Krzysiek, spokojnie, nie żołądkuj się... Człowiek jest na bakier z ortografią, ale to nie powód, by się zlościć...
Zacznijmy od początku.
Kobieta w wieku 70 lat może być zdrowa, ale nie musi.
Nie ma cudów - ostatnie się zdarzyły 2000 lat temu, a teraz jest szlaban na cuda.
Po pierwsze, należy podwoić dawkę i dopić te fixy i nigdy do nich nie wracać. Zioła medyczne się pije z wersji sypanej, można je sobie zmielić samodzielnie.
Jesli chcesz babci pomóc, to sam zacznij zbierać zioła. Teraz się zbiera: czarna porzeczka - liście, liście mniszka i śledziennica.
Babcię wyślij na pijawki, ale uzgodnij z fachowcem, co na ten czas zrobić z lekarstwami.
Zgadzam się, że przy żylakach i zakrzepicy masaże mogą się bardzo nieprzyjemnie skończyć.
Poczytaj o kroplach Toda tu na forum i zrób samodzielnie coś podobnego lub może ktoś będzie mieć swój wyrób do odstąpienia.
Pozdrowienia :-)