Autor Wątek: Borelioza, antybiotyki i zioła - rozważania ogólne  (Przeczytany 16695 razy)

Offline Paweł

  • Ekspert forum
  • Więcej Pisze
  • ****
  • Wiadomości: 384
Odp: Borelioza, antybiotyki i zioła - rozważania ogólne
« Odpowiedź #15 dnia: Stycznia 05, 2016, 08:54:18 »
Byłoby taniej,łatwiej i przyjemnie - OK - TYLKO GDZIE? Nie wystarczy wybrać sposób leczenia - nie wiem jak Wy ale ja zmieniłam wiele rzeczy łącznie z akceptacją tej cholery i jej koinfekcji. Zakladałam że przy moim dziurawym szczęściu - może nie być lekko i nie jest.... ale nie poddaję sie bo chce mi sie żyć.Skoro Renia wyszła z tego to i ja wyjdę - data bez znaczenia.Zaznaczam, że nie mam depresji a wręcz dostałam kopa....

Bardzo mądry wpis.

To zdanie szczególnie:
"Nie wystarczy wybrać sposób leczenia - nie wiem jak Wy ale ja zmieniłam wiele rzeczy łącznie z akceptacją tej cholery i jej koinfekcji."

Przyznaję, że na wywody Tomka odpisałem dość prowokacyjnie. Jednak chciałbym aby odrobinę pomyślał.
Bo każdy jest odpowiedzialny za własne zdrowie.
Z tego co wiem to po nalewkach Bogdana się Tomkowi znacznie poprawiło na pewien czas.

Ale..

Zioła nie zastąpią:

- dobrego odżywiania,
- regularnego snu, odpoczynku, aktywności fizycznej
- dobrego nastawienia,
- uszkodzonych nerek i wątroby,
- zioła nie odgrzybią mieszkania.

Farmakopee podają, że źródła leku zawarte są w roślinach (w tym ziołach), produktach zwierzęcych (np. tłuszcze), minerałach (wody zdrojowe).

Tylko holistyczne metody warunkują sukcesy w walce ze zjawiskiem choroby.

Zatem trzeba "zmienić wiele rzeczy" w walce z krętkami.

Pozdrawiam,

Paweł




Offline janek

  • Dużo Pisze
  • *****
  • Wiadomości: 2778
Odp: Borelioza, antybiotyki i zioła - rozważania ogólne
« Odpowiedź #16 dnia: Stycznia 05, 2016, 09:10:06 »
Odpowiedź Tomka utwierdziła mnie tylko w tym, że bdb robię nie udzielając nigdy konkretnych rad na żadnym forum.

Tomek coś tam stwierdził, dla mnie oczywiste kłamstwo - chodzi o zaleczenie boreliozy, gdyby napisał na jakiej podstawie to stwierdził, jakie ma doświadczenia, co brał ,to można by wyciągać wnioski czy dyskutować -ma rację czy też nie.

Przecież w większości wypadków ludzie stosujący zioła w boreliozie biorą je samodzielnie, rzadko kto korzysta z usług zielarza. Większość ludzi uważa za oczywiste to, że chodzi się do lekarza, że on przepisuje antybiotyki, nikomu nie przychodzi do głowy aby samemu wymyślać i stosować jakąś terapię. Sytuacja radykalnie się zmienia gdy chodzi o zioła - tutaj każdy od razu jest ekspertem  i każdy jest w stanie sam sobie ułożyć dowolną terapię. Cała ich wiedza opiera się na np. kilkuset jakiś wpisach forumowych czy książce Buhnera. Zresztą takie osoby to często już prawie eksperci. Później taka osoba pisze na jakimś forum , czy facebooku- zioła nie działają. Ja dopytasz to okazuje się, że brał np. boreliosiss pro czy czystka a głownie jakieś sproszkowane zioła.

Ja kiedyś byłem mocno zaangażowany w ILADS, pisałem różne poradniki, miałem też przygotowany taki o antybiotykach stosowanych w boreliozie. W skrócie napiszę - jest zaledwie kilkanaście antybiotyków. Schematy ich stosowania i łączenia dadzą sie zawrzeć nie na 1000 , 100 czy 10 stronach. To wszystko da się zawrzeć w 10 linijkach tekstu. A wszystko i tak się sprowadza do zupełnej dowolności każdego lekarza stosującego terapię. Skąd to wiem - przeczytałem i zaanalizowałem przynajmniej 120.000. wpisów na różnych boreliozowych forach, poza tym pracowałem przez parę miesięcy jako asystent,  u lekarza ILADS.

I teraz porównajmy antybiotyki do ziół - w mojej ocenie tych podstawowych też jest tylko kilkanaście a ile jest tych pomocniczych? Dziesiątki. Olejki  - podobnie. Różnych receptur są setki.

Poziom wiedzy tu i tam jest nieporównywalny.

Ja nie chcę używać mocnych słów czy porównań ale dla mnie jest oczywiste, że 99,99% lekarzy nie ma zielonego pojęcia jak stosować zioła w boreliozie o innych ludziach nie wspomnę. Wiedzę lekarza i zwykłego człowieka to już każdy sam może sobie porównać.

Ja nie deprecjonuję rangi i zasług Buhnera - to wielki człowiek i popularyzator ziołolecznictwa ale bardzo wiele proponowanych przez niego ziół swoją prawdziwą moc pokazuje dopiero w nalewkach.

Odnośnie sproszkowanych ziół (dwolnych) stosowanych w boreliozie - może się narażę paru osobom ale ja twierdzę, że taka forma przyjmowania ziół nie powinna być w boreliozie w ogóle stosowana.

Borelioza to zbyt poważna choroba aby tak lekko ją traktować, dla mnie minimum to zioła zalewane przynajmniej wrzątkiem a podstawę muszą stanowić nalewki i olejki.

Paweł - mimo, że Cię lubię i się narażę na kolejne skasowane moje posty to muszę to napisać. Twój post wprowadził trochę zamieszania, niepotrzebnego bo w wykonaniu moderatora.

Twój wpis i porównanie boreliozy do problemów z wątrobą czy nerkami jest dyskusyjne.

Poza tym napisanie "Hmm... nie pomogły zioła od Bogdana (gumpka), olejki od Janka..." jest mocno dyskusyjne. Ja nie wiem, tylko przypuszczam, że Tomek nie korzystał z naszych usług. Jestem zawsze za konkretami i pełną przejrzystością niech napisze konkrety, podobnie ja live...

Dlaczego nie chcesz napisać konkretnie, z nazwiska(zielarza) - brałem zioła czy stosowałam olejki  x, y czy z i nie działały. Forum jest anonimowe, boisz się skojarzenia - stwórz sobie nowy nick, staraj się być choć w 1% wiarygodny.

Ja też słyszałem o ludziach którzy bezskutecznie stosowali olejki z przepisów na forach internetowych zakupione nie wiadomo gdzie. Czy te wpisy są prawdziwe - i tak i nie - prawdziwe bo brali olejki, nieprawdziwe bo brali niewłaściwe mieszanki czy dawki.

Ja mogę napisać o swoich olejkach - nie w kategoriach - wierzę czy słyszałem tylko wiem - konkretnie bo sprawdzone zostało na przynajmniej 100 żywych, istniejących osobach - w 97% każdy chory na boreliozę musi odczuć działanie olejków, nalewek zresztą też. Dlatego też upieram się przy tym, że nie ma lepszego i tańszego testu boreliozowego.

Live.. nie pisz bzdur i kłamstw, że ktoś tu pisze że ILADS-owcy to idioci. Ja sam stosowałem przez rok i nigdy nie miałem się za idiotę. Ludzie po prostu wierzą lekarzom i jest to prawidłowe i naturalne. Też wierzyłem.

Live.., Tomek - nie chcę Was męczyć czy głębiej analizować tekst, napiszę tylko współczuję.

Offline Renia

  • Ekspert forum
  • Dużo Pisze
  • ****
  • Wiadomości: 1580
Odp: Borelioza, antybiotyki i zioła - rozważania ogólne
« Odpowiedź #17 dnia: Stycznia 05, 2016, 09:23:19 »
A tutaj ziołowe cudeńko, które nawet działa profilaktycznie czyli co? - ano łyknie się kapsułkę i chyba nikogo kleszcz w d... nie ukąsi http://swojskapiwniczka.pl/pl/p/BorelissPro-Medical-Formula-duoLife-Borelioza,-szczec,-czystek,-rdest,-oregano,-czosnek-suplement-diety-60-Kapsulek.-/1360
,,Nie ten przyjaciel, kto współczuje, a ten kto pomaga." Thomas Fuller

Offline gumppek

  • Kłam­stwo nie sta­je się prawdą tyl­ko dla­tego, że wie­rzy w nie więcej osób.
  • Ekspert forum
  • Dużo Pisze
  • ****
  • Wiadomości: 1200
Odp: Borelioza, antybiotyki i zioła - rozważania ogólne
« Odpowiedź #18 dnia: Stycznia 05, 2016, 09:33:15 »
Nie zamierzam się z Wami spierać w temacie wyższości jednej metody nad drugą bo stwierdziłem tylko, że w większości przypadków zioła nie są w stanie zaleczyć boreliozy/lyme. To moja subiektywna opinia oparta nie tylko na moim doświadczeniu ale także wpisach w internecie (wiem, nie sa miarodajne), mogę się mylić.
Masz Tomek zupełna rację. Takie jest i moje zdanie. Ani zioła, ani antybiotyki nie wyleczą boreliozy. Ona zawsze już będzie. Jedyna co może dać uczucie bycia zdrowym to siła układu immunologicznego. To on musi zniszczyć nadmiar krętków i mieć jego populację pod ciągłą kontrolą. Każdy który twierdzi że da się jakiegoś patogena wybić do ostatniej sztuki ma problem z myśleniem. Krętek czy inny patogen ukryje się tam gdzie krew nie dopływa lub dopływa jej niewiele. Wygasi funkcje życiowe. A jeśli wygasi to nie będzie pobierał pokarmu. Zioła więc nie wnikną do jego komórki. Nic mu też nie zrobią antybiotyki bo one mają zawsze jakiś mechanizm działania. Jedne zakłócają syntezę ściany komórkowej. Inne upośledzą przepuszczalność błony komórkowej lub zakłócą syntezę białek lub kwasów nukleinowych. To właśnie dlatego antybiotyki nie działają na wirusy. Większość ziół także. Mądrzy ludzie a jest ich nie wielu, wiedzą, że to nie zioła działają. To działają związki w nich zawarte. One też zawsze mają jakiś mechanizm działania. W przyrodzie nie ma zjawisk bezprzyczynowych. By był skutek musi być działanie. Mitem i to niezdrowym jest uznanie że ono nie wiadomo dlaczego wyrosły zioła by nas leczyć. Bzura to zupełny przypadek. Taki sam jak to że żyrafa ma długą szyję. Tak jak podałem wcześniej by wygrać z chorobą musi to zrobić układ immunologiczny. Sterować nim nie jest prosto. Szczególnie jak jest dużo patogenów. Układ immunologiczny nie walcz z wszystkimi patogenami na raz lecz wg jakiegoś nie znanego nam algorytmu. Trzeba tak go wspomagać by w tym okresie kiedy walczy z patogenem A hamować rozwój szczególnie pozostałych patogenów. To przy naszej obecnej wiedzy zupełnie nie osiągalne także z powodu kosztów badań. Wiadomo bowiem że patogeny nie aktywizują wszystkich mechanizmów biochemicznych ale tylko wybrane. Np bartoenella do rozwoju i migracji potrzebuje cytokiny Il 8 i ją trzeba hamować. Problem dla układu immunologicznego jest nadmierny stan zapalny. On jest potrzebny. Przy stanie zapalnym  ulegają pobudzeniu komórki tuczne, komórki dendrytyczne oraz makrofagi które fagocytują i wydzielają mediatory reakcji zapalnej. Substancje te powodują lokalne rozszerzenie naczyń krwionośnych oraz pojawienie się cząstek adhezyjnych (adhezyny) na komórkach śródbłonka żyłek (limfocyty przechodzą przez wysoki śródbłonek obwodowych naczyń limfatycznych. I tak dalej i tak dalej. Ale jeśli jest nadmierny to te zjawiska nie przebiegają tak jak należy. Zaburzona jest prezentacja antygenów. To właśnie temu celowi służą limfocyty Treg. One zaś działają poprzez produkcję cytokin immunosupresyjnych min TGF-β, IL-10 i IL-35. Czyli jeżeli chcemy pomóc układowi immunologicznego to wspieramy tworzenie tych cytokin. Dalsza metodyka działania to już tajemnica i każdy musi dojść do tego sam. To jeden aspekt. Drugi aspekt to patogeny fakultatywnie wewnątrzkomórkowe. Do wali z nimi musimy zaangażować obydwie odpowiedzi układu immunologicznego. Musimy więc w jakimś rytmie wygaszać jedną odpowiedź i pobudzać drugą. Ale nie będę tego opisywał bo i tak to jest zbyt skomplikowane dla większości czytających.
Reasumując musimy wygaszać lub pobudzać stany zapalne w pewnym rytmie przeciwnym do rytmu układu immunologicznego bowiem choroba powoduje iż nie jest on w stanie homeostazy. A my działając staramy się ten stan przywrócić. To co opisałem to trudna sztuka. Do tych konkluzji nie doszedłem sam. Spiritus mowens był tu pawelz. Bardzo inteligentny facet i zarazem wieli miłośnik matematyki czyli królowej nauk. Krętek zaatkował od razu jego mózg bowiem jak należy sądzić zaatakowały go nimfy kleszcza. Nastąpiło pewne przestawienie procesów zachodzących w mózgu wskutek czego Paweł zaczął odbierać świat inaczej jak większość ludzi. Nastąpiło coś co można nazwać poszerzeniem świadomości. Zaczął widzieć i słyszeć to czego normalnie ludzie nie słyszą. Odbiera np sygnały jakie wydają patogeny komunikując się. W trakcie medytacji którą łączy z braniem ziół czuje jak patogeny migrują i gdzie obecnie są i co zamierzają. Jest więc w stanie zapobiec ich zamysłom. Nie jest tajemnicą iż mózgu oddziałuje na układ immunologiczny. A układ immunologiczny oddziałuje na mózg. Czynią to też patogeny. One zaburzają nasze procesy myślowe a wręcz manipulują nami. Nie tylko.
Paweł odbiera też komunikację roślin. To wszytko powoduje iż wie jak działać. I to dzięki tej jego zdolności dokonujemy modyfikacji w procedurach. To sprawa ostatnich tygodni. Ostatnio grupa chorych mogła się przekonać jak to silnie działa. Teraz jestem na etapie doboru ziół Tu jest problem bowiem dla wielu ziół nie ma badań i muszę to testować na sobie. I jest tak raz się uda zadziałać dobrze a raz źle. I to powoduje że od miesiąca prawie nie żyję. Muszę bowiem wszystko sprawdzić na sobie. Na razie są to dwie trzy mieszanki bakteriobójcze i jedna mieszanka pzapalna oraz dwa immunostymulatory. Wiem że z Pawłem jesteśmy blisko. Pomaga nam Janek Oruba i o dziwo Monika która nigdy z immunologia nie miała kontaktu. Ale wie że to ma sens bo dzięki temu śpi normalnie i czuje się coraz lepiej. Monika robi za wyszukiwacza i tłumacza. Peweł zna angielski ale nie na tyle dobrze by czytać teksty fachowe. To robi Janek i Monika. Monika z dnia na dzień jest coraz lepsza. Teraz dostała książkę którą jest zachwycona czyta ją i fragmenty przetłumaczone wysyła mi. Cztery osoby to mało. Niestety.
Wypracowanie sposobu działania i pewnych mieszanek bazowych to jedna sprawa. Druga to ich modyfikacja bo każdy z nas jest inny. Inaczej reaguje. Ma inne patogeny.
To tak w zarysie dlaczego nie udaje się wygrać z boreliozą.
Antybiotyki mogły by bardzo usprawnić kurację. Większość z nich bowiem działa bardzo wybiórczo. Należy więc wyczuć z czym walczy układ immunologicznych i zaatakować patogena z którym nie walczy lub wspomóc działanie układu immunologicznego. Ale to rodzi niesamowite koszty. Trzeba mieć bowiem kilka antybiotyków i wiele mieszanek ziół.
Góral­ska teoria poz­na­nia mówi, że są trzy praw­dy: Świen­ta prow­da, Tyż prow­da i Gówno prowda.
Józef Stanisław Tischner

Offline gumppek

  • Kłam­stwo nie sta­je się prawdą tyl­ko dla­tego, że wie­rzy w nie więcej osób.
  • Ekspert forum
  • Dużo Pisze
  • ****
  • Wiadomości: 1200
Odp: Borelioza, antybiotyki i zioła - rozważania ogólne
« Odpowiedź #19 dnia: Stycznia 05, 2016, 09:39:18 »
A tutaj ziołowe cudeńko, które nawet działa profilaktycznie czyli co? - ano łyknie się kapsułkę i chyba nikogo kleszcz w d... nie ukąsi http://swojskapiwniczka.pl/pl/p/BorelissPro-Medical-Formula-duoLife-Borelioza,-szczec,-czystek,-rdest,-oregano,-czosnek-suplement-diety-60-Kapsulek.-/1360
To cuś co robi duet egzotyczny pan profesor nie pofesor Wiktor Stelmach oraz dziennikarz nie dziennikarz pan dr Kardasz. Postanowili w duecie /plus ktoś kto stoi w cieniu/ wy...ć chorych na boreliozę z kasy. Produkując swoiste gówno polegające na złożeniu wszystkiego co coś działa przy boreliozie lub o czym mówi się w internecie, że działa. No i jeszcze musi nie być za drogie wiec sida acuta, prusznik amerykański, houttuynia cordata nie wchodzą w grę /te zioła to wynik pracy pana Buhnera i na nasze szczepy krętka działać wcale nie muszą/.
Góral­ska teoria poz­na­nia mówi, że są trzy praw­dy: Świen­ta prow­da, Tyż prow­da i Gówno prowda.
Józef Stanisław Tischner

Offline gumppek

  • Kłam­stwo nie sta­je się prawdą tyl­ko dla­tego, że wie­rzy w nie więcej osób.
  • Ekspert forum
  • Dużo Pisze
  • ****
  • Wiadomości: 1200
Odp: Borelioza, antybiotyki i zioła - rozważania ogólne
« Odpowiedź #20 dnia: Stycznia 05, 2016, 12:00:33 »
Najpierw jak masz coś napisać to kup sobie książkę z immunologii i poczytaj. Nie wiem czy opanujesz to choć na poziomie elementarnym ale gra warta jest świeczki. Z podręczników niezły jest Podstawy immunologii Ptaków /małżeństwo które pisze o immunologii książki. i Immunolgia Gołąb, Jakubisiak, Lasek /ten sam który pisał od działaniu ziół na cytokiny przy okazji publikacji o immunostymulatorach/. Negując to działanie uznajesz że Lasek jest niedouczony.

http://www.pbkom.eu/sites/default/files/artykulydo2012/34_3_581.pdf

A tak nie jest. Prof. Lasek to immunolog światowej klasy. W tej publikacji jest dość dobrze opisane kilka rzeczy. A to publikacja z przed 8 lat więc badania miały miejsce więcej lat.
 
A że można nauczyć się immunologii,  pokazała Monka. Nigdy nie miała z nią nic wspólnego. Jak sądzę jest polonistą. Uczy się jej i to ją nawet wciągnęło. Wie, że to ona stanowi klucz do zagadki dlaczego jesteśmy chorzy. Sama dobiera sobie zioła. Korzysta przy tym z mojego opracowania działania ziół na cytokiny. Sama go też wzbogaca. Min teraz nalazła ciekawe opracowanie o kozieradce. Wcześniej o barszczu  Heracleum persicum Desf. On jest bardzo podobny do barszczu Sosnowskiego. Ja zaś mam badania dotyczące składu olejku z barszczu. Co prawda naśmiewałeś się z takiego olejku ale pomimo że o tym nie wiesz, taki olejek jest produkowany i jest badany. Mam kilka opracowań na jego temat.
W tym co pisałem pominąłem rolę desloratydyny jako blokera receptora H 1 oraz hamujacego przyswajanie manganu. To mangan decyduje że u kobiet kuracja daje lepsze wyniki. Kobiety gorzej przyswajają mangan a środki antykoncepcyjne jeszcze dodatkowo hamują jego przyswajanie. A to na manganie oparty jest metabolizm krętka. Nie mam czasu by opisać kilka dodatkowych rzeczy. Poproszę Pawła może to zrobi. Chodzi o rolę interferonu gamma oraz białek Dmt1 i BmtA. Roli  HLA - dr4
Góral­ska teoria poz­na­nia mówi, że są trzy praw­dy: Świen­ta prow­da, Tyż prow­da i Gówno prowda.
Józef Stanisław Tischner

Offline Basia

  • Płytki nurek
  • Global Moderator
  • Dużo Pisze
  • *****
  • Wiadomości: 11099
Odp: Borelioza, antybiotyki i zioła - rozważania ogólne
« Odpowiedź #21 dnia: Stycznia 05, 2016, 13:16:09 »
Wydzieliłam dyskusje natury ogólnej do osobnego wątku.
***

W tym momencie muszę zacząć zachwalać kit na jelita, który w różnych wariantach rozszedł się do ludzi, chyba już prawie 50 kg, o których ja wiem, a przecież skład jest jawny i wiele osób sobie mogło też robić eksperymenty.
http://rozanski.ch/forum/index.php?topic=3324.0

Mimo, że to jest przede wszystkim środek, który ma za zadanie umożliwić sprawną pracę jelit - wygojenie nadżerek, odbudowę kosmków, lekkie przeczyszczenie i uprzykrzenie życia rozlazłym grzybom, to ludzie z różnymi chorobami zgłaszali nawet jego działanie uspokajające i przeciwdepresyjne. No, tak - asafetyda, Mentowal, sproszkowane adaptogeny niby są, ale przecież to są ilości śladowe w stosunku do ogólnej masy kitowej. Czyli poprawa nastroju jest związana nie tylko z działaniem chemicznym poszczególnych składników, ale z powodu ogólnej poprawy staniu zdrowia chorej osoby, co poprawia nastrój, co poprawia stan zdrowia i stan układu odpornościowego itp, i coś się zaczyna prostować.

Trochę Paweł na pewno ma rację, że ludzie chorzy nawet i na boreliozę, mogą mieć zupełnie niezależne problemy, które wpływają na stan układu odpornościowego i przebieg samej boreliozy. W jakiejś książce zielarskiej chyba właśnie od Bogdana, wyczytałam truizm, że jak nie wiadomo, co zrobić, to należy poprawić trawienie i wydalanie, to na pewno coś się poprawi.

Pozdrowienia :-)

Offline marcowa

  • Mało Pisze
  • **
  • Wiadomości: 59
Odp: Borelioza, antybiotyki i zioła - rozważania ogólne
« Odpowiedź #22 dnia: Stycznia 05, 2016, 15:02:32 »
iW jakiejś książce zielarskiej chyba właśnie od Bogdana, wyczytałam truizm, że jak nie wiadomo, co zrobić, to należy poprawić trawienie i wydalanie, to na pewno coś się poprawi.

Pozdrowienia :-)
[/quote]

Hola, hola. A jak ja sie moge zalapac na ksiazke od P.Bogdana?
Skarbonka juz oprozniona, gdzie przelac kaske, by ja dostac? :)

leśna polanka

  • Gość
Odp: Borelioza, antybiotyki i zioła - rozważania ogólne
« Odpowiedź #23 dnia: Stycznia 05, 2016, 15:25:10 »
Z kitu nie korzystałam, bo na razie nie potrzebuję, ale zapewne jest super.
Korzystałam z metody Józefa Słoneckiego i to tylko pierwszy etap - też jest super - prawie nic nie kosztuje, oprócz cierpliwości.
Książki jego czytałam i tam też jest ten truizm z trawieniem i wydalaniem wspomniany. Nawet jeśli nie chce się stosować metody Słoneckiego z jakiegoś względu, to warto poczytać zawarte w książce informacje. Informacje dotyczą całego leczenia, a więc także odżywiania i rozumienia własnego organizmu, przepisy na przykładowe jedzenie podczas leczenia.
"Zdrowie na własne życzenie".

Dodam jeszcze, że Słonecki przedstawia swoje leczenie nie tylko nadżerek i ubytków w jelitach, ale w większej części układu trawiennego - począwszy od leczenia ubytków już w żołądku. To ma sens, tylko dla tych, którzy potrzebują natychmiastowego poratowania - doznają rozczarowania.
« Ostatnia zmiana: Stycznia 05, 2016, 15:28:55 wysłana przez leśna polanka »

Offline pawelz

  • Nowy
  • *
  • Wiadomości: 14
Odp: Borelioza, antybiotyki i zioła - rozważania ogólne
« Odpowiedź #24 dnia: Stycznia 12, 2016, 21:04:55 »
Nie mam czasu by opisać kilka dodatkowych rzeczy. Poproszę Pawła może to zrobi. Chodzi o rolę interferonu gamma oraz białek Dmt1 i BmtA. Roli  HLA - dr4

Postaram się opisać krótko mechanizmy, które wykorzystuje krętek o których wspomniał pan Bogdan.  Mechanizm boreliozy polega w dużej mierze na włączaniu autoagresji przez nadmierne pobudzanie białek prozapalnych, a także na wywoływaniu immunosupresji o czym trzeba pamiętać

Interferon gamma.

          Jest to jedno z ważniejszych białek prozapalnych , które uruchamia krętek boreliozy. Białko to wywołuje silny stan zapalny i wstrzymuje produkcje komórek tucznych, co w konsekwencji prowadzi do hamowania wytwarzania Immunoglobulin IgE. Przeciwciała IgE aktywowane są przez wiązania na receptorze FcsRI i mają duże znaczenie z uwagi na to że są skuteczne w walce z krętkiem w obrębie mózgu i dzięki swoim małym rozmiarom nie dokonują większego spustoszenia w mózgu. W przypadku braku immunoglobulin IgE aktywowane są w większych ilościach komórki żerne, które są bardzo skuteczne w procesie fagocytozy i prezentowania antygenu na zewnętrznej warstwie, jednak w obrębie mózgu nie są wskazane w dużych ilościach z uwagi na to że są zbyt dużych rozmiarów i mogą niszczyć włośniczki , połączenia komórek nerwowych w mózgu, czyli tzw. synapsy, a nawet mieliny neurytów. Badania naukowe na myszach dr Huber pokazują jak nie wskazana jest produkcja tego białka w przebiegu boreliozy. Trzeba zaznaczyć jednak że w przypadku infekcji wirusowej białko INF - gamma jest wskazana, jednak tylko w krótkim okresie czasu. Wirusy można pokonać też inną drogą nie koniecznie aktywując INF - gamma, ponieważ są jeszcze inne skuteczne białka i komórki układu odpornościowego, które silnie ograniczają rozprzestrzenianie się tych nieaktywnych metabolicznie form życia. 

HLA - Dr - 4

     HLA jest to rodzina genów zawierająca informacje do tworzenia grupy powiązań białek. Pomaga on układu odpornościowemu odróżnić własne białka od białek wytwarzanych przez wirusy, bakterie i inne drobnoustroje  Osoby posiadające  gen HLA - DR4 mają tendencje do  przewlekłej boreliozy, natomiast osoby posiadające gen HLA - DR11 wracają znacznie szybciej do zdrowia po podaniu oczywiście środków bakteriobójczych. Okazało się że geny te oddziaływują bardzo silnie na produkcję przeciwciał IgE, oraz na produkcje INF - gamma. Osoby które posiadały gen  HLA - DR4 produkowały bardzo dużo ilość limfocytów T i tym samym INF - gamma, a bardzo mało ilość immunoglobulin IgE, konsekwencją tego był duży i przewlekły stan zapalny, który ograniczał możliwości układu immunologicznego i prowadził do powstania autoagresji. Nadmierne pobudzenie INF - gamma prowadziło do wzmożonej aktywności leukocytów i komórek żernych rozszczelniając barierę krew - mózg.  Z kolei gen HLA - DR11 powodował wzmożoną produkcję przeciwciał, oraz znikomą produkcję białek INF - gamma. Konsekwencją tego było szybkie ograniczenie stanu zapalnego i choroby. Osoby te wracały w miarę szybko do zdrowia pod warunkiem że krętek nie zdążył utworzyć  biofilmu. 
 
DMT1

        Jest to białko produkowane przez ludzi i jest często wykorzystywane przez krętka boreliozy.  Krętek boreliozy pochłania duże ilości manganu nie tylko z białka transportowego BmtA, ale także z białka produkowanego przez nas DMT1. Jest to białko w skład którego wchodzi duża ilość manganu, dlatego krętek je wykorzystuje. Białko to jest produkowane w szyszynce mózgu głównie podczas snu. Konsekwencją tego że krętek pochłania duże ilości białka Dmta1 jest to że jest go o wiele za mało podczas snu. Zbyt mała ilość białka powoduje że nie dochodzi do tworzenia komórek pinealocydowych, co przekłada się bezpośredni na zbyt małą ilość produkcji hormonu sny melatoniny w szyszynce mózgu. Konsekwencją tego stanu mogą być oczywiście zaburzenia snu. Ból oczu, ucisk lub piszczenie w uszach jest jasnym sygnałem że krętek zadomowił się, lub utworzył biofilm w szyszynce i korzysta z białka DMT1. Szyszynka jest takim organem który nie tylko produkuje białko DMT1, ale także posiada jego zapasy z czego prawdopodobnie też potrafi korzystać krętek, dlatego pozbycie się go z okolic szyszynki jest niezwykle trudne.  Krętek przebywając w szyszynce destabilizuje sen oraz powoduje że podczas snu nasz układ odpornościowy nie działa sprawnie i następują problemy z regeneracją organizmu.

BmtA

        BmtA jest to białko mające rolę transportera manganu. Jest to zmutowane białko odzwierzęce pełniącego funkcję transportera manganu.  Przez nie zwiększa się wewnętrzna akumulacja manganu. Hamowanie tego białka ogranicza zdolności krętka do wykorzystania pierwiastka manganu, którym się żywi.   B. burgdorferi wykorzystuje Mn jako kofaktor dla różnych enzymów i funkcji białka. W związku z tym zaburzenie systemów transportowych Mn może prowadzić do poważnych braków w funkcjonalności i żywotności B. burgdorferi. W badaniach w których wprowadzono leki blokujące białko Bmta doszło do znacznego uszkodzenia strukturalnego ściany komórkowej bakterii. Obecnie znane są jeszcze 4 białka, które mają podobną strukturę co białko BmtA : IEE4, 2JDQ, 3L6X, 117W. Jednymi z leków, które mogą wiązać się z BmtA i hamować transport Mn jest desloratadyna.  Patogen wykorzystuje mangan w aminopeptydazach oraz w dysmutazie ponadtlenkowej. Ten drugi enzym działa jak silny antyutleniacz chroniący bakterię.

        Ostatnia badania pokazują że zastosowanie immunologii w leczeniu boreliozy może być kluczem do sukcesu. Poniżej przedstawiam film ilustrujący jak duży wpływ na leczenie ma zastosowanie immunologii. 

https://www.youtube.com/watch?v=RTiWfyrNBwA




Offline Renia

  • Ekspert forum
  • Dużo Pisze
  • ****
  • Wiadomości: 1580
Odp: Borelioza, antybiotyki i zioła - rozważania ogólne
« Odpowiedź #25 dnia: Stycznia 13, 2016, 10:15:16 »
Z Wikipedii: ,,Desloratadyna jest głównym metabolitem loratadyny i z tego względu jej działanie, podobnie jak związku macierzystego, polega na hamowaniu wydzielania histaminy, a wtórnie – na blokowaniu efektów działania tej ostatniej[8]. Oprócz tego, w badaniach in vitro, stwierdzono hamowanie uwalniania cytokin prozapalnych (między innymi interleukin: IL-4, IL-6 IL-8 IL-13)[9][10], a także hamowanie ekspresji selektyny P na powierzchni komórek śródbłonka."
Czyli należy przypuszczać, że desloratadyna jest lepsza niż loratadyna? - choć tej drugiej działanie równie imponujące i podobne.
Widzę, że loratadynę już stosują w leczeniu boreliozy (może dlatego, że bez recepty? - na desloratadynę trzeba ją mieć).  http://forum.gazeta.pl/forum/w,26140,157882237,157882237,Loratadyna_dziala_na_kretka_boreliozy.html
Może ktoś kto się na tym zna porównałby desloratynę z loratadyną, tak aby chory mógł w prosty sposób dokonać wyboru.

Piszesz Pawlez, że krętek przebywając w szyszynce destabilizuje sen i pewnie tak jest. Ja zwróciłabym uwagę też na dopaminę, wydaje mi się, że jej poziom u chorych na boreliozę niesamowicie spada i wywołuje drżenia, bezsenność, depresje... Tak często okazuje się, że chory niby na Parkinsona ma boreliozę.
« Ostatnia zmiana: Stycznia 13, 2016, 10:39:08 wysłana przez Renia »
,,Nie ten przyjaciel, kto współczuje, a ten kto pomaga." Thomas Fuller

Offline pawelz

  • Nowy
  • *
  • Wiadomości: 14
Odp: Borelioza, antybiotyki i zioła - rozważania ogólne
« Odpowiedź #26 dnia: Stycznia 13, 2016, 18:09:46 »
     W badaniach nad lekami typu "desloratadyna" sprawdza się jak mocne wiązania występują między białkiem BmtA, a lekami. Okazuje się że najsilniejsze wiązania występują z Yohimbine, 3- hydroxydesloratidine, loratadine, desloratidine.
https://www.dovepress.com/cr_data/article_fulltext/s77000/77063/img/DDDT-77063-T02.png

Badania pokazują także przewidywane miejsca wiązania i aminokwasy biorące udział w interakcji z lekami typu: desloratadyna i johimibina. 
https://www.dovepress.com/cr_data/article_fulltext/s77000/77063/img/DDDT-77063-F02.jpg

       Na dzień dzisiejszy znane są jeszcze 4 inne białka które przypominają budową strukturalną białko BmtA, tylko nie są jeszcze dobrze zbadane i nie wiadomo czy krętek potrafi z nich korzystać równie skutecznie jak z białka BmtA. Trzeba pamiętać także że nasz organizm wytwarza także białka wiążące metalotioneiny i białka nośnikowe metaloproteiny, które mają za zadanie utrzymywać homeostazę biometali w mózgu. W przypadku pojawienia się białka BmtA z całą pewnością pewna homeostaza zostaje zaburzona i do przywrócenia jej nie wystarczy wyeliminowania transportera BmtA.  Krętek oprócz białka BmtA może wykorzystać Dmt1, w którym znajduje się duże ilości manganu.  Niektóre mikroorganizmy, które mogą dostać się przez nieszczelną siatkę naczyń włosowatych mogą także wykorzystywać malutkie białka metaloproteiny, która są nam niezbędne i ich brak sprzyja pojawieniu się chorób neurodegeneracyjnych.

     Warto sprawdzić działanie desloratadyny z uwagi na blokowanie histaminy, która jest bardzo istotnym czynnikiem w procesach zapalnych, oraz z uwagi na blokowanie istotnych białek w procesie leczenia boreliozy. Desloratadyna jest bezpiecznym lekiem z uwagi na to że wiąże się z białkiem BmtA, które jest nam obce i niepotrzebne do życia. Trzeba jednak pamiętać że nie można ograniczać manganu, tylko transporter BmtA, który jest białkiem od kleszczowym. Sam mangan jest nam potrzebny do sprawnego funkcjonowania układu nerwowego, a jego niedobór może prowadzić  do opóźnienia rozwoju fizycznego, powstawania wad kości, zmniejszenia płodności, a nawet przypuszcza się że może przyczyniać się do objawów padaczkowych ( chociaż tutaj inny czynnik odgrywa ważniejszą rolę)

Tak często okazuje się, że chory niby na Parkinsona ma boreliozę.

      Choroba Parkinson jest często  spowodowana przez boreliozą, gdyż głównym mechanizmem który sprzyja pojawieniu się tej choroby jest rozszczelnienie bariery krew - mózg, a jak wiadomo krętek bez problemu pokonuje siatkę naczyń włosowatych oddzielających śródtkankowe mózgowie od układu krążenia. Naukowcy niedawno potwierdzili że rozszczelnienie bariery prowadzi do zwiększenia intensywności ataków padaczkowych i było jednym z głównych przyczyn choroby Parkinsona. Przyczyną pośrednią wystąpienia choroby Parkinsona są makrofagi, które przenikają przez nieszczelną siatkę i powodują uszkodzenia neurytów, mielin dendrytów i włośniczek, a drugą przyczyną wystąpienia choroby jest zbyt mała ilość komórek mikrogleju, która mogłaby naprawić szkody wyrządzone głównie przez makrofagi.

Offline Renia

  • Ekspert forum
  • Dużo Pisze
  • ****
  • Wiadomości: 1580
Odp: Borelioza, antybiotyki i zioła - rozważania ogólne
« Odpowiedź #27 dnia: Stycznia 14, 2016, 12:37:34 »
Kupiłam wczoraj Deslodynę 5 mg. Jest napisane, że nie wywołuje senności. Ja nie mogę dziś się dobudzić.
,,Nie ten przyjaciel, kto współczuje, a ten kto pomaga." Thomas Fuller

Offline gumppek

  • Kłam­stwo nie sta­je się prawdą tyl­ko dla­tego, że wie­rzy w nie więcej osób.
  • Ekspert forum
  • Dużo Pisze
  • ****
  • Wiadomości: 1200
Odp: Borelioza, antybiotyki i zioła - rozważania ogólne
« Odpowiedź #28 dnia: Stycznia 14, 2016, 13:07:48 »
Kupiłam wczoraj Deslodynę 5 mg. Jest napisane, że nie wywołuje senności. Ja nie mogę dziś się dobudzić.
To znaczy, że one zbyt silnie blokuje ci receptor histaminowy. Spróbuj na noc. Lub ew. trzeba dodać eleuterokoka. tak jak to robi Monika.
Góral­ska teoria poz­na­nia mówi, że są trzy praw­dy: Świen­ta prow­da, Tyż prow­da i Gówno prowda.
Józef Stanisław Tischner

Offline Renia

  • Ekspert forum
  • Dużo Pisze
  • ****
  • Wiadomości: 1580
Odp: Borelioza, antybiotyki i zioła - rozważania ogólne
« Odpowiedź #29 dnia: Stycznia 14, 2016, 13:23:30 »
No wzięłam właśnie na noc! Dzisiaj na pewno nie wezmę, bo mam nockę. Jestem jak pijana. Eleuterokoka nie mam - dawno już wypiłam. Muszę kupić, ostatnio nie potrzebowałam adaptagenów.
,,Nie ten przyjaciel, kto współczuje, a ten kto pomaga." Thomas Fuller