a nie chory człowiek będący typem naukowca.
Takiego właśnie człowieka potrzeba :-)
Możesz ogłosić tu na forum, że szukasz towarzystwa na spacerek w celu rozpoznawania roślin. A może masz jakiś ogród botaniczny na początek?
A kuchnia jako pracownia naukowa.
Mógłbym się wyleczyć zmieniając skład flory jelitowej, pewnie tak. Tylko, że to nie jest takie proste.
Zacznij od tego:
http://rozanski.ch/forum/index.php?topic=3324.0Całe sześć lat spędziłem wertując tony artykułów naukowych, jak mam szansę się dzięki najnowszym odkryciom wyleczyć się nostrzykiem żółtym to spróbuję zachowując ostrożność i robiąc sobie badania.
Może przesuń sobie to na jesień, bo to trochę uczula na słońce.
Zamiennie poprawić ukrwienie możesz sobie teraz kwiatkami głogu i kasztana. Jeszcze wiszą na gałęziach, jak się rozejrzysz. Możesz zmieszać je od razu, zmielić i zrobić nalewkę na spirytusie 60-70% i potem pić po pół łyżeczki / pół szklanki wody z sokiem rano i w południe. Jeśli woda będzie gorąca, to wiele promili ucieknie, co wpłynie na ewentualne wyniki na alkomacie.
Zrób sobie olej z dziurawca - niedługo zakwitnie
Teraz spokojnie możesz robić sobie kurację neuroprotekcyjną
teraz do zbioru:
liście i kwiaty lipy, wszystkie bodziszki, liście wiązu, liście wierzby iwy, liscie jabłonki, ziele nagietków, liście maliny, liście jeżyny, liście poziomki (niepryskane truskawki mogą być też), wiązówka - kwiaty, pokrzywa, żywokost, mięta, melisa, kwiatki głogu, kwiaty i liście kaliny (może być pomponowa).
Proporcje dowolne, można mieszankę po rozdrobnieniu pić na świeżo, na zapas trzeba nasuszyć.
Jeśli masz zaparcia, to trzeba sprawę rozwiązać.
Jeśli masz dodatkowe dolegliwości, to tez trzeba równolegle sprawy rozwiązywać.
Pozwodzenia :-)