No tom się mylił, jeszcze się w tych zjadliwych pietruchach rozeznam, biologiczne oko mam...
Dziś zobaczyłem nielada osobliwość, którą już oznaczyłem: wiciokrzew przewiercień, dziwny krzew pnący się gdzie bądź. Co ciekawe rośnie w trzyhektarowym, śródpolnym lasku koło mojego nowego miejsca zamieszkania. Lasek ów jest na tych arcyrolniczych terenach nielada osobliwością, pozostałością pierwotnego bagiennego lasu, dokładnie w tym stylu jaki dominuje w dzikiej dolinie pobliskiej Bystrzcy. Przewiercień może być odblaskiem dawnej świetności pobliskiego renesansowego założenia parkowego - albo też jest to jakieś stanowisko odosobnione i pierwotne - nigdy nie wiadomo... Ale te 3 ha mokradeł wśród pól rzepaku - bezcenne. A wygląda jak kolejny chaszczo-lasek wśród pól. A to coś więcej i doceniają to choćby ptaki (wielka rozmaitość gatunków, nawet żurawie się tam zatrzymują, się już uczeni interesowali).