Dla kota faktycznie najlepszym rozwiązaniem będzie wzmocnienie odpowiedzi układu immunologicznego. Możesz podawać betaglukan, kwasy tłuszczowe EPA i DHA (oleje rybie,tran) i L-lizyna. Może to wcale nie chlamydia, tylko koci herpes?
Ekstrakt z pachnotki - okay, zależy jeszcze jakiej mocy jest ten ekstrakt. Ja podawałam kotom max. 125-250 mg/kg ale ziołowego suszu.
Olej z czarnuszki podawany kotu doustnie może działać toksycznie i po kilku latach objawić się niewydolnością nerek. Zalecam ostrożność.
U psa, przywrę leczy się bardzo trudno, czasem latami i też może nie być rezultatów. Znajomy weterynarz, który leczył kilka lat owczarka z przywry, najlepsze rezultaty uzyskiwał na jakiś czas po kuracjach czosnkowych. Środki przeciwpasożytnicze (tablety) nie działały wcale. Czosnek bywa jednak trujący dla zwierząt, dlatego dawki muszą być rozsądnie dobrane. Ja bym pomyślała o zastosowaniu suszonego ziela Neem (terapia sprawdziła się w leczeniu tasiemca u kota koleżanki). Co do komercyjnych leków przeciwpasożytniczych...tutaj o poradę warto zwrócić się do lekarzy weterynarii specjalizujących się w leczeniu owiec; owce bowiem często są nosicielami tych pasożytów. Jest jeszcze wiele naturalnych substancji, których boją się pasożyty wewnętrzne, ale zanim zaczniesz ich poszukiwać, może warto wykonać kolejne badania parazytologiczne, które potwierdzą lub wykluczą obecność intruza.
I jeszcze jedna rzecz - zdrowa naturalna dieta dla obu zwierzów

. Polecam przejście na RAW lub BARF. Efekty spektakularne. Poczytaj na spokojnie i pamiętaj, że zdrowie, tak u ludzi, jaki u naszych czworonogów, zaczyna się właśnie od jelit

.