Autor Wątek: Głodówka zdrowotna  (Przeczytany 62258 razy)

Offline antonia

  • Więcej Pisze
  • ****
  • Wiadomości: 316
  • Beate vivere est honeste vivere
Odp: Głodówka zdrowotna
« Odpowiedź #150 dnia: Marca 06, 2016, 14:43:04 »
Ostatni dzien diety :)
Przez cały ten czas czułam się dobrze, można powiedzieć bez zauważalnych zmian w organizmie. Plusem jest, że schudłam przez 6 tygodni 6kg, dobrze by było dwa razy więcej, ale nie mogłam powstrzymać apetytu :'(
W międzyczasie przyjmowałam multiwitaminę w tabletkach i popijałam kompoty z gałązek iglastych w/g poleceń Basi. Będąc na diecie, zmuszona byłam zaprzestać  (brak tłuszczu w pokarmach) suplementacji wit D3 + K2MK-7, kórych brałam duże ilości ( D3 -20 tys IU, K2 -200 mcg dziennie), ze względu na łuszczycę.
Rezultatem jest powrót niewielkich zmian łuszczycowych, z którymi od nowa muszę zacząć walczyć. >:(
Najważniejsze, że się zdecydowałam na dietę i ją przetrwałam w całości, teraz będę się starała powoli z niej wychodzić  i przejść na mniej restrykcyjną dietę 5/2 w celu podtrzymania zdrowia i energii.
Ciekawe Reniu jak Ty przetrwałaś ten czas i co dalej zamierzasz?

Offline Renia

  • Ekspert forum
  • Dużo Pisze
  • ****
  • Wiadomości: 1580
Odp: Głodówka zdrowotna
« Odpowiedź #151 dnia: Marca 07, 2016, 13:23:38 »
12 kg mniej. Dieta była strzałem w dziesiątkę. Wyglądam i czuję się znacznie lepiej. Właśnie miałam ją dziś zakończyć, ale może jeszcze pociągnę kilka dni. Chyba już nie schudnę, bo i nie ma takiej potrzeby, poza tym waga ostatnio już nie spadała.
,,Nie ten przyjaciel, kto współczuje, a ten kto pomaga." Thomas Fuller

Offline alcia1907

  • Więcej Pisze
  • ****
  • Wiadomości: 324
Odp: Głodówka zdrowotna
« Odpowiedź #152 dnia: Marca 07, 2016, 14:12:46 »
Gratulacje dla dziewczyn.Pozdr.

Offline Renia

  • Ekspert forum
  • Dużo Pisze
  • ****
  • Wiadomości: 1580
Odp: Głodówka zdrowotna
« Odpowiedź #153 dnia: Marca 09, 2016, 08:30:28 »
Antonia, jak wygląda u Ciebie powrót do jedzenia? U mnie dziwnie. W poniedziałek byłam dalej na diecie. Wczoraj ugotowałam kapustę z grochem - tylko odrobina tłuszczu. Zjadłam ze 2 łyżki i nie dałam rady, odpychało mnie (normalnie uwielbiam to danie). Najchętniej nic bym nie jadła. Waga spadła o kolejne 2 kg (ostatnio stała w miejscu, więc nic dziwnego, że poleciała w dół). Ograniczam już surówki, owoce, a normalnie jedzenie jakoś nie do przełknięcia. Przeglądam książeczki p. doktor, jej przepisy na zdrowe odżywianie... Na diecie byłam głównie na surowych warzywach i owocach, kiszonkach, często piłam sok pomidorowy z Hortexu. Ugotowałam jakieś 3-4 razy zupę jarzynową, ale mi nie smakowała. Kilka razy był kapuśniak - nawet smaczny. Raz zrobiłam gołąbki (farsz z jarzyn) i wyrzuciłam.
,,Nie ten przyjaciel, kto współczuje, a ten kto pomaga." Thomas Fuller

leśna polanka

  • Gość
Odp: Głodówka zdrowotna
« Odpowiedź #154 dnia: Marca 09, 2016, 08:43:51 »
To bardzo pozytywne objawy, tak trzymaj Reniu.
Widocznie tego organizmowi potrzeba. Jak widać - życie lubi życie (surowiznę), a nie jakieś gotowane, przetworzone wymysły. Szczególnie w czasie odnowy na wiosnę.
Rwij do sałatek pojawiające się chwasty.

Czy przerażałoby Cię jedzenie surowizny w dalszym ciągu, jak tak dobrze Ci szło i ciało się buntuje na gotowane? Mniej naczyń do mycia, mniej czasu w kuchni, mniej czasu na szukanie składników do dań, lepsze zdrowie.

Tylko sok pomidorowy z horteksu to jak dla mnie pomyłka. Jeśli już, to niech będzie w butelce, a nie w kartoniku z aluminiowym wnętrzem. Kwas+aluminium...

Offline antonia

  • Więcej Pisze
  • ****
  • Wiadomości: 316
  • Beate vivere est honeste vivere
Odp: Głodówka zdrowotna
« Odpowiedź #155 dnia: Marca 09, 2016, 10:09:35 »
Ja na diecie codziennie gotowałam zupy z jak największa ilością warzyw i owoców. Robiłam też zupy z kiszonek, jadłam surówki codziennie , kiszonki również, wszystko dobrze doprawione ziołami i cayenne, bez tłuszczu, bardzo smaczne. Nadal gotuję w tym stylu, ale dodaję odrobinę ziaren i oleju kokosowego. Wczoraj dodałam do zupy mleko kokosowe. Wychodzenie z diety nie sprawia mi różnicy w samopoczuciu. Waga stoi.

Offline Renia

  • Ekspert forum
  • Dużo Pisze
  • ****
  • Wiadomości: 1580
Odp: Głodówka zdrowotna
« Odpowiedź #156 dnia: Marca 09, 2016, 11:27:21 »
Tylko sok pomidorowy z horteksu to jak dla mnie pomyłka. Jeśli już, to niech będzie w butelce, a nie w kartoniku z aluminiowym wnętrzem. Kwas+aluminium...
Zaczynałam od soków w butelkach, ale ktoś mi doradził, że najlepszej jakości są z Hortexu. Nie mam doświadczenia w kupnych sokach. OK wrócę na butelki.
,,Nie ten przyjaciel, kto współczuje, a ten kto pomaga." Thomas Fuller

leśna polanka

  • Gość
Odp: Głodówka zdrowotna
« Odpowiedź #157 dnia: Marca 09, 2016, 11:48:53 »
Olbrzymie ilości aluminium wytrącają się z takich opakowań pod wpływem kwaśnych przetworów. Dotyczy to wszystkich soków (ponieważ mają kwasy owocowe) oraz puszek z ananasami i szczególnie kwaskowymi owocami, koncentratem pomidorowym. Do tego jeszcze te powłoki z bisfenolem... Zawsze coś się znajdzie w takich kartonikach i puszkach, a szkło to szkło.

Wszystkie soki, nawet w szkle są pasteryzowane, a do tego często jeszcze solone, a nawet słodzone. Trzeba koniecznie sprawdzać skład.
Często, nawet bardzo często są produkowane z gotowych koncentratów, a te robi się metodą bardzo odbiegającą od zdrowego odżywiania się.
...wiem, że trudno się zdrowo odżywiać. A "smacznie" pojeść się chce, takie nawyki. Czas więc myśleć o sezonowym odżywianiu się... i pomidory zastąpić ketchupem z dzikiej róży.
Mąż powiedział, że zmielona dzika róża (odmiana fałdowana, takie duże ufo) pachnie jak sos pomidorowy do gołąbków. Dla mnie pachnie jak koncentrat zupy pomidorowo-jarzynowej, taki jakiś super-rosołek-bulionik.

Offline Moc jest w Tobie!

  • Dużo Pisze
  • *****
  • Wiadomości: 1614
Odp: Głodówka zdrowotna
« Odpowiedź #158 dnia: Marca 09, 2016, 13:23:39 »
Robiłem koncentrat "pomidorowy" z dzikiej róży i polecam. Jest smaczny.

Offline Renia

  • Ekspert forum
  • Dużo Pisze
  • ****
  • Wiadomości: 1580
Odp: Głodówka zdrowotna
« Odpowiedź #159 dnia: Marca 09, 2016, 13:33:09 »
Jak to robiłeś?
,,Nie ten przyjaciel, kto współczuje, a ten kto pomaga." Thomas Fuller

Offline janek

  • Dużo Pisze
  • *****
  • Wiadomości: 2778
Odp: Głodówka zdrowotna
« Odpowiedź #160 dnia: Marca 09, 2016, 13:39:22 »
Ja opiszę jak swój zrobiłem.
Obrałem różę, zalałem alkoholem i potem zmiksowałem.
Dałem mało alkoholu bo chciałem mieć esencję do innych nalewek.
Wyszło w kolorze i konsystencji coś prawie dokładnie jak przecier pomidorowy.

Offline Moc jest w Tobie!

  • Dużo Pisze
  • *****
  • Wiadomości: 1614
Odp: Głodówka zdrowotna
« Odpowiedź #161 dnia: Marca 09, 2016, 14:17:32 »
Renia, mniej więcej w ten sposób. Ktoś (jakaś miła dama) doradzał mi kiedyś na tym forum spożytkowanie również pestek z róży, a dokładnie oleju w nich zawartego, poprzez utarcie pestek w moździerzu (ta osoba używała go do smarowania twarzy).

Offline Renia

  • Ekspert forum
  • Dużo Pisze
  • ****
  • Wiadomości: 1580
Odp: Głodówka zdrowotna
« Odpowiedź #162 dnia: Marca 09, 2016, 19:42:12 »
Myślałam, że to trzeba drylować. Fajny Twój przepis.
,,Nie ten przyjaciel, kto współczuje, a ten kto pomaga." Thomas Fuller

Offline kuneg

  • Mów mi Małgorzato :)
  • Dużo Pisze
  • *****
  • Wiadomości: 1274
Odp: Głodówka zdrowotna
« Odpowiedź #163 dnia: Marca 22, 2016, 23:12:33 »
Nadal stosuję dietę 5/2 (a właściwie coś w tym stylu), ale przestałam pilnować dni i kalorii ostatnio. Po prostu jem mniej, ale proporcjonalnie więcej surowizny. Po kolejnych 4 tygodniach moja waga poleciała w dół o kolejne 3 kg. Łącznie 6 kg na minus w 7 tyg. Czuję się lepiej. Surowizna nęci, jakby nawet cieszę się na te dni warzywno-owocowe :) Do mięcha nadal mam czasem ciągoty, ale nie ograniczam się jakoś specjalnie. Po prostu jem to, na co mam ochotę. Ogólnie jem mniej i czuję się lepiej :)
Nigdy wcześniej wiedza nie była tak łatwo dostępna i tylko od nas zależy, czy z niej skorzystamy.

Offline Renia

  • Ekspert forum
  • Dużo Pisze
  • ****
  • Wiadomości: 1580
Odp: Głodówka zdrowotna
« Odpowiedź #164 dnia: Marca 23, 2016, 09:54:19 »
U mnie pierwszy tydzień po 6 tyg. diecie warzywno - owocowej był super. W drugim było gorzej. Przez tydzień miałam gości - no i zaczęło się wystawne obiadki, ciasto... Pomimo, że jadłam b. mało trzykrotnie dostałam strasznych boleści brzucha. Goście wyjechali i od razu dzień diety - poczułam się lepiej, jutro znowu dieta. Też mam zamiar stosować 2 dni diety w tygodniu, a w pozostałe w miarę zdrowe odżywianie. Aż strach myśleć o Świętach!!! Ten stół uginający się do pyszności....
,,Nie ten przyjaciel, kto współczuje, a ten kto pomaga." Thomas Fuller