Bura4,aronia jest tu pomocna bardzo.Jedz ją jak najwięcej,w takiej postaci jak lubisz.Antocyjany ,które aronia zawiera ,działają rewelacyjnie na kondycję naczyń krwionośnych, uszczelniają je ,działają wazorelaksacyjnie(jak to nawet ładnie brzmi
),co przy nadciśnieniu jest bardzo wskazanym procesem. Te sympatyczne barwniki antocyjanowe ,neutralizują sobie wolne rodniki,wpływając tym samym na zmniejszenie pojawiania się blaszek miażdżycowych w tętnicach.Jakby tego było mało to wpływają jeszcze regenerującą na same komórki ,z których jest zbudowany mięsień sercowy. Myślę,że zachęciłam choć trochę do samodzielnego zgłębiania tematu,bo....warto
O aronii ,o jej szerokim działaniu prozdrowotnym pisała i dużo mówiła w telewizji Pani dr.Wawer,(wydała też na ten temat kilka książek),nota bene wykładowca akademicki na wydziale farmacji.... To bardzo mało doceniany owoc,a naprawdę przydatny w wielu dolegliwościach. Ja przetestowałam ją na sobie i na sporej grupie chętnych osób,opierając się na tym co wyczytałam w literaturze medycznej na temat działania antocyjanów właśnie.Antocyjany aroniowe oraz innych owoców( jagoda kamczacka,jagoda, borówka amerykańska,jeżyna, czarny bez, winogrona,czarna porzeczka,malina,truskawka,agrest,dereń,dzika róża,rokitnik,wiśnia,żurawina....) i warzyw( czarna marchew,czerwona kapusta,ciemna kukurydza,cebula,czosnek,rzodkiewka,rabarbar, bakłażan,bataty...) są naprawdę cennym lekiem dla nas.Warto używać ich jak najwięcej w swojej diecie,do czego Cię zachęcam. Z moich obserwacji wynika ,że nawet picie pasteryzowanego soku kupowanego na rynku w ilości 250-300 ml dziennie daje po krótkim czasie zauważalne efekty.Zmniejsza się obrzęk nóg i uczucie ciężkości ,szczególnie jeżeli ktoś ma pracę stojącą.Po dłuższym czasie zażywania zaczyna obniżać się ciśnienie,a także poprawia kondycja dziąseł,skłonnych do krwawienia oraz poprawia się komfort snu i nocnego wypoczynku. Natomiast moje "eksperymenty "wskazują na zdecydowanie lepszy efekt działania samej aronii przy połączeniu jej w codziennych posiłkach z jagodami i malinami oraz sokiem z dzikiej róży.Pozdrawiam