Wczoraj na zbiegowisku w miłym towarzystwie zbierałysmy śledziennicę, liście czarnej porzeczki, pierwszą przytulię czepną, spalony słońcem kurdybanek, kwiaty stokrotek, kwiaty i liście mniszka, pokrzywę i młode liście brzozy. Przy okazji można było się poczęstować soczystymi, słodkimi pączkami lipy.
Obiektywnie należy stwierdzić, że jest paskudna susza.
Pozdrowienia :-)