Autor Wątek: Maść żywokostowa  (Przeczytany 50338 razy)

Offline orzełek

  • Mało Pisze
  • **
  • Wiadomości: 60
Odp: Maść żywokostowa
« Odpowiedź #15 dnia: Czerwca 09, 2016, 16:31:59 »
Do: Basia.
"Maść utwardzisz dodatkiem masła kakaowego i wosku. Euceryna będzie świetnym emulgatorem."
Czy musi być do tego masło kakaowe, czy wystarczy sam wosk. Właśnie kolega podbiera pszczołom ich ciężką pracę i będę miał świeżutki.

Offline anavilma

  • Więcej Pisze
  • ****
  • Wiadomości: 253
Odp: Maść żywokostowa
« Odpowiedź #16 dnia: Czerwca 09, 2016, 21:37:03 »
Maść robiłam, też wg tego samego przepisu, glut niemiłosierny ale udało mi się przetrzeć przez sitko. Ale faktycznie dosypanie proszku nie było trafnym pomysłem, bo się ta maść nieprzyjemna w użyciu zrobiła.
A chciałam zapytać o ten ocet żywokostowy, czy domowy jabłkowy ocet wystaczy jako baza?

Offline janek

  • Dużo Pisze
  • *****
  • Wiadomości: 2779
Odp: Maść żywokostowa
« Odpowiedź #17 dnia: Czerwca 10, 2016, 10:00:57 »
Proste, sprawdzone, zawsze działające.

Korzeń żywokostu ( nie teraz) zalewam alkoholem etylowym 30%, miksuję, mieszam kilkanaście razy przez miesiąc, odcedzam przez gazę, stosuję, nigdy nie robię maści, po co?

Offline Basia

  • Płytki nurek
  • Global Moderator
  • Dużo Pisze
  • *****
  • Wiadomości: 11102
Odp: Maść żywokostowa
« Odpowiedź #18 dnia: Czerwca 10, 2016, 10:31:30 »
Do: Basia.
"Maść utwardzisz dodatkiem masła kakaowego i wosku. Euceryna będzie świetnym emulgatorem."
Czy musi być do tego masło kakaowe, czy wystarczy sam wosk. Właśnie kolega podbiera pszczołom ich ciężką pracę i będę miał świeżutki.

Sam wosk chyba nie da rady, bo jest z natury twardy. Jeśli nie masz masła kakaowego, spróbuj z olejem kokosowym lub masłem czy smalcem. Ale spróbuj, może się uda? Niczym nie ryzykujesz. Ja akurat maści żywokostowej nigdy nie robiłam.

Rozważ radę Janka: po co maść? Płynne smarowidło przechowywane w szczelnej butelce nie będzie gorsze.

Pozdrowienia :-)

Offline orzełek

  • Mało Pisze
  • **
  • Wiadomości: 60
Odp: Maść żywokostowa
« Odpowiedź #19 dnia: Czerwca 13, 2016, 18:29:38 »
Wosk bardzo ładnie maść zagęścił i połączył się z euceryną. Próbowałem "nalewki" na alkoholu, ale smarowanie tym stawów kolanowych jest niewygodne - cieknie toto po nogach :).

Offline maria46

  • Mało Pisze
  • **
  • Wiadomości: 89
Odp: Maść żywokostowa
« Odpowiedź #20 dnia: Czerwca 13, 2016, 21:55:25 »
Poszłam za radą Janka dorwała  mnie  rwa kulszowa, nic nie chciało pomóc więc z blendowałam żywokost na alkoholu z korzeniem wyszła paciarajka i takim czymś robiłam okłady z gazy nawet to sie trzyma i nie tak bardzo cieknie a najważniejsze że czuję poprawę . Zawsze robiłam różne masci ale to jest pewnie bardziej skuteczne  tylko trzeba ostrożnie bo brudzi

Offline kuneg

  • Mów mi Małgorzato :)
  • Dużo Pisze
  • *****
  • Wiadomości: 1276
Odp: Maść żywokostowa
« Odpowiedź #21 dnia: Czerwca 14, 2016, 22:31:04 »
A chciałam zapytać o ten ocet żywokostowy, czy domowy jabłkowy ocet wystaczy jako baza?
Ja robiłam na kupnym 10% spirytusowym. Jest pewniejszy, że się nie zepsuje. Domowy ocet ma mniejszy % kwasu i może zapleśnieć.
Nigdy wcześniej wiedza nie była tak łatwo dostępna i tylko od nas zależy, czy z niej skorzystamy.

Offline orzełek

  • Mało Pisze
  • **
  • Wiadomości: 60
Odp: Maść żywokostowa
« Odpowiedź #22 dnia: Czerwca 15, 2016, 17:57:05 »
"Ja robiłam na kupnym 10% spirytusowym."
Na ziołach się nie znam, ale na chemii - ciut. Ocet spirytusowy jest zwykłym roztworem wodnym kwasu octowego lodowatego, a tenże jest żrący. Nie wiem dlaczego ma być macerat octowy? Moim zdaniem lepiej zastosować zwykłą wódkę 40%, chociaż ja preferuję alkohol etylowy (spirytus) 30 do 50 %.

Offline janek

  • Dużo Pisze
  • *****
  • Wiadomości: 2779
Odp: Maść żywokostowa
« Odpowiedź #23 dnia: Czerwca 15, 2016, 18:46:50 »
Maria wspomniała o rwie.
Ja ostatnio wypróbowałem na to 7palecznik.
Wyobraźcie sobie, że pomógł i nie położyło mnie do łóżka jak wcześniej bywało.

Brudzenie, ściekanie żywokostu - ciężko to przeskoczyć, ja jak jest potrzeba to smaruję pędzelkiem do makijażu.
Oczywiście podkładem jest zawsze 7palecznik.

Offline Basia

  • Płytki nurek
  • Global Moderator
  • Dużo Pisze
  • *****
  • Wiadomości: 11102
Odp: Maść żywokostowa
« Odpowiedź #24 dnia: Czerwca 15, 2016, 20:17:41 »
"Ja robiłam na kupnym 10% spirytusowym."
Na ziołach się nie znam, ale na chemii - ciut. Ocet spirytusowy jest zwykłym roztworem wodnym kwasu octowego lodowatego, a tenże jest żrący. Nie wiem dlaczego ma być macerat octowy? Moim zdaniem lepiej zastosować zwykłą wódkę 40%, chociaż ja preferuję alkohol etylowy (spirytus) 30 do 50 %.

Jedno nie zaprzecza drugiemu. Do octu przechodzą inne składniki, niż do alkoholu. Ocet 10% z żywokostem to praktycznie 5% w paćce, czyli zerowa groźba uszkodzeń skóry. Zupełnie spokojnie można mieć paćki octowe i wódczane na przemian. Za wysoki procent etanolu nie pomoże wyciągnięciu alantoiny, czy krzemionki a o nie zwykle nam chodzi.

Pozdrowienia :-)

Offline kuneg

  • Mów mi Małgorzato :)
  • Dużo Pisze
  • *****
  • Wiadomości: 1276
Odp: Maść żywokostowa
« Odpowiedź #25 dnia: Czerwca 15, 2016, 20:37:41 »
"Ja robiłam na kupnym 10% spirytusowym."
Na ziołach się nie znam, ale na chemii - ciut. Ocet spirytusowy jest zwykłym roztworem wodnym kwasu octowego lodowatego, a tenże jest żrący. Nie wiem dlaczego ma być macerat octowy? Moim zdaniem lepiej zastosować zwykłą wódkę 40%, chociaż ja preferuję alkohol etylowy (spirytus) 30 do 50 %.
Moja skóra przeżyła i miała się dobrze po tygodniowym wcieraniu 3 x dziennie i to za każdym razem. Rwa kulszowa/udowa ustępowały po tym czasie dając mi nawet kilkumiesięczne okresy spokoju. W ciągu ostatniego roku stosowałam tylko ocet na zielu żywokostowym. Oprócz tego jeszcze ćwiczenia. Akcje bólowe powtórzyły się 3 czy 4 razy w ciągu ostatniego roku.
Mój mąż też nie narzekał na ocet żywokostowy, jak się podźwignął. Na razie ten specyfik nam wystarcza.

Basia dobrze pisze - stężenie kwasu w gotowym maceracie to ok. 5-6%. Gdyby zastosować domowy ocet jabłkowy, który już na starcie ma 3-4%, a w maceracie żywokostowym miałby 2-3% kwasu, ryzykujemy rozwój mikro życia w nim.

Dlaczego akurat octu używam? Bo jest tani i wystarczjący do moich celów oraz dobrze konserwuje.

Co do żrących właściwości octu, to regularnie je wykorzystuję do odkamieniania czajnika i kranów. Wychodzi znacznie taniej, niż kupno ekstra środków do tego celu :)
Nigdy wcześniej wiedza nie była tak łatwo dostępna i tylko od nas zależy, czy z niej skorzystamy.

Offline orzełek

  • Mało Pisze
  • **
  • Wiadomości: 60
Odp: Maść żywokostowa
« Odpowiedź #26 dnia: Czerwca 15, 2016, 21:20:26 »
Dlaczego ja uparłem się robić maść? Mam okropnie zdegenerowane stawy kolanowe. Przez minione trzy lata nie mogłem chodzić. Tylko po płaskim i tylko w zimowych butach, bo każda nierówność sprawiała ból. O schodach, to już marzyć nawet nie mogłem. Doczekałem się terminu na jedną endoprotezę. Jednak w szpitalu powiedzieli mi, że jestem jeszcze za młody (było mi 65 lat) i zalecili "zabiegi" oraz wstrzykiwanie do stawów kwasu hialuronowego. Zabiegi typu diadynamik to ja sobie robię sam, bo kupiłem aparat, żeby nie wydawać na paliwo (20 km do najbliższego miasta). Ubiegłej jesieni dałem sobie zrobić serię zastrzyków do stawów. Efekt był taki, że przez całą zimę miałem kolana sztywne i uczucie rozsadzania od wewnątrz. Jedno dobre, że ból ustąpił. Zacząłem szukać ziół i trafiłem na żywokost. Od marca br. dwa razy dziennie nacieram stawy maścią żywokostową zrobioną wg receptury dra Różańskiego i zacząłem w miarę normalnie funkcjonować. Wychodzi z tego, że alantoina to nie jest jedyny składnik żywokostu, bo wystarczyły by środki apteczne z alantoiną.

Offline `

  • Dużo Pisze
  • *****
  • Wiadomości: 1051
  • IRONMAN-napędzany ziołami
Odp: Maść żywokostowa
« Odpowiedź #27 dnia: Czerwca 15, 2016, 21:39:01 »
Cytuj
Ubiegłej jesieni dałem sobie zrobić serię zastrzyków do stawów. Efekt był taki, że przez całą zimę miałem kolana sztywne i uczucie rozsadzania od wewnątrz.

A zastrzyki to kwas hialuronowy czy sterydy ze środkiem przeciwbólowym?
Podczas wstrzykiwania płynu do kolana coś czułeś?

Offline Basia

  • Płytki nurek
  • Global Moderator
  • Dużo Pisze
  • *****
  • Wiadomości: 11102
Odp: Maść żywokostowa
« Odpowiedź #28 dnia: Czerwca 15, 2016, 23:00:04 »
Wychodzi z tego, że alantoina to nie jest jedyny składnik żywokostu, bo wystarczyły by środki apteczne z alantoiną.

Święta prawda - tu chodzi o działanie kompletnej rośliny, nie proszkowanej alantoiny

Pozdrowienia :-)

Offline orzełek

  • Mało Pisze
  • **
  • Wiadomości: 60
Odp: Maść żywokostowa
« Odpowiedź #29 dnia: Czerwca 16, 2016, 08:08:17 »
"A zastrzyki to kwas hialuronowy czy sterydy ze środkiem przeciwbólowym? Podczas wstrzykiwania płynu do kolana coś czułeś?"

Ortopeda mówił, że to kwas hialuronowy. Czułem tylko wkłuwanie i uczucie "rozpychania". Dopiero kilkanaście minut po zastrzykach zaczął się ból i sztywnienie (trudno to opisać, ale o własnych siłach nie byłem w stanie dojechać do domu). I tak przez trzy tygodnie (zabieg raz w tygodniu, całkowity koszt ok 700 zł.)
« Ostatnia zmiana: Czerwca 16, 2016, 08:13:08 wysłana przez orzełek »