Nie, cała marchew jest jadalna, natka też. Zieleniejąca część korzenia jest nieco gorzka, ale nic więcej. To zieleniejące ziemniaki mogą być trujące, jeśli się ich zje za dużo, ale ziemniaki to roślina psiankowata.
To, że jakiś związek się znajduje w niej w absolutnie śladowych ilościach, to o niczym nie świadczy. W przewodzie pokarmowym zostaną rozmontowane.
One mogą być toksykologicznie istotne tak, jak w formalnie też baldaszkowatym barszczu Sosnkowskiego: wyłącznie w kontakcie ze skórą, może być przez wydzielane olejki eteryczne. Jednak nikt nie będzie porównywać barszczu Sosnkowskiego z marchwią. Zresztą barszcz Sosnkowsiego sam nie jest trujący w przewodzie pokarmowym, w końcu został wprowadzony jako roślina paszowa. Problemem było to, co się działo, zanim krowa to przełknęła lub człowiek to skosił i posiekał na kiszonkę.
Są granice w naukowym straszeniu zwykłych ludzi.
Pozdrowienia :-)