Autor Wątek: Ziola Buhnera, a brak boreliozy. Stosowanie jest bezpieczne?  (Przeczytany 5569 razy)

Offline pappitka

  • Nowy
  • *
  • Wiadomości: 5
Ziola Buhnera, a brak boreliozy. Stosowanie jest bezpieczne?
« dnia: Czerwca 09, 2016, 13:15:55 »
Witam,
Mam 19 lat i od małego zmagam się z egzema, są to łuszczące się, czerwone, swędzące plamy, później, jak się okazało, pojawia się to, gdy z jelitami jest coś nie tak. Odkąd pamiętam, miałam problem ze wzdęciami, ale to tak ogromnymi, ze uprzykrzają mi bardzo życie, szczególnie, ze mam dopiero 19 lat. Brałam probiotyki, espumisan, nie dało to nic. Po diecie bezglutenowej lepiej się czuje, jednak wzdęcia nadal są. Rok temu zrobiłam wymaz z gardła i nosa i wyszło mi, ze mam gronkowca, ponad to, zrobiłam badanie na pasożyty i wyszło mi, ze mam owsiki oraz lamblie. Podejrzewam takze, ze mam grzybice, stad te wzdecia. Brałam antykontamin, metronidazol i inne antybiotyki na pasożyty - nic nie zadziałało. Jakis czas temu natrafiłam na zioła Buhnera, stad moje pytanie. Czy zioła Buhnera można stosować, gdy nie ma się boreliozy? U mnie to pewnie, ponieważ nigdy w życiu nie miałam kleszcza. Jednak wyczytalam, ze ziola (rdest japonski, traganek bloniasty, kolcorosl oraz andrographis) wykazuja dzialanie przeciwgrzybiczne, przecizpasozytnicze, itp.

Podam takze przyklad mojego narzeczonego - takze choruje od malego, jednak jego kleszcze gryzly setki razy, jednak borelii nie ma, a ma lub mial, chlamydie, mykoplazme oraz jezisinoze. Towarzyszyly mu ogromne bole brzucha, zaparcia, nerwowosc, rozdraznienie, a po stosowaniu tych 5-ciu ziol, po 3 miesiacach czuje sie o wiele, wiele lepiej, mozna nawet powiedziec, ze nie odczuwa zadnej z dolegliwosci wyzej napisanych. Jego przypadek zacheca mnie do wyprobowania ziol, jednak jedyne, co mnie martwi to to, ze nie majac borelii i innych bakterii przenoszonych przez kleszcze, ziola mi w jakikolwiek sposob zaszkodza. Czy to w ogole mozliwe? Proszę o poradę i z góry dziękuje za odpowiedzi!
« Ostatnia zmiana: Czerwca 09, 2016, 13:51:09 wysłana przez pappitka »

Offline Basia

  • Płytki nurek
  • Global Moderator
  • Dużo Pisze
  • *****
  • Wiadomości: 11099
Odp: Ziola Buhnera, a brak boreliozy. Stosowanie jest bezpieczne?
« Odpowiedź #1 dnia: Czerwca 09, 2016, 14:12:06 »
To, co masz to tylko lub aż nieprawidłowy skład flory bakteryjnej, może też i jakieś nadżerki lub wrzody.
Wzdęcia to też nieprawidłowa motoryka jelit. Czy stosujesz środki przeczyszczające?

Czy miałaś badania u gastrologa? To ważne, przynajmniej wysłuchać opinii, co się dzieje. Jeśli gastrolog wymięknie, to możemy się bawić w zgadywanki.

Poczytaj wszystko o odbudowie jelit i o probiotykach tu na forum.
Zioła Buchnera czy inne środki -bójcze nie pomogą, jeśli jednocześnie nie będziesz wprowadzać prawidłowych bakterii i stwarzać im właściwe warunki życia.
Zrób sobie kit na motywach tego wątku (wszystkim wciskam kit ;-) ):
http://rozanski.ch/forum/index.php?topic=3324.0

Pozdrowienia :-)

Offline pappitka

  • Nowy
  • *
  • Wiadomości: 5
Odp: Ziola Buhnera, a brak boreliozy. Stosowanie jest bezpieczne?
« Odpowiedź #2 dnia: Czerwca 09, 2016, 16:10:55 »
Nie wspomniałam o tym wcześniej, ale miałam 'kuracje' odbudowując florę, zlecił mi to lekarz, gdyz takze stwierdził, ze mam ubytki we florze bakteryjnej. Brałam kropelki 'pro symbio flor', które miały pomoc mi odbudować florę, ponad to, probiotyki przyjmowałam ok. 2 lata, probiotyki typu Ac Zymes, bactilac oraz wiele, wiele innych, stosowałam inne preparaty odbudowująca  florę - żadnego rezultatu.
Upieram się tak bardzo na ziołach, gdyż naprawdę, od bardzo długiego czasu starałam się odbudować florę i moje starania poszły na nic, czuje się tak samo, zero poprawy. Egzema także mówi za siebie, przez nią raczej nie przemawia nieprawidłowy skład flory bakteryjnej (chociaż po części pewnie także), ale bardziej stan zapalny w organizmie, grzybica, pasożyty, bakterie. :(

Offline Basia

  • Płytki nurek
  • Global Moderator
  • Dużo Pisze
  • *****
  • Wiadomości: 11099
Odp: Ziola Buhnera, a brak boreliozy. Stosowanie jest bezpieczne?
« Odpowiedź #3 dnia: Czerwca 09, 2016, 17:30:12 »
Oczywiście, możesz tłuc wszystko na ślepo, ale pierwsze polegną na pewno te najwrażliwsze bakterie jelitowe, o które nam chodzi.
W sumie sama wiesz o co chodzi. To trochę, jak z demokracją w Afganistanie - chyba już wszyscy wiemy, że wprowadzanie jej siłą nie wyszło ;-)
Jeśli nie wychodzą robaki w badaniach zwykłych, to idź do weterynarza, który ma mikroskop na biurku. Jeśli i on niczego nie znajdzie, to należy założyć, że niczego nie ma.

Wyjałowienie przewodu pokarmowego może być nie mniej katastrofalne w skutkach, niż jakaś konkretna choroba.

Pisałaś, że brałaś probiotyki. Czy brałaś je z jakimś podłożem przynajmniej 5 x dziennie między posiłkami, tak, aby była przynajmniej godzina w każdą stronę? Jeśli nie, to zacznij od tego, niezależnie, co piszą na etykietach. Jeśli to zbytnio obciąży Tobie kieszeń, to są 2 wyjścia:
a. kapsułkę wysypać na ciepłe podłoże (na przykład rozmoczona cykoria) i zostawić w ciepłym miejscu, by się bakterie rozmnożyły
b. kupić weterynaryjny Biogen-T

No i kit. Nie napiszę "smacznego" ;-)

Jeśli są wzdęcia, to na noc węgiel i tanina. Jeśli jest zaparcie, to sól gorzka lub inny środek przeczyszczający.

Pozdrowienia :-)

Offline Renia

  • Ekspert forum
  • Dużo Pisze
  • ****
  • Wiadomości: 1580
Odp: Ziola Buhnera, a brak boreliozy. Stosowanie jest bezpieczne?
« Odpowiedź #4 dnia: Czerwca 09, 2016, 23:11:39 »
Podam takze przyklad mojego narzeczonego - takze choruje od malego, jednak jego kleszcze gryzly setki razy, jednak borelii nie ma, a ma lub mial, chlamydie, mykoplazme oraz jezisinoze.
Setki kleszczy - co trzeci kleszcz jest zakażony. Borelioza jest często nie do wykrycia w testach. On z pewnością ma boreliozę z koinfekcjami. Zazwyczaj chorzy na boreliozę mają chlamydię, mykoplazmy, bartonellę, babeszję...
,,Nie ten przyjaciel, kto współczuje, a ten kto pomaga." Thomas Fuller

Offline pappitka

  • Nowy
  • *
  • Wiadomości: 5
Odp: Ziola Buhnera, a brak boreliozy. Stosowanie jest bezpieczne?
« Odpowiedź #5 dnia: Czerwca 10, 2016, 11:25:12 »
Ze zwykłych badan wyszły mi owsiki oraz lamblie i to w dużych ilościach, mam na myśli z próbek kału.
Probiotyki brałam 3 razy w ciągu dnia + kropelki, które także uzupełniały florę bakteryjna, przez ok. 2 lata. Szczerze powiedziawszy, jakoś nigdy nie miałam problemu z chodzeniem do toalety, jednak kiedyś, wypróżniałam się znacznie częściej, teraz jest to zazwyczaj tylko raz w ciągu dnia, w dodatku z rana, po śniadaniu. Dodatkowo, robilam 'mixture', którą polecił mi lekarz, tzn z rana ,na czczo, 2 probiotyki (nie pamiętam nazwy, ale miały bardzo bardzo dużo szczepów, zamawiałam je z Ameryki,) + inulina + babka plesznik. Bardzo cudowałam z odbudowa flory, ale po prostu po 2 latach stosowania, nie widząc żadnych efektów, w końcu cierpliwość się traci i szuka się innej przyczyny ciągłych wzdęć. Aktualnie nie używam żadnych probiotyków, z dnia na dzień je odrzucilam jakieś 2 miesiące temu i ku mojemu zdziwieniu nie było ŻADNEJ różnicy, kiedy je brałam, a kiedy przestałam. W sumie byłam przekonana, ze wzdęcia będą jeszcze silniejsze lub będę miała zaparcia, ale żadnej różnicy nie odczulam.

Czyli, w każdym razie, decydując się jednak na zioła, tak czy siak konieczna jest ciągła suplementacja probiotykami? Moim zdaniem, ponowna odbudowa flory, to jak dla mnie walka z wiatrakami, bo zbyt długo zmagam się z moimi problemami zdrowotnymi, żeby pozostać tylko przy probiotykach :(

A co do narzeczonego, to tak, on ma wykryta chlamydie, mykoplazme i yerisine.
« Ostatnia zmiana: Czerwca 10, 2016, 11:42:14 wysłana przez pappitka »

Offline Renia

  • Ekspert forum
  • Dużo Pisze
  • ****
  • Wiadomości: 1580
Odp: Ziola Buhnera, a brak boreliozy. Stosowanie jest bezpieczne?
« Odpowiedź #6 dnia: Czerwca 10, 2016, 11:50:08 »
Znajoma, która borykała się z ciągłym zmęczeniem, wzdęciami... Robiła wiele badań , Usg i nic.  Poleciałam jej wypróbować zioła na wątrobę http://rozanski.li/2438/dawne-mieszanki-ziolowe-oficjalne/ Po trzech tygodniach stosowania tych ziół tryska energią, przeszły wzdęcia, czuje się dobrze. Przyznała, ze wypijała więcej tej mieszanki w ciągu dnia niż  jest to w recepturze.
,,Nie ten przyjaciel, kto współczuje, a ten kto pomaga." Thomas Fuller

Offline pappitka

  • Nowy
  • *
  • Wiadomości: 5
Odp: Ziola Buhnera, a brak boreliozy. Stosowanie jest bezpieczne?
« Odpowiedź #7 dnia: Czerwca 10, 2016, 12:16:35 »
Dziękuje za odpowiedz, nie mniej jednak, myślę, ze z moja wątroba wszystko w porządku. Stawiam raczej na jelita oraz złe bakterie i pasożyty w nich bytujące. Mówi o tym także egzema, która jest wywołana złym stanem jelit :(

Offline Renia

  • Ekspert forum
  • Dużo Pisze
  • ****
  • Wiadomości: 1580
,,Nie ten przyjaciel, kto współczuje, a ten kto pomaga." Thomas Fuller

Offline Basia

  • Płytki nurek
  • Global Moderator
  • Dużo Pisze
  • *****
  • Wiadomości: 11099
Odp: Ziola Buhnera, a brak boreliozy. Stosowanie jest bezpieczne?
« Odpowiedź #9 dnia: Czerwca 10, 2016, 13:34:45 »
Czy cały czas masz te robaki? Przynajmniej owsiki medycyna powinna umieć ubić skutecznie.

Z lambliami, jesli ciągle są znajdowane, jest nieco trudniej, przeszukaj forum pod tym kątem, to coś znajdziesz. Przydadzą się pewnie gałązki berberysu.

Pozdrowienia :-)


Offline pappitka

  • Nowy
  • *
  • Wiadomości: 5
Odp: Ziola Buhnera, a brak boreliozy. Stosowanie jest bezpieczne?
« Odpowiedź #10 dnia: Czerwca 10, 2016, 14:35:59 »
Tak, ciągle je mam, pomimo brania antybiotyku. Zdecydowałam się na leczenie wg protokołu Buhnera + kwas kaprylowy oraz prebiotyki. Wysłałam zapytanie na buhner.pl i dostałam odpowiedz, iż zioła są bezpieczne i pomimo, ze są na choroby odkleszczowe, wykazują także skuteczność w zwalczaniu grzyba oraz pasożytów. Spróbować nie zaszkodzi :)

Offline Basia

  • Płytki nurek
  • Global Moderator
  • Dużo Pisze
  • *****
  • Wiadomości: 11099
Odp: Ziola Buhnera, a brak boreliozy. Stosowanie jest bezpieczne?
« Odpowiedź #11 dnia: Czerwca 10, 2016, 14:59:28 »
Chyba się nie rozumiemy...
Owsiki nie są odkleszczowe i lamblie też nie sa odkleszczowe. Tego się antybiotykami nie leczy z zasady i to nie ważne, czy to będą antybiotyki fabryczne, czy drogie zioła z USA.

Jeśli jakiś lekarz owsiki chciał tępić antybiotykiem, to zmień w te pędy lekarza lub idź do weterynarza po tabletkę na odrobaczenie.

Pozdrowienia :-)

Offline janek

  • Dużo Pisze
  • *****
  • Wiadomości: 2778
Odp: Ziola Buhnera, a brak boreliozy. Stosowanie jest bezpieczne?
« Odpowiedź #12 dnia: Czerwca 10, 2016, 17:49:27 »
Tak to czasem bywa z poradami na forach internetowych.

Jak dla mnie to papitka ma problem z pasożytami.
Pojęcie zioła Buhnera jest tak samo precyzyjne jak zioła Różańskiego.

Brak dawek, czasokresu, formy brania.
Ale z tych podanych andrografis działać będzie wyraźnie antypasożytniczo i być może się uda.