Autor Wątek: krem z rózy  (Przeczytany 6159 razy)

Offline anasti

  • Nowy
  • *
  • Wiadomości: 1
krem z rózy
« dnia: Lipca 06, 2016, 16:27:32 »
Cześć :) Mam pytanie do kobiet odnośnie kosmetyków naturalnych. Ostatnio zainteresowałam się tematem, chcę dbać o swoje zdrowie i unikać zbędnej chemii. Mam skłonność do alergii, skórę wrażliwą. Kremy drogeryjne mnie uczulają. Myślałam, żeby kupić krem z róży . Czy któraś pani stosowała i może się podzielić opinią? Z góry dziękuję.
« Ostatnia zmiana: Lipca 11, 2016, 21:03:35 wysłana przez anasti »

leśna polanka

  • Gość
Odp: krem z rózy
« Odpowiedź #1 dnia: Lipca 06, 2016, 17:23:11 »
Co roku robię nalewkę z płatków róży. Mieszam ją w wielu konfiguracjach tonikowych i nie narzekam. Nawet nalewka na alkoholu nie wysusza skóry, a wręcz wydaje mi się, że są pozytywne efekty. Mieszam ją z octem własnej roboty i często z innymi nalewkami - głogową, bzową, czeremchową. Twarzy nie myje się wtedy prawie wcale.

Offline Basia

  • Płytki nurek
  • Global Moderator
  • Dużo Pisze
  • *****
  • Wiadomości: 11091
Odp: krem z rózy
« Odpowiedź #2 dnia: Lipca 06, 2016, 22:53:56 »
A mi to pachnie jakoś dziwnie kolejną osłoną spamu...

Pozdrowienia :-)

Offline kerovyn

  • Mało Pisze
  • **
  • Wiadomości: 69
Odp: krem z rózy
« Odpowiedź #3 dnia: Lipca 07, 2016, 10:12:20 »
A mi to pachnie jakoś dziwnie kolejną osłoną spamu...

Pozdrowienia :-)
Niezależnie czy spam czy nie mnie ten temat kręci :-) robiłam balsam różany do ciała w zasadzie to z trzech składników: macerat olejowy z płatków dzikiej róży + napar z płatków róży - połączone woskiem pszczelim. Fajnie nawilża i ładnie pachnie bez dodawania olejków eterycznych. Nawet wit E nie dodawałam bo trzymam w lodówce więc się nie psuje. 100 % naturalny. I też wzięłam się za robienie kosmetyków bo drogeryjne wysuszyły mi skórę paskudnie. na podobnej zasadzie zrobiłam też balsam z kwiatów dzikiego bzu i z pokrzywy (z pokrzywy zapach taki trochę nie teges  ;)  ale nie śmierdział ) . Z pokrzywy dlatego, że jakiś reumatyzm czy inne bóle stawowe męczą mnie na zmianę pogody to pomyślałam, że nie zaszkodzi, a może pomoże :)

Offline Basia

  • Płytki nurek
  • Global Moderator
  • Dużo Pisze
  • *****
  • Wiadomości: 11091
Odp: krem z rózy
« Odpowiedź #4 dnia: Lipca 07, 2016, 14:33:43 »
A mi to pachnie jakoś dziwnie kolejną osłoną spamu...
Niezależnie czy spam czy nie mnie ten temat kręci :-)

Ale ona(?) pytała o zakupy gotowca a nie o to, jak to zrobić, co jest znacznie fajniejsze, niż po prostu wydawanie kasy na niespodziankę.

Pozdrowienia :-)
« Ostatnia zmiana: Lipca 07, 2016, 23:54:27 wysłana przez Basia »

Offline kuneg

  • Mów mi Małgorzato :)
  • Dużo Pisze
  • *****
  • Wiadomości: 1273
Odp: krem z rózy
« Odpowiedź #5 dnia: Lipca 07, 2016, 21:23:54 »
Niezależnie czy spam czy nie mnie ten temat kręci :-) robiłam balsam różany do ciała w zasadzie to z trzech składników: macerat olejowy z płatków dzikiej róży + napar z płatków róży - połączone woskiem pszczelim. Fajnie nawilża i ładnie pachnie bez dodawania olejków eterycznych. Nawet wit E nie dodawałam bo trzymam w lodówce więc się nie psuje. 100 % naturalny. I też wzięłam się za robienie kosmetyków bo drogeryjne wysuszyły mi skórę paskudnie. na podobnej zasadzie zrobiłam też balsam z kwiatów dzikiego bzu i z pokrzywy (z pokrzywy zapach taki trochę nie teges  ;)  ale nie śmierdział ) . Z pokrzywy dlatego, że jakiś reumatyzm czy inne bóle stawowe męczą mnie na zmianę pogody to pomyślałam, że nie zaszkodzi, a może pomoże :)
Dzięki za super łatwy przepis :)
Pachnąca róża jeszcze kwitnie, więc macerat olejowy to pestka, napar też da się zrobić, wosk mam. Czy mogę poprosić o proporcje? Będę wdzięczna, bo kocham zapach róż :)
Nigdy wcześniej wiedza nie była tak łatwo dostępna i tylko od nas zależy, czy z niej skorzystamy.

Offline kerovyn

  • Mało Pisze
  • **
  • Wiadomości: 69
Odp: krem z rózy
« Odpowiedź #6 dnia: Lipca 08, 2016, 11:45:40 »
kuneg - przepis dla ciebie:
150 ml maceratu olejowego
150 ml naparu
7 g wosku pszczelego (używam "siermiężnego" prosto z pasieki  :) bo ten wybielony z netu 3 x droższy)

opcjonalnie kilka kropel wit E - dla zakonserwowania przed zjełczeniem (nie daję bo trzymam w lodówce)
kilka kropel olejku eterycznego - w przypadku róży psuje efekt  :)

wosk trzeba zetrzeć na tarce o drobnych oczkach, wsypać do maceratu olejowego i podgrzewać w kąpieli wodnej, mieszając, do rozpuszczenia wosku. Potem z 10 minut przestudzić mniej więcej do temperatury pokojowej. Przelać do miski. sprawdzić (temometrem kuchennym) czy macerat i napar mają tę samą temperaturę (to jest ważne, żeby się balsam nie rozwarstwiał - ja robiłam przy 38 stopniach bom niecierpliwa. I dalej to jak z majonezem. Mikser kuchenny do ręki , zaczynamy ubijać olej z woskiem, dolewając powolutku, cienkim strumyczkiem napar. Ubijamy póki się napar nie skończy :). Potem przełożyć do wyparzonego słoiczka, poczekać aż się spokojnie schłodzi i schować do lodówki, porcję na 2-3 dni można do mniejszego pojemniczka i trzymać w łazience. u mnie w upały kilka dni wytrzymał i się nie zepsuł.  Próbowałam używać zachwalanego oleju kokosowego - ale dwie próby i dwa razy się balsam rozwarstwił. Najlepiej wychodzi na oleju słonecznikowym rafinowanym lub zwykłym rzepakowym za 3,50 z "Pierdonki" ;-). Natomiast olej kokosowy jest super do zrobienia dezodorantu :-) 3 łyżki rozpuścić w kąpieli wodnej dodać 3 łyżki sody oczyszczonej i tyleż samo mąki zmieniaczanej i dobrze wymieszać - opcjonalne kilka kropel olejku eterycznego. Można trzymać w łazience. Nie wstrzymuje pocenia - co jest zdrowe ale neutralizuje skutecznie zapach potu. testowałam w upały. Fajnie działa na stopach, zwłaszcza gdy się chodzi w balerinach " na goło" ;)

Aha - i coby się nikt nie czepiał za prawa autorskie i takie tam to informuję wszem i wobec , że pomysł i proporcje znalazłam na blogu "Zielony Zagonek"  :)
« Ostatnia zmiana: Lipca 08, 2016, 11:52:12 wysłana przez kerovyn »

Offline kuneg

  • Mów mi Małgorzato :)
  • Dużo Pisze
  • *****
  • Wiadomości: 1273
Odp: krem z rózy
« Odpowiedź #7 dnia: Lipca 08, 2016, 20:11:01 »
Dziękuję za szczegółowy opis i przestrogę przed olejem kokosowym, bo już miałam pomysł, żeby z niego zakombinować ten kremo-balsam.
Rzucę okiem, czy róża damasceńska lub pomarszczona jeszcze resztkami kwitną i do dzieła :)

P.S. Mów mi Małgorzato :)
Nigdy wcześniej wiedza nie była tak łatwo dostępna i tylko od nas zależy, czy z niej skorzystamy.

Offline kerovyn

  • Mało Pisze
  • **
  • Wiadomości: 69
Odp: krem z rózy
« Odpowiedź #8 dnia: Lipca 09, 2016, 09:45:12 »
masz damasceńską? o Szczęściaro!  :) będzie ci pachnieć  :) :) :)

Offline kuneg

  • Mów mi Małgorzato :)
  • Dużo Pisze
  • *****
  • Wiadomości: 1273
Odp: krem z rózy
« Odpowiedź #9 dnia: Lipca 09, 2016, 13:25:45 »
Nie mam, ale wiem gdzie rośnie całkiem zaniedbana :)
Mam za to pomarszczoną o pełnych kwiatach.
Nigdy wcześniej wiedza nie była tak łatwo dostępna i tylko od nas zależy, czy z niej skorzystamy.

Offline Niko107

  • Nowy
  • *
  • Wiadomości: 2
Odp: krem z rózy
« Odpowiedź #10 dnia: Września 19, 2019, 22:13:38 »
Kerovyn-dzieki za rozpiskę na każdy krem