Wydaje się, że te ćwiczenia są bardzo racjonalne. Czy też pływasz? Jeśli masz pracę siedzącą, to podobno cuda robi dla kręgosłupa siedzenie na dużej piłce, zamiast na krześle - w takiej sytuacji mięśnie kręgosłupa muszą pracować aktywnie cały czas i się dobrze wzmacniają bez poświęcania na to dodatkowego czasu.
Możesz sobie robić domowe sanatorium w wannie. Moje propozycje: kąpiele ziołowe - na przemian tymianek lub majeranek, gałązki sosny lub świerku, siano lub słoma z owsa. Możesz sobie zorganizować polewanie pleców: zdejmij słuchawkę prysznica i polewaj plecy na przemian strumieniem wody chłodnej (nie lodowatej) i ciepłej. Po tym do łóżka spać.
Przeczytaj wątek o smarowidle na kręgosłup z "naszych przetworów". Można też zastosować zioła szwedzkie, coś z żywokostem i po kolei, co masz do smarowania, aby tylko nie kosmetyki. Smaruj całą nogę od stopy do kręgosłupa.
Do picia, po kolei, jak leci wszelkie mieszanki mineralizujące kości i przeciwreumatyczne, nie ważne według jakiego przepisu. Na pewno gotowany (ma się bełtać!) przez pół godziny skrzyp, przytulia i dużo witaminy B, magnezu, mleko, dzikie ryby, orzechy.
To może potrwać wiele miesięcy, ale się nie załamuj. Dobrze, że już wróciły niektóre funkcje.
Znajomej też wypadł dysk i od wielu miesięcy chodzi na gimnastykę i powoli jest coraz lepiej. Nie mogła chodzić, a teraz juz wróciła do pracy. To się cofa, ale trzeba dużo pracować,
Może ktoś się wypowie więcej na temat diety?
Pozdrowienia :-)