Samorząd Zawodowy Zielarzy-Fitoterapeutów

[Basia]

A ja pamiętam jak kiedyś pewien reformator ZUS w ramach "4 wielkich reform" powiedział publicznie, że jeśli się komuś wiesza "pogrom płatnika", to znaczy, że ma pirackiego Windowsa. A jeszcze inny reformator stwierdził, że ten, któremu się nie podobają "4 wielkie reformy" ten jest przeciwko lustracji.
Nie ma sensu schodzić na te poziomy.

Dobrowolna rejestracja i pilnowanie poziomu wykształcenia - tak
Solidarność korporacyjna - nie
Zakaz wykonywania zawodu - nie
***

Ale zupełnie inna sprawa, to fakt, że tak na prawdę, bez zmian w przepisach prawa farmaceutycznego i o zawodzie lekarza, to fitoterapeuci, którzy nie są lekarzami, cały czas bujają się w najlepszym wypadku w szarej strefie, na obrzeżach lub poza prawem. I taka jest nasza rzeczywistość na dzisiaj.

Pozdrowienia :-)

[Wesoły Sen]

Najbardziej wymagający w Irlandii jest IIMH wymagają studiów drugiego stopnia a ich cena to 15,000 euro, do tego opłata za członkowstwo ponad 100 euro rocznie, do tego w ramach szkoleń CPD trzeba jeździć i płacić za zjazdy doszkalające.

Teraz PSA gdzie rejestracja jest dobrowolna studia 7,000 euro, czczłonkowstwo 65 GBP, zjazdy nieobowiązkowe

American Herbalists Guild studia 4,000 USD, członkowstwo 70 USD, webinaria online

National Herbalists Association of Australia, studia 7,700 euro, członkowstwo 255AUD, zjazdy obowiązkowe


I to jest właśnie obowiązkowa rejestracja jaką reprezentuje IIMH najdroższa, powymyślane wymagania i 4 członków na krzyż. Jak ktoś się lubi frajerować to proszę droga wolna. Każde z tych stowarzyszeń zapewnia minimum przyzwoitości, wiedzy i kompetencji, ponieważ rejestracja jest dobrowolna to jeszcze można sobie wybierać a tak zostałby tylko IIMH.

[Wesoły Sen]

Polski Cech Rzemiosła Naturopatów http://www.naturopata.com.pl/ na tym się puki co kończy dyskusja.

"Przyjmujemy w Klinikach, Lecznicach, prywatnych gabinetach i za zgodą ordynatorów w szpitalach." wow

[Wesoły Sen]

Nie ma dla praktyków medycyny naturalnej w Polsce innego wyjścia jak należeć do cechu bowiem już oferują ubezpieczenia a to podstawa w każdej pracy, ma się ten komfort że w razie W nie trzeba będzie płacić z własnej kieszeni.

http://naturopata.edu.pl/umowa-ubezpieczenia/

[`]

Ubezpieczenia OC  od działalność robi się bezpośrednio u ubezpieczyciela... po co pośrednik. No chyba, że pośredni dostaje "coś" ekstra od ubezpieczyciela. Tak było z ubezpieczeniami dzieci w szkołach.

[Wesoły Sen]

Akurat tutaj jest zazwyczaj odwrotnie, kwalifikacje i kompetencje zmniejszają ryzyko a więc obniżają koszta ubezpieczeń. Cech może zawrzeć umowę zbiorowąna o wiele lepszych warunkach.

[`]

Wesoły Sen,  przynależność do cechu nie podnosi kwalifikacji i kompetencji, nie zmniejsza ryzyka.
 Przynależność może obniżyć składkę kosztem warunków umowy, umowa ogólnikowa, daje możliwość wywinięcia się ubezpieczalni od wypłaty.
 OC daje uczucie komfortu,że zrobiło się wszystko co należało i na tym koniec. Kwota np. 200000 to na cały rok....jak coś się wydarzy i ubezpieczyciel wypłaci 150000 to do końca roku ubezpieczeniowego zostaje 50000 na zaspokojenie ewentualnej szkody.

[Mama]

I tak w pl leczyć moze tylko lekarz i porady medyczne tez tylko absolwent akademii medycznej może udzielać a te nasze dyplomy nawet z orzełkiem sprowadzaja się do czytania ulotek lub info z  opakowań, bo informowanie o wpływie ziół na zdrowie to już podpada pod poradę o diagnostyce nie wspomnę.
Przedyskutowaliśmy to z dr Różańskim wczoraj w Katowicach i konkluzja była taka m.in., że zawód "zielarz-fitoterapeuta" zdobyty w Polsce uznawany jest jedynie za granicami
Doktorowi, też leży na sercu zmienic ten stan rzeczy i zrobi co w Jego mocy aby to zmienic, jeśli cos da nasze wsparcie to wesprzemy.

[janek]

Akurat się dziś widziałem z Agnieszką (mama) i też mnie postraszyła.
Faktycznie nic nie możemy, jesteśmy chyba zawsze poza prawem.

Nie działa to motywująco przy uczeniu się do egzaminu bo pada fundamentalne pytanie - po co?

[Basia]

Nie działa to motywująco przy uczeniu się do egzaminu bo pada fundamentalne pytanie - po co?

Dla siebie i innych.

Pozdrowienia :-)

[janek]

Wiedza czy jej esencja to była w Międzyborowie.

Dla innych - nie ma znaczenia, ludzie się kontaktują tylko dlatego, że to co robisz to działa a nie dlatego, że masz jakiś tytuł czy chodzisz na jakiś kurs.

Basiu.
Napisz coś o nowym moderatorze.

[Basia]

Ja nic nie wiem. To Paweł już nie jest?

Pozdrowienia :-)

[Wesoły Sen]

Wesoły Sen,  przynależność do cechu nie podnosi kwalifikacji i kompetencji, nie zmniejsza ryzyka.

Na dzień dzisiejszy gdzie pod naturopatów podszywają się wszelkiej maści rożdżkarze i to oni są starszymi cechu to wypacza ten zawód. Ale jak mistrzami zostaną zielarze z pasją i co niektórzy lekarze to wtedy będą sami mogli szkolić na mistrzów i jest szansa że to ruszy bardzo na lepsze.

[janek]

Ja nic nie wiem. To Paweł już nie jest?

Była wczoraj jakaś osoba na niebiesko z dopiskiem global moderator.
Trochę jestem teraz pokręcony i nie zapamiętałem nicka.

[janek]

Ale jak mistrzami zostaną zielarze z pasją i co niektórzy lekarze to wtedy będą sami mogli szkolić na mistrzów i jest szansa że to ruszy bardzo na lepsze.

To są tylko pobożne życzenia na których spełnienie nie ma najmniejszych szans.
Nie jeden procent czy promil, po prostu zero szans.
Jeden donos lekarza i każdy ma prokuratora na karku.