych hormonów - to są produkty chemiczne i zawsze będą dawały jakieś skutki uboczne, które należy rozważyć. Na zatrzymanie wody i zbytnią przepuszczalność tkanek najlepsze są chyba krzemionkowe zioła moczopędne - myślę tu o skrzypie czy przytulii. One oraz na przykład ruta, aronia i kalina uszczelnią tkanki. Nie ma sensu brać HTZ "na wszelki wypadek". O naczynia krwionośne i kości można zadbać za pomocą odpowiedniej diety i ziołami ze zdecydowanie mniejszymi skutkami ubocznymi.
Myślę, że jak najszybciej należy przejść na zioła estrogenne i chyba wartoby zasymulować cykl miesięczny: 2 tygodnie z, 2 tygodnie bez. Jakie zioła są estrogenne? Najłatwiej wejść na blog naszego Gospodarza i w wyszukiwarkę wrzucić "estrogen" i popatrzeć na wyniki.
Nie wiem, czy mam rację - to takie przemyślenia, które mi się pojawiły w wyniku przypadkowego eksperymentu z koniczyną. Prawdopodobnie kilka lat temu tak by się nie stało. Chyba jednak menopauza stoi gdzieś pod płotem ;-)
Pozdrowienia :-)