Autor Wątek: Astma - pomozecie ?  (Przeczytany 21441 razy)

Offline gumppek

  • Kłam­stwo nie sta­je się prawdą tyl­ko dla­tego, że wie­rzy w nie więcej osób.
  • Ekspert forum
  • Dużo Pisze
  • ****
  • Wiadomości: 1200
Odp: Astma - pomozecie ?
« Odpowiedź #45 dnia: Lutego 21, 2016, 16:16:07 »

Leśna może mieć rację - gdzieś wyczytałem, że przejście na surowizny kończy np. cukrzycę w ciągu miesiąca (to też choroba autoimmunologiczna). Może być, że tak samo zadziała i w tym przypadku.
Bogdan też ma rację - dieta stosowana na wiarę, bez wiedzy "co to robi", też w jakimś momencie zacznie szkodzić. Trzeba wiedzieć co się chce osiągnąć.

Tutaj trochę opisów a' propos: http://zdrowiej.vegie.pl/viewtopic.php?t=2820&highlight=cukrzyca
tak może być a nie musi. To że coś jest gdzieś napisane to nie oznacza, że to prawda. Napisać można wszystko nawet, że olejki działają silniej jak antybiotyki. To kłamstwo zdemistykowałem na tym forum porównując dawki dzienne olejku tymiankowego i doxycyliny. Olejek tymiankowy jest silnie bakteriobójczy dzięki tymolowi ale są silniej działające olejki, antybiotyki silniej działajace jak doxycylina też są. I co się okazało dawka doxycyliny jest ok kilkanaście a nawet kilkadziesiąt razy mniejsza jak olejku tymiankowego. /to zależy czy uwzględnimy tylko objętość limfy i krwi czy też dodamy płyny zawarte w komórkach/.
Takie same rewelacje o cudownym działaniu diety mięsno-tłuszczowej podają wyznawcy sekty żywienia optymalnego. Jak sądzę poprawa zasadza się na szoku jakim jest radykalna zmiana diety. Ale to choroby nie wyleczy bo autoagresji.
Góral­ska teoria poz­na­nia mówi, że są trzy praw­dy: Świen­ta prow­da, Tyż prow­da i Gówno prowda.
Józef Stanisław Tischner

Offline leo

  • Dużo Pisze
  • *****
  • Wiadomości: 1489
Odp: Astma - pomozecie ?
« Odpowiedź #46 dnia: Lutego 21, 2016, 16:51:55 »
Również nie jestem ani weganinem, ani wegetarianinem, ani 100% mięsożercą. Uważam, że aby być "wega" , czy żyć na diecie Kwaśniewskiego trzeba mieć b. dużą wiedzę - nie wystarczy decyzja. Kwaśniewski umarł na miażdżycę - nie wiedział do końca co robi. Koleżeństwo moich dzieci co drugie jest "wega" - "zdrowo" się odżywiają. Szczupli, wysportowani. Małe ale - jacyś tacy przeźroczyści, nie mogą mieć dzieci. Nie robią nic dziwnego - nasi przodkowie też to ćwiczyli i to regularnie. Przednówek co to jest, to młodzież w większości nie odpowie. To był czas w którym się jadło różne dziwne rzeczy. Teraz tego nie ma, więc ludzie sobie wymyślili substytut - diety "wega". W moim odczuciu jest to potrzebne. Tak jakby oczyszczenie, renowacja, ale później - powrót do normalności. Kwaśniewski przegiął, bo pewnie nie wiedział co to homocysteina, metylacja. Na stronach optymalnych się z tym nie spotkałem. Pewnie też z tryptofanem mogą mieć problemy.
W chwili obecnej jesteśmy skazani na nowoczesny przemysł i rolnictwo. Wielkiego wyboru nie ma jeśli chodzi o normalne produkty, a doszły jeszcze wynalazki - napoje, tłuszcze, konserwanty. Można się w tym pogubić i ludzie się gubią. Dla tych jedzenie jestsamobójstwem i jedzenie może być ratunkiem, ale potrzebna jest wiedza. Jeżeli wiara - to komuś kto ją posiada.

Offline kuneg

  • Mów mi Małgorzato :)
  • Dużo Pisze
  • *****
  • Wiadomości: 1273
Odp: Astma - pomozecie ?
« Odpowiedź #47 dnia: Lutego 21, 2016, 16:52:56 »
Najlepiej jest przyjrzeć się diecie naszych najbliższych krewnych ewolucyjnych - szympansom. Też są wszystkożerne. Nawet podgatunek Bonobo, mimo, że one w przeważającej części spożywają pokarm roślinny. Goryle i inne człekokształtne też ścisłymi wegetarianami nie są. Owszem, ich dieta składa się głównie z roślin, ale nie tylko. Ich zęby i przewody pokarmowe są najbardziej zbliżone do ludzkich. Nie trzeba krów analizować.

Z całą pewnością natomiast większość Europejczyków zjada dużo więcej, niż potrzebuje i rusza się znacznie mniej, niż powinna, co widać po pladze otyłości. Obecnie nie tylko skład diety jest problemem, ale też ilość pochłanianych kalorii. Kiedyś ludzie mniej jedli, a większość Polaków utrzymywała cotygodniowy post w piątki, niektórzy nawet całkowity post. W okresie przed Wielkanocą post rozszerzał się na środy, a w Wielkim Tygodniu nawet na cały tydzień. Te posty oczywiście nie dotyczyły dzieci. Jak wynika więc z naszej tradycji, okresowe posty są przetestowane na milionach ludzi i przez setki lat. Coś mi się zdaje, że to nie jest wyłącznie nakaz religijny, a wynika z obserwacji znacznie wcześniejszych, niż Chrześcijaństwo, Judaizm, Islam, czy Buddyzm.

Odnośnie alergii i nietolerancji pokarmowych przywołam nasz przypadek.
Moje dziecię urodziło się duże i silne. Niestety, po cesarce (wcale jej nie chciałam) miałam problem z laktacją. Pediatra, jeszcze w szpitalu, zalecił sztuczne dokarmianie... no i zaczęła się jazda z nietolerancjami i biegunkami... :( Po miesiącu walki udało mi się rozkręcić laktację i ograniczyć sztuczne mleko, i było o niebo lepiej, a po następnych dwóch miesiącach udało się całkowicie odstawić sztuczny pokarm. Wtedy wszystko było już o.k. aż do podania antybiotyku, gdy Młody miał coś, co wyglądało jak infekcja, a okazało się wczesnym ząbkowaniem :( Po tym biegunki zaczęły się od nowa, dieta eliminacyjna, wypryski na skórze młodego, swędzenie i rozdrapywanie do krwi, kolejne problemy przy rozszerzaniu diety i taka jazda trwała bardzo długo. Po roku zaczęło się uspokajać, a po następnych dwóch już było o.k. Po drodze były lamblie i owsiki, które zaostrzały objawy. Po alergiach i nietolerancjach nie ma już śladu. Młody może jeść wszystko i bardzo cieszę się z tego. Dodam, że zarówno w mojej rodzinie, jak i rodzinie męża, alergii nie brakuje, więc teoretycznie jesteśmy dziedzicznie obciążeni. Z tego powodu karmiłam Młodego moim mlekiem prawie do końca 3-go roku życia. Z alergiami więc też bywa różnie. Dieta u niemowląt i małych dzieci moim zdaniem ma na to niebagatelny wpływ. U dorosłych też ma wpływ, bo niby dlaczego z dorosłymi miałoby być tak zupełnie inaczej.
Nigdy wcześniej wiedza nie była tak łatwo dostępna i tylko od nas zależy, czy z niej skorzystamy.

Offline janek

  • Dużo Pisze
  • *****
  • Wiadomości: 2778
Odp: Astma - pomozecie ?
« Odpowiedź #48 dnia: Lutego 21, 2016, 21:50:36 »

 Napisać można wszystko nawet, że olejki działają silniej jak antybiotyki. To kłamstwo zdemistykowałem na tym forum porównując dawki dzienne olejku tymiankowego i doxycyliny.

Totalne bzdury, każdy chory na boreliozę który brał antybiotyki i olejki zawsze stwierdzi, że olejki działają silniej i lepiej.

Kiedy i gdzie to robiłeś.

leśna polanka

  • Gość
Odp: Astma - pomozecie ?
« Odpowiedź #49 dnia: Lutego 22, 2016, 09:41:25 »
Religia to raczej ślepe i bezmyślne podążanie za czymś/kimś.
Nie uważam, żebym była jakąś "parafianką". Doświadczam, wyciągam wnioski, polecam innym spróbować kiedy cierpią. Robię wiele innych rzeczy, które prawdziwemu parafianinowi/wyznawcy nie przystoją, czyli doświadczam (jeśli trzeba) dalej i robię wszystko to, na co mam ochotę, jeśli tylko nie widzę skutków ubocznych w sobie i dla otoczenia.

Olejków nie doświadczałam jeszcze poza stosowaniem w kosmetykach i kominku zapachowym, jak będzie trzeba to i to zrobię, bo nie mam oporów przed poznawaniem nowych, możliwe, że skutecznych metod.
I dobrze, że Jankowi olejki pomagają, i dobrze, że Ty Gumppku doświadczasz różnych rzeczy. Ważne, żeby Ci pomagały, a nie wyniszczały organizm.
Jedyne czego nie zrobię, to stosowanie antybiotyków i leków potocznie zwanych chemicznymi. To bardziej z doświadczeń innych ludzi - nie zamierzam się wyniszczać. Poza tym nie potrzeba mi, bo stosując metody naturalne wzmacniam swój organizm lub go przynajmniej nie obciążam niczym dodatkowym.

Offline kaminskainen

  • Dużo Pisze
  • *****
  • Wiadomości: 2654
Odp: Astma - pomozecie ?
« Odpowiedź #50 dnia: Lutego 22, 2016, 10:06:40 »

Też lubię gorącą pięćdziesiątkę (ale to brzmi...) ale robię to po swojemu: zalewam surowiec miksem spirytus/woda 1:1, zakręcam słój i delikatnie pasteryzuję w garze z wrzątkiem (gaz wyłączony). Taki mój patent :D
Inna wersja to zalać wrzątkiem surowiec i dolać spirytusu.
pierwsza metoda na gorącą piędziesiątkę dowodzi, że jeszcze wiele musisz się nauczyć. Czyżby to podpowiedział słynny błąd ewolucji ? Z tego jest piędziesiątka jak ja dwudziestka. W ekstrakcji często zmniejszenie stężenia od 10% powoduje zmniejszenie związków aktywnych nawet i do 50%. To wynika z anormalnych właściwości wody i anormalnych właściwości roztworów etanolu. Zalanie gorącym wrzątkiem /chodzi o gorący alkohol/ to trzeba najpierw sprawdzić bo wcale nie musi to być dobry sposób. Nie zawsze zniszczenie niektórych enzymów jest korzystne. Ponadto gorąca woda może powodować zajście . Także zalewanie najpierw wodą a potem dodanie alkoholu nie jest dobrym pomysłem. To jeden aspekt. Drugi to struktura wody. /tu rzeczywiście dałem ciała bo zalewasz już alkoholem a nie wrzątkiem i dodajesz potem spirytusu a o takich metodach też słyszałem/. To samo dotyczy roztworów etanolowych wody. One też mają strukturę bowiem etanol ma budowę dipolową.
trochę jest tu
http://www.if.pw.edu.pl/~anadam/WykLadyFO/FoWWW_25.html
http://sciaga.pl/slowniki-tematyczne/2103/budowa-i-wlasciwosci-fizyczne/

podgrzanie wody ponad nie wiem 40 stopni burzy jej strukturę nazwijmy ją pseudokrystaliczną. To samo dotyczy roztworów wodnych etanolu bo one też nie zachowują się normalnie. Dowodzi to min zjawisko kontrakcji. Mógłbym napisać więcej ale to nie dotarło by do wielu czytających, a już i tak jest dostateczna ilość takich którzy twierdzą że się zbyt wymądrzam. Ponadto jak sądzę czyta to słynny błąd ewolucji i może mu się cuś w głowę zrobić od jej przeciążenia.
W każdym razie struktura wewnętrzna ekstrahenta ma bardzo duży wpływ na skuteczność procesu ekstrakcji.

Akurat jako chemik z zamiłowania i z zawodu takie rzeczy rozumiem dość dobrze. Ten konkretny sposób stosuję tam, gdzie uważam za stosowne - na działanie preparatów nie narzekam. Chyba podobnie jak Moc zbyt łatwo oceniasz całe światopoglądy zgoła nieujawniane :)
Wiem, że 1:1 spirytus z wodą nie daje 50% alkoholu i znam odpowiednie wzory (albo mogę je wyprowadzić). "Pięćdziesiątka" to oczywiste uproszczenie, kolokwialne zgoła określenie na "wodę półnapół ze spirytusem". Jak trzeba to robię 70% (prawdziwe, nie na oko) lub stosuję inne ekstrahenty.
Zależnie od rozeznania lub ochoty robię albo "pasteryzowany" wyciąg wg podanego przepisu, albo coś co bym nazwał "infusum-intractum" albo robię coś jeszcze innego. Wcale nie jest łatwo dobrać optymalny sposób ekstrakcji danego surowca nawet dysponując podręcznikami fitochemii. OK, wiadomo że do krwawnika to 70% a nie woda, ale często to jest znacznie trudniejsze.
« Ostatnia zmiana: Lutego 22, 2016, 10:15:08 wysłana przez kaminskainen »
Różnice, głupcze!

Offline gumppek

  • Kłam­stwo nie sta­je się prawdą tyl­ko dla­tego, że wie­rzy w nie więcej osób.
  • Ekspert forum
  • Dużo Pisze
  • ****
  • Wiadomości: 1200
Odp: Astma - pomozecie ?
« Odpowiedź #51 dnia: Lutego 22, 2016, 10:34:51 »
Tak jest ale objętościowo to da ok 42%. Wagowo też nie wyjdzie 50 %. Napisz do mnie maile to wyślę ci arkusz. Tam jest wszystko co trzeba łącznie z cuśkami jakie robię. Warunek to nie może trafić w nieodpowiednie ręce czy wiadomo windykator jego grupa religijna. Cały czas dostaję dziwne maile toteż sądzę, że ktoś chce się dowiedzieć co robię. I tak mu to nic nie da. Bo ja mam to w głowie :) Zresztą we wrześniu tamtego roku zaatakowano mnie trojanami i złośliwym kodem. Ale ja jestem za duży cwaniak bym się na to złapał. Maile z trojanem i kodem poszły do fachowca i on namierzył skąd je wysłano. Przypuszczam kto to zrobił bo ustaliłem miasto skąd to wyszło. A potem ktoś mnie p...ił. Jak sądzę to nie przypadek.  No i mam teraz duże problemy.
Alkohol rozcieńcza się tylko wagowo bo kontrakcja jest zmienna co wynika ze skomplikowanej budowy roztworów etanolu. Zmienia się pewnie budowa wewnętrzna co nie jest dziwne ze względu na dipolową budowę wody. Już sama woda jest dziwna. Jeszcze bardziej dziwna niż moje poglądy na drzewa.
http://www.if.pw.edu.pl/~anadam/WykLadyFO/FoWWW_25.html
Góral­ska teoria poz­na­nia mówi, że są trzy praw­dy: Świen­ta prow­da, Tyż prow­da i Gówno prowda.
Józef Stanisław Tischner

Offline janek

  • Dużo Pisze
  • *****
  • Wiadomości: 2778
Odp: Astma - pomozecie ?
« Odpowiedź #52 dnia: Lutego 22, 2016, 13:05:39 »

A potem ktoś mnie p...ił. Jak sądzę to nie przypadek.  No i mam teraz duże problemy.


No to musiałeś nieźle komuś dopiec.
Jeśli wszystkich niezgadzających się z Tobą traktujesz tak jak mnie to się wcale nie dziwię.

Offline kaminskainen

  • Dużo Pisze
  • *****
  • Wiadomości: 2654
Odp: Astma - pomozecie ?
« Odpowiedź #53 dnia: Lutego 22, 2016, 13:23:01 »
Arkusze mi się bardzo przydadzą więc maila zasyłem :)
Absolutnie w takich sprawach nie pozjadałem 100 rozumów ale kumać kumam całkiem sporo. O dziwności wody czytałem wiele już w podstawówce, gdy jeszcze nie było Internetu (książki jakieś były).
Jak Doktor podaje, że rdestowca zalewamy gorącym alko 40-60% to woda-spirytus 1:1 z niewielką nadlewką spirytusu będzie jak znalazł. Delikatne zawekowanie (pasteryzację) też uważam za zacny patent - akurat sam go sobie wymyśliłem choć na pewno nie pierwszy na świecie :)
Różnice, głupcze!

Offline alla

  • Średnio Pisze
  • ***
  • Wiadomości: 198
Odp: Astma - pomozecie ?
« Odpowiedź #54 dnia: Lutego 23, 2016, 20:49:50 »
kaminskainen czy "pasteryzacje" wyciągów ziołowych robimy tylko alko + woda? Czy można alko + woda + gliceryna?
Masz może jakieś notatki na ten temat na swoim blogu? Bo chyba przeczytałam wszystko i nie znalazlam  ???