Codzienne picie tej mieszanki - robi rzeczywiscie dobrze !
Herbatka z Imbiru i ta mieszanka, odstraszaja chyba kazda chorobe...

Od kilku lat nie doznalam ani ja, ani moj maz ,
zadnego przeziebienia, grypki czy anginki...
Owe dziewięć ziół spożywano jako pewien rodzaj potrawy kultowej,
aby naładować siebie ich siłą i aby przez cały rok być zdrowym.
Dziewiec cudownych ziol :
- Bluszczyk kurdybanek (Glechoma hederacea)
- Skrzyp polny (Equisetum arvense)
- Gwiazdnica (Stellaria media)
- Mniszek pospolity (Taraxacum officinale)
- Podagrycznik (Aegopodium podagraria)
- Pokrzywa zwyczajna (Urtica dioica)
- Babka (Plantago major/minor/media)
- Stokrotka pospolita (Bellis perenis)
- Bylica pospolita (Artemisia vulgaris)
Z AtharwawedyOd dawien dawna, zielarze brali do ręki dziewięć magicznych roślin przeciw truciźnie i zarazie.
Tą „zieloną dziewiątką" wypędzali budzące grozę „małe robaczki, bez skóry i kości",
które zagnieździły się w ciemnych głębiach ciała i odbierały człowiekowi siłę.
Stare błogosławieństwo roślin kończy się następującymi
sentencjami:
„Owe dziewięć ziół mają zatem moc
przeciw dziewięciu złym duchom
przeciw dziewięciu zaraźliwym chorobom
przeciw śmierdzącej truciźnie
przeciw wściekłej truciźnie
przeciw żółtej truciźnie
przeciw zielonej truciźnie
przeciw ciemnej truciźnie
przeciw brązowej truciźnie
przeciw purpurowej truciźnie
przeciw robaczywej zarazie
przeciw trującej zarazie
kiedy jakaś trucizna nadleci ze wschodu
albo jakaś przybędzie z północy
albo jakaś z zachodu nawiedzi ludzkość”.
Z pewnością mógłby ktoś przypuszczać, że w przypadku tych leczniczych roślin
mamy do czynienia z jakimiś rzadkimi, egzotycznymi albo skądinąd
nadzwyczajnymi roślinami.
W średniowieczu pobożni chrześcijanie stosowali nadal tych „dziewięć" ziół.
Sporzadzenie zestawu tych ziolek nie jest wielka filozofia

Koszty niewielkie, a wiosna - zadne

Sprobujcie sami, przekonajcie sie - polecam
