Dzień dobry,
od dawna przeglądam zawartość forum, jednak dopiero teraz zdecydowałam się prosić o pomoc. Mam dosyć nietypowe problemy ze snem. Doświadczam paraliżu sennego, mówię przez sen, sporadycznie lunatykuję. Ogólnie jestem bardzo wrażliwą osobą i moi rodzice uważali, że wszystko to ma podłoże psychiczne. Chodziłam do psychologa, nie mam żadnych traumatycznych przeżyć, a aktualnie prowadzę w sumie bezstresowe życie, więc doszłam do wniosku że to raczej nie jest przyczyną.
Moje lunatykowanie nigdy nie było intensywne. Urządzałam sobie krótkie przechadzki po domu i z tego co mi mówili członkowie rodziny szybko wracałam do łóżka. To co mówię przez sen to jakieś wyrwane z kontekstu zdania. Bardzo często mam koszmary i budzę się z krzykiem. Paraliżu doświadczam od kilku do kilkunastu razy w miesiącu. Najgorsze jest, że nie pamiętam jakichś 80% z tych zdarzeń. O wszystkim mówią mi rodzice lub siostra, z którą dzielę pokój.
Bardzo proszę o jakąś pomoc, bo już nie wiem co mam robić. Brałam przed snem najpierw leki, a później zioła na uspokojenie. Lekarz rodzinny bagatelizuje moje objawy, bliscy też. Wbrew pozorom coś takiego utrudnia życie, boję się nocować gdziekolwiek poza domem. Mam również obawy, że to są jakieś poważniejsze problemy z układem nerwowym - trudno mi utrzymać ręce w poziomie bez żadnego drżenia.