Autor Wątek: Petycja Jerzego Zięby o zmianie metod leczenia Polaków  (Przeczytany 44131 razy)

Offline Arni

  • Średnio Pisze
  • ***
  • Wiadomości: 104
Petycja Jerzego Zięby o zmianie metod leczenia Polaków
« dnia: Listopada 30, 2015, 21:14:28 »
Sugeruję by podpisać się pod powyższą petycją, gdyż jest wielka szansa na to, by w końcu leczono nas tanio, bezinwazyjnie a jednocześnie skutecznie. Obecne "leczenie" jest tak zorganizowane przez koncerny farmaceutyczne i podlegające im klany lekarskie, by kosztowało dużo pieniędzy i trwało całe życie.
Możemy wspólnie to zmienić !

Film o którym o tym mówi Jerzy Zięba https://youtu.be/_C_OO_MyhM0
I sama petycja
http://www.petycje.pl/petycjePodglad.php?petycjeid=11640

Offline gumppek

  • Kłam­stwo nie sta­je się prawdą tyl­ko dla­tego, że wie­rzy w nie więcej osób.
  • Ekspert forum
  • Dużo Pisze
  • ****
  • Wiadomości: 1200
Odp: Petycja Jerzego Zięby o zmianie metod leczenia Polaków
« Odpowiedź #1 dnia: Listopada 30, 2015, 23:39:02 »
Pana Ziębę nie akceptuję. Z trudnością wysłuchałem dwie audycje z jego wykładem min na temat tokstyn. Ten człowiek nie ma żadnej wiedzy. Kompromituje się na każdym roku. Proszę go uważnie posłuchać. On gada na okrągło masoni, big farma, cykliści i kombajniści. To oni są winni. Prawda jest inna ale do tego pana to nie dotrze. Prawda jest taka, że tu rządzi kasa. Wykrycie przyczyny to dziesiątki tysięcy złotych jak nie więcej. Kto za to zapłaci ? Działa się więc na objaw nie na przyczynę. Gość poleca przy zatruciu grzybami witaminę C. Jego trzeba izolować. Nie zna ani jednej toksyny grzybowej. Zatrucie grzybem który ma muskarynę i mamy niewiele czasu by podać atropinę. Następuje depresja ukladu oddechowego, zawał i śmierć.
https://pl.wikipedia.org/wiki/Muskaryna
http://www.swiatnauki.pl/8,471.html
co tu pomoże witamina C.
Albo paratontoza lek wg pana Zięby woda utleniona i soda. To przecież w żołądku burza wolnych rodników.  Coś słyszał o nadwęglanie sodu ale niewiele z tego zrozumiał. W końcu "gada" jak człowiek o max wykształceniu średnim, a o chemii w zasadzie nic nie wie. Zresztą był na emigracji w Australii ale nic nie mówił jak się tam znalazł. Jak sądzę skorzystał z emigracji działaczy Solidarności. Ja wtedy kończyłem studia więc wiem jak to było. Sam miałem problemy bo byłem jednym z organizatorów strajku na UMCS. Ale nie wyjechałem bo wyjechać nie chciałem. Tu było moje miejsce. Teraz żałuję bo niestety z ideałów jakie głosiła Solidarność zostało jeno pierdnięcie. 
Parantontozę powodują bakterie min treponema denticola która tworzy niebywale trwałe biofilmy. Takie cuś jak proponuje pan Zięba wybieli zęby, uszkodzi naskórek i coś tam wydezynfekuje ale są lepsze środki jak np chlorhexydryna która jest w płynach do płukania ust. Ale o tym pan Zięba nie słyszał.
https://pl.wikipedia.org/wiki/Chloroheksydyna
to link do tego filmiku. Trzeba posłuchać uważnie i włosy stają dęba.
https://www.youtube.com/watch?v=7Bbg-35v_4Q
Pan Zięba uaktywnił się bo chce robić za męża opatrznościowego a tak generalnie chodzi o kasę. Jak ktoś uważnie przeczyta jego książkę to już nic więcej jego autorstwa nie kupi. Nie mam czasu by się rozprawić z mitami jakie głosi.
« Ostatnia zmiana: Grudnia 04, 2015, 01:48:12 wysłana przez gumppek »
Góral­ska teoria poz­na­nia mówi, że są trzy praw­dy: Świen­ta prow­da, Tyż prow­da i Gówno prowda.
Józef Stanisław Tischner

Offline ewula K

  • Dużo Pisze
  • *****
  • Wiadomości: 1638
Odp: Petycja Jerzego Zięby o zmianie metod leczenia Polaków
« Odpowiedź #2 dnia: Listopada 30, 2015, 23:45:14 »
Ja petycję podpisałam. Nastepną książkę kupię.

Offline Basia

  • Płytki nurek
  • Global Moderator
  • Dużo Pisze
  • *****
  • Wiadomości: 11103
Odp: Petycja Jerzego Zięby o zmianie metod leczenia Polaków
« Odpowiedź #3 dnia: Grudnia 01, 2015, 00:35:04 »
A ja przeczytałam petycję i widzę, że ona za bardzo to się niestety kupy nie trzyma.

Ziołolecznictwo jest tożsame z fitoterapią i jest częścią oficjalnej medycyny, a zioła są w farmakopeach. Nie rozumiem rozdzielenia ziołolecznictwa od fitoterapii w petycji. Jest problem z porządnymi surowcami, jest problem z nie/wiedzą wśród lekarzy, ale podstawa do wypisania recepty na zioła przez lekarza jest. Lekarz ma prawo stosować ziołolecznictwo w zakresie farmakopealnym bez niczyjej łaski, petycji i pozwoleń.

Dalej: akupunktura jest uznaną metodą terapeutyczną w medycynie oficjalnej, tutaj też niczyjej łaski nie trzeba. Najwyżej należy w końcu zorganizować porządny system szkolenia lekarzy i pielęgniearek. Terapia neuralna to w zasadzie odmiana akupunktury - człowiek ze strzykawką musi wiedzieć, co robi.

Nie rozumiem, dlaczego z medycyn egzotycznych została wyróżniona akurat chińszczyzna.

Chiropraktyka - tutaj jest problem bardziej z brakiem fachowców i systemu szkolenia, niż czyichś pozwoleń. Kiedyś, za kumuny (fuj!) nawet w Polsce została wydana całkiem spora książka dla lekarzy "terapia manualna", tłumaczenie z czeskiego.

To samo dotyczy braku systemu szkolenia fachowców w apiterapii i hirudoterapii, a nie niewiary medycyny w zalety miodu, jadu pszczelego czy hirudyny.

Medycyna ortomolekularna - to jest jakiś miks ideologii z witaminami o marketingowej nazwie. Lekarz ma prawo zalecać pacjentowi tyle witamin, ile uzna za stosowne, bez petycji, łaski i pozwoleń. Jest problem nie/wiedzy wśród lekarzy o dietetyce i witaminach, ale robienie z tego ideologii jest dziwne. W tej ideologii jedno jest groźne: bezdyskusyjne dopuszczenie mieszania witamin z chemioterapią nowotworów. Jeśli się wchodzi w drogę chirurgiczno-chemiczną, to rządzi onkolog. Zioła, witaminy, minerały w takim wypadku mogą być stosowane tylko po uzgodnieniu z onkologiem.

Medycyna antropozoficzna posługuje się swoimi pojęciami i lekami, które są jednak dopuszczone w Unii Europejskiej, więc żadna izba lekarska nie może się przyczepić.

Co nam zostaje z tego miksu? Homeopatia jako coś na granicy psychoterapii i rzeczy na zdrowy rozum niemożliwych. Jeśli jednak to nie działa, to czym się martwić? Przecież nie zaszkodzi, bo nie działa. A jeśli działa jako placebo, to nie ma też się czym martwić. Statystycna skuteczność ok 14% to niezły wynik terapeutyczny.

Jest lista leków refundowanych, a wszystko spoza niej nie jest refundowane.
Nie można sobie wyobrazić, że lekarz część wizyty, w czasie której wypisuje antybiotyk ma refundowaną z NFZ, a część wizyty, w czasie której wypisuje witaminę C, probiotyk, rumianek i szałwię, to już pacjent ma wyciągnąć gotówkę z kieszeni.

Co, jeśli jednak pacjentowi coś zaszkodzi? Martwimy się biednym lekarzem. Ale jeśli zaszkodzą zioła od zielarza? Albo chiropraktor - samouk poprzestawiał kręgosłup? Albo ktoś dostał wstrząsu po jadzie pszczelim?

Trzeba się ubezpieczać - nie w ubezpieczalni, ale w zdrowym rozumie. Mam wątpliwości, to się nie dotykam.
Lekarz ma przynajmniej nie szkodzić. Od ratownika też nie wymaga się poświęcania życia w beznadziejnej sytuacji.

Ja petycji nie podpisałam nie z powodu pana Zięby i jego pogladow na temat leczenia zatruć grzybami za pomocą witaminy C, ale z powodu tego, że sie autorzy zbytnio pośpieszyli, zamiast rozsądnie ją skonsultować z różnymi ludźmi. Pomysł jest dobry, ale się pośpieszyli i wyszło bez sensu.

Pozdrowienia :-)

Offline werbena

  • Dużo Pisze
  • *****
  • Wiadomości: 1256
Odp: Petycja Jerzego Zięby o zmianie metod leczenia Polaków
« Odpowiedź #4 dnia: Grudnia 01, 2015, 08:36:23 »
Pana Ziębę nie akceptuję. Z trudnością wysłuchałem dwie audycje z jego wykładem min na temat tokstyn. Ten człowiek nie ma żadnej wiedzy. Kompromituje się na każdym roku. Proszę go uważnie posłuchać. On gada na okrągło masoni, big farma, cykliści i kombajniści. To oni są winni. Prawda jest inna ale do tego pana to nie dotrze. Prawda jest taka, że tu rządzi kasa. "

Mnie  zawsze wydawało się, że kasa tak sama z siebie nie chodzi po banku i gdzie tam  chce , tylko jej konkretny POSIADACZ  DECYDUJE gdzie ją "zainwestować" i jakie przepisy "lobbować" (czytaj dać łapówę, opłacić).
 A tym posiadaczem zazwyczaj jest KONKRETNY człowiek/mason/cyklista/itd
Ale może się myliłam i w Polsce  kasa cudownie sama z siebie lata, niczyja i niezależna od nikogo ....  ;) ..nic tylko brać wiaderko i łapać   ;D
« Ostatnia zmiana: Grudnia 01, 2015, 20:53:16 wysłana przez werbena »

Offline Basia

  • Płytki nurek
  • Global Moderator
  • Dużo Pisze
  • *****
  • Wiadomości: 11103
Odp: Petycja Jerzego Zięby o zmianie metod leczenia Polaków
« Odpowiedź #5 dnia: Grudnia 01, 2015, 08:40:19 »
Nie można sobie wyobrazić, że lekarz część wizyty, w czasie której wypisuje antybiotyk ma refundowaną z NFZ, a część wizyty, w czasie której wypisuje witaminę C, probiotyk, rumianek i szałwię, to już pacjent ma wyciągnąć gotówkę z kieszeni.

Po nocy stwierdziłam, że ta petycja jest wręcz niebiezpieczna dla ziołolecznictwa.
Nietety, nie wystarczy się podpierać kancelarią prawną, która może być medycznie niekompetentna, ale ktoś musi wykazac kompetencje.
Stała się wielka szkoda, że nie opublikowano tego tekstu jako materiału do dyskusji.

Niestety, sprawa wygląda na skompromitowaną - z przykrością muszę to stwierdzić.

Pozdrowienia :-)

Offline werbena

  • Dużo Pisze
  • *****
  • Wiadomości: 1256
Odp: Petycja Jerzego Zięby o zmianie metod leczenia Polaków
« Odpowiedź #6 dnia: Grudnia 01, 2015, 08:44:42 »
A ja przeczytałam petycję i widzę, że ona za bardzo to się niestety kupy nie trzyma.

Lekarz ma prawo stosować ziołolecznictwo w zakresie farmakopealnym bez niczyjej łaski, petycji i pozwoleń."

To nieprawda, bo obowiązują  tzw PROCEDURY  i TYLKO leki WSKAZANE w tych procedurach może wypisywać lekarz. Jeśli wychyli się to szpital ma prawo go zwolnic  :-\ i korzysta z tego prawa.

Po drugie - ktoś tu na forum już o tym pisał,  że ziołolecznictwo jest wyłączone z nauczania na studiach med, więc niby jak lekarz będzie przepisywał ziołowe leki, skoro nie ma o nich pojęcia?

"Po nocy stwierdziłam, że ta petycja jest wręcz niebiezpieczna dla ziołolecznictwa."  --a  konkretnie to w którym punkcie???
« Ostatnia zmiana: Grudnia 01, 2015, 10:38:21 wysłana przez Basia »

Offline Renia

  • Ekspert forum
  • Dużo Pisze
  • ****
  • Wiadomości: 1580
Odp: Petycja Jerzego Zięby o zmianie metod leczenia Polaków
« Odpowiedź #7 dnia: Grudnia 01, 2015, 09:21:46 »
Po co taka Ustawa, przecież lekarze bardzo pobieżnie znają się na ziołach. Coś tam wiedzą, ale chyba mniej niż przeciętny użytkownik tego forum.
Najpierw trzeba by lekarzy solidnie nauczyć fitoterapii. Czy lekarzowi będzie się chciało kopać korzenie, pozyskiwać korę, tworzyć preparaty... Propozycja Ustawy przypomina mi listę pobożnych życzeń.
A tak na marginesie, nie słyszałam, aby jakiś lekarz stracił prawo wykonywania zawodu za to, że pacjentowi zaleca zioła, a co dopiero cały majątek...
,,Nie ten przyjaciel, kto współczuje, a ten kto pomaga." Thomas Fuller

Offline werbena

  • Dużo Pisze
  • *****
  • Wiadomości: 1256
Odp: Petycja Jerzego Zięby o zmianie metod leczenia Polaków
« Odpowiedź #8 dnia: Grudnia 01, 2015, 09:49:48 »
"A tak na marginesie, nie słyszałam, aby jakiś lekarz stracił prawo wykonywania zawodu za to, że pacjentowi zaleca zioła, a co dopiero cały majątek."

A ja znam, został zwolniony  z pracy pod pretekstem "za wypisywanie leków niezgodnych z procedurą", a ponieważ -jak stwierdził- nie jest samobójcą i nie będzie kopał się z koniem -to w kolejnej pracy wali   chemię zgodnie z procedurami skoro nieświadomi pacjenci tak sobie życzą  :-\

A znasz lekarza  który leczy ziołami na NFZ ? To świetnie, podaj proszę adres, bo szukam takiego od lat  :)

Offline alcia1907

  • Więcej Pisze
  • ****
  • Wiadomości: 324
Odp: Petycja Jerzego Zięby o zmianie metod leczenia Polaków
« Odpowiedź #9 dnia: Grudnia 01, 2015, 09:57:31 »
Tak sobie " pomyśluję " od rana - Zięba nie jest zielarzem ale przy okazji robi duzo rzeczy dla nas - CZLOWIEKÓW - obudził świadomość  - w moim przypadku to od niego i jemu podobnych zaczęła sie moja przygoda z medycyna niekonwencjonalną.Nie jestem prawnikiem, lekarzem ani tez zielarzem - ale facet ma charyzmę i wydaje mi sie że a temacie zdrowia warto sie zjednoczyc i wymienić wiedza. A macie ja OGROMNA  - - liczy sie cel... może i nie ma dogłębnej wiedzy ale zaprasza do współpracy zainteresowanych w poprawie naszej zdrowotnej świadomości...pozdr.

Offline gumppek

  • Kłam­stwo nie sta­je się prawdą tyl­ko dla­tego, że wie­rzy w nie więcej osób.
  • Ekspert forum
  • Dużo Pisze
  • ****
  • Wiadomości: 1200
Odp: Petycja Jerzego Zięby o zmianie metod leczenia Polaków
« Odpowiedź #10 dnia: Grudnia 01, 2015, 10:01:40 »
Rozmawiałem dziś z lekarką na którą kiedyś powoływałem się. Jako młody lekarz miała okazję poznać metody pani dr. Wartłowskiej ale minęło od tego tak dużo czasu, że o to zginęło jej z pola widzenia. Będę miał /chyba/ to jak leczyła i czym leczyła. Stosowała i zioła i farmaceutyki. Tak jak to czynili lekarze przedwojenniej. Pan Zięba jak sądzę dostanio żyje z herezji jakie głosi. Ponieważ nie ma studiów o kierunku powiązanym ze zdrowiem /jak sądzę wcale ich nie ma/ nie jest zapraszany na konferencje naukowe. Jego wiedza pochodzi więc z literatury sensacyjnej, a ni naukowej. By tę czytać trzeba mieć wiedzę za zakresu biochemii, fizjologii i immunologii. To co pan Zięba mówi dowodzi, że o żadną z tych dyscyplin naukowych nawet się nie otarł. Np nie potrafił wymienić żadnej toksyn grzybowej. Znalazł grono ludzi którzy go słuchają z zapartym tchem tak jak David Icke czy ci którzy twierdzą, że ziemia jest płaska. Po pytaniu dziennikarza na jego twarzy widać było zaskoczenie i zmieszanie. Jednak nie udało mu się wyjść z opresji. Wystarczy dać filmik pana Zięby do obejrzenia fachowcowi z mowy ciała by bez trudu rozszyfrował jakie są jego intencje. By taka petycja miała ręce i nogi musi dojść do debaty. Zauważyć należy, iż o panu Ziębie nie wypowiedział się pozytywnie na razie żaden z autorytetów medycznych. Nie wiedziałem by kiedykolwiek odpowiadał na konkretne pytania np jak leczyć boreliozę czy stwardnienie rozsiane. Jakie stosować środki. On zawsze operuje ogólnikami. Proste bo nie ma wiedzy do tego niezbędnej. Gadanie dieta witaminy skażenie środowiska to bzdury. Ma to wpływ ale nie przesądzajacy. Otzi żywił się zdrowo /dieta cud paleo/ środowisko było czyste, woda z lodowców alpejskich. A mimo to miał boreliozę, denticola ro...a mu stawy. Serce było w opłakanym stanie. Miał miażdżycę i artertyzm. Niech pan Zięba wyjaśni więc dlaczego. Co było powodem chorób Otziego. Ale on biedak na pewno nie znał sprawy człowieka lodu. Otzi zadaje kłam wielu mitom które nie tylko w Polsce szerzą magowie. Tacy objazdowi mędrcy jak pan Zięba. Wykład o niczym i 1 000 zł do kieszeni. Pan Zięba ma swoje lata także aby patrzeć jak dopadnie go jakaś choroba charakterystyczna dla jego wieku. I wtedy jego mit sam padnie. Dowodem na słuszność tego co ktoś twierdzi jest on sam. Ożarowski pił zioła robił chelatację i do końca swych dni był sprawny intelektualnie i fizycznie. Tak było też z Ritą  Levi-Montalcini neurobiologiem która życie poświeciła badaniom mózgu
https://pl.wikipedia.org/wiki/Rita_Levi-Montalcini
Rita Levi-Montalcini zasiadała w Senacie XIV, a następnie XV i XVI kadencji, w trakcie której zmarła. Pracowała do śmierci i do śmierci była sprawna umysłowo. Twierdziła nawet że teraz jej mózg działa o wiele sprawniej niż jak była młoda.
Pan Zięba wypowiada się o ziololecznictwie ale nie słyszałem by wymienił choć jedno zioło. Ta akcja ma tylko jeden cel. Pokazać pana Ziębę ludziom którzy go czytają i chodzą na jego pogadanki, jaki to on zbawca ludzkości. Napisać petycję wcale nie jest tak trudno. Trzeba jednak siąść i oczytać stosowne przepisy prawa. To jednak jak sądzę przerasta pana Ziębę. Znalazł kancelarię która robi to za darmo w ramach reklamy swojej działalności.
« Ostatnia zmiana: Grudnia 04, 2015, 01:45:13 wysłana przez gumppek »
Góral­ska teoria poz­na­nia mówi, że są trzy praw­dy: Świen­ta prow­da, Tyż prow­da i Gówno prowda.
Józef Stanisław Tischner

Offline werbena

  • Dużo Pisze
  • *****
  • Wiadomości: 1256
Odp: Petycja Jerzego Zięby o zmianie metod leczenia Polaków
« Odpowiedź #11 dnia: Grudnia 01, 2015, 10:14:27 »
"Pan Zięba wypowiada się o ziololecznictwie ale nie słyszałem by wymienił choć jedno zioło. Ta akcja ma tylko jeden cel. Pokazać pana Ziębę ludziom którzy go czytają i chodzą na jego pogadanki, jaki to on zbawca ludzkości. Napisać petycję wcale nie jest tak trudno. "

To dlaczego  dotąd tego nie zrobiłeś ???????????????????????????????

Najciekawsze jest to, że Zięba nie robi swoich badań, a PODAJE BADANIA AUTORYTETÓW właśnie  - .....ale dla niektórych to taki nieistotny drobiazg    ;) grunt to  to "huzia na Józia" i ściągnąć do szeregu.

Ponadto Zięba ma tę zaletę, że nie jest pyszny i zadufany w sobie i wręcz PROSI o współpracę i pomoc, żeby WSPÓLNIE zrobić coś dobrego DLA nas WSZYSTKICH. Kto nie przesypiał na lekcjach polskiego lub psychologii  to wie, że TYLKO "w jedności siła"
Zamiast krytykować wspomóż go merytorycznie, skoro uważasz, że potrafisz lepiej.
KRYTYKOWAĆ i udupiać innych POTRAFI KAŻDY, ale zrobić coś dobrego dla wszystkich nikt się nie wychyla.

Sytuację świetnie obrazuje stary kawał, jakoś tak to leciało:
Stary diabeł w piekle pilnuje kotłów w których smażą się różne narodowości.
Kotła z Polakami nie pilnuje nikt. Na pytanie dlaczego Polaków nikt nie pilnuje, diabeł odpowiada "Polacy sami się pilnują, gdy tylko jakiś próbuje wydostać się z kotła, pozostali z powrotem ściągają go do środka"............

P.S.
Gdyby w powyższym Twoim wpisie zmienić nazwisko Zięby na gumppek, też  by dobrze brzmiało dla niedoinformowanych, tak właśnie robi się propagandę.
« Ostatnia zmiana: Grudnia 01, 2015, 10:35:37 wysłana przez werbena »

Offline Renia

  • Ekspert forum
  • Dużo Pisze
  • ****
  • Wiadomości: 1580
Odp: Petycja Jerzego Zięby o zmianie metod leczenia Polaków
« Odpowiedź #12 dnia: Grudnia 01, 2015, 10:25:44 »
"A tak na marginesie, nie słyszałam, aby jakiś lekarz stracił prawo wykonywania zawodu za to, że pacjentowi zaleca zioła, a co dopiero cały majątek."

A ja znam, został zwolniony  z pracy pod pretekstem "za wypisywanie leków niezgodnych z procedurą", a ponieważ -jak stwierdził- nie jest samobójcą i nie będzie kopał się z koniem -to w kolejnej pracy wali   chemię zgodnie z procedurami skoro nieświadomi pacjenci tak sobie życzą  :-\

A znasz lekarza  który leczy ziołami na NFZ ? To świetnie, podaj proszę adres, bo szukam takiego od lat  :)
Owszem znam lekarzy, którzy zalecają zioła, np. dentyści zalecają szałwię, pediatrzy - rumianek, koper...
To jest to, o czy piszę - lekarze nie mają wystarczającej wiedzy z fitoterapii, ani ochoty na ziołolecznictwo. Znasz lekarza, który pójdzie kopać rdest przez kilka godzin szpadlem, kilofem..., a później kilka godzin będzie go czyścił, rozdrabniał... Wiesz ilu pacjentów w tym czasie możne przyjąć prywatnie, siedząc w cieplutkim, czyściutkim gabineciku...
Każdy może być wylany z roboty. Lekarz bez środków do życia raczej nie zostanie, szybko znajdzie inną dobrą posadę.
,,Nie ten przyjaciel, kto współczuje, a ten kto pomaga." Thomas Fuller

Offline werbena

  • Dużo Pisze
  • *****
  • Wiadomości: 1256
Odp: Petycja Jerzego Zięby o zmianie metod leczenia Polaków
« Odpowiedź #13 dnia: Grudnia 01, 2015, 10:41:18 »
Owszem znam lekarzy, którzy zalecają zioła, np. dentyści zalecają szałwię, pediatrzy - rumianek, koper... "

Dyskutujemy tu o poważnym leczeniu, a nie o opłukiwaniu rumiankiem.
Pytam o lekarzy-fitoterapeutów z prawdziwego zdarzenia -konkretnie do leczenia nowotworów lub schorzeń serca bez statyn, np. takiego, który wypisze strofantynę?
Podaj adres lekarza leczącego boreliozę ziołami  ;D wielu na to czeka  :D
« Ostatnia zmiana: Grudnia 01, 2015, 10:54:51 wysłana przez werbena »

Offline Paweł

  • Ekspert forum
  • Więcej Pisze
  • ****
  • Wiadomości: 384
Odp: Petycja Jerzego Zięby o zmianie metod leczenia Polaków
« Odpowiedź #14 dnia: Grudnia 01, 2015, 10:56:30 »
Mimo, że tekst jest zamieszczony przytaczam tutaj jego fragmenty dotyczące przepisów naszej Konstytucji, opisujący rozwiązania Szwajcarów, projekt CAM

Za

http://www.petycje.pl/petycjePodglad.php?petycjeid=11640 [dostęp 01-12-2015]

Cytuj
 
   

Konstytucja Rzeczpospolitej Polski w art. 68 gwarantuje każdemu prawo do ochrony zdrowia.
Podkreślić należy, iż wskazany powyżej przepis osadzony jest w rozdziale, który akcentuje podmiotowe prawo jednostki,
jakim jest m.in. wolność. Wolność oznacza sytuację, w której człowiek może dokonywać swobodnych, zgodnych ze swoją wolą
wyborów. Jednym z najważniejszych jest wolność osobista, czyli prawo o decydowaniu o sobie, swojej przyszłości, a także
o swoim zdrowiu i sposobie leczenia. Ta sfera wolności nie może być ograniczona władczymi decyzjami urzędników, którym
Konstytucja uprawnień w tym zakresie nie nadała.
Dobro chorego jest najwyższym prawem, które we współczesnym świecie, akcentuje obowiązek respektowania przez lekarza
prawa pacjenta do decydowania o jego zdrowiu.
Zgoda pacjenta na zabieg czy operację jest, według obowiązujących przepisów prawa, konieczna, by lekarz mógł podjąć
działanie. Zgodnie z art. 41 ust. 1 Konstytucji RP "każdemu zapewnia się nietykalność osobistą i wolność osobistą".
Dotyczy to każdej sfery życia człowieka łącznie ze sposobem leczenia.
Wykonanie zabiegu leczniczego bez zgody pacjenta lub jego prawnego opiekuna jest czynem karalnym, z mocy art. 192
Kodeksu karnego, natomiast Kodeks etyki lekarskiej w art. 15 stanowi, że postępowanie diagnostyczne, lecznicze i
zapobiegawcze wymaga zgody pacjenta lub jego przedstawiciela ustawowego.
Istotną regulacją w tej materii jest również art. 5 Konwencji o ochronie praw człowieka i godności istoty ludzkiej wobec
zastosowań biologii i medycyny, zgodnie z którą: "Nie można przeprowadzić interwencji medycznej bez swobodnej i
świadomej zgody osoby jej poddanej. Przed dokonaniem interwencji osoba zainteresowana otrzyma odpowiednie informacje o
celu i naturze interwencji, jak również jej konsekwencjach i ryzyku. Osoba zainteresowana może w każdej chwili swobodnie
wycofać zgodę".
Skoro normy prawa gwarantują człowiekowi ochronę w zakresie decydowania o jego zdrowiu, to obejmują także obowiązek
respektowania wyboru leczenia.

Wartość tą doceniła kilka lat temu Szwajcaria. Stosunek szwajcarskiego rządu do medycyny naturalnej wynikał z wysokiego
popytu i powszechnego stosowania alternatywnych, dla medycyny konwencjonalnej, metod leczenia, nie tylko ze strony
konsumentów, ale również i lekarzy. Środowiska te zgodnie podkreśliły jej skuteczność. Efektem aprobaty zintegrowania
medycyny komplementarnej z akademicką, było opowiedzenie się przez Szwajcarię w drodze referendum za powszechnym
dostępem do medycyny komplementarnej, w ramach podstawowego ubezpieczenia zdrowotnego.
Na uwagę zwraca fakt, że aż 67% głosujących poparło zmiany, czyniąc ze Szwajcarii pierwszy kraj w Europie, który w
ustawie zasadniczej nałożył na władze federalne i kantonalne obowiązki włączenia obu metod do leczenia pacjenta.
W wyniku tych zmian nowy artykuł 118a BV (Bundesverfassung der SchweizerischenEidgenossenschaft,) Konstytucji zyskał
brzmienie: rząd federalny i kantony mają, w zakresie swojej jurysdykcji, wziąć pod uwagę medycynę komplementarną.
Na tej podstawie parlament i władze wykonawcze powinny:

1) umożliwić, w ramach obowiązkowego ubezpieczenia zdrowotnego, działalność lekarzom z pięciu dyscyplin medycyny
komplementarnej (tj.medycynaantropozoficzna, homeopatia, terapia neuralna, fitoterapia i tradycyjna medycyna chińska),

2) stworzyć możliwości uzyskiwania krajowych dyplomów przez terapeutów niemedycznych,

3) włączyć problematykę medycyny komplementarnej do kształcenia i projektów badawczych,

4) chronić sprawdzone lekarstwa.

Wypełniając wspomniane zobowiązania, w dniu 13 stycznia 2011 r. Minister Zdrowia DidierBurkhalter podjął decyzję o
włączeniu 5 wymienionych terapii do koszyka podstawowego ubezpieczenia zdrowotnego. W Szwajcarii od stycznia 2012 r.
pacjenci korzystają więc z pięciu metod medycyny komplementarnej w ramach podstawowego ubezpieczenia zdrowotnego.
Ponadto minister ogłosił, że w porozumieniu z sektorem medycyny komplementarnej będzie dążył do: włączenia problematyki
CAM(complemantary and alternativemedicine), do kształcenia pracowników sektora zdrowotnego, uproszczenia procedury
rejestracji i dopuszczenia do obrotu produktów CAM, certyfikacji terapeutów (krajowe dyplomy), wydzielenia funduszy na
badania oraz utworzenia instytutów – ośrodków referencyjnych w sprawach CAM.
Skoro Szwajcaria jako pierwszy kraj w Europie w ustawie zasadniczej nałożyła na władze państwowe obowiązek włączenia
medycyny komplementarnej do istniejącego sytemu zdrowotnego, to ignorowanie tej metody leczenia, jako pozbawionej
uzasadnienia medycznego, byłoby, w obliczu zmian dokonanych w prestiżowym kraju Europy zachodniej, nie na miejscu.
Zarówno pacjenci, jak i lekarze dokonali wyboru, zaś tamtejsze władze uszanowały prawa obywateli Szwajcarii do
decydowania o ich zdrowiu i metodzie leczenia Należy przy tym zwrócić uwagę, że medycyna akademicka i tradycyjna nie
stanowią całkowicie odrębnych podsystemów. Mają bowiem specjalistów, którzy fachowo wykonują zabiegi z różnych obszarów
(np. homeopatii i akupunktury), a przeważająca większość pacjentów i konsumentów korzysta z obu podsystemów.
Ostatnie lata pokazują, że medycyna akademicka i naukowcy coraz bardziej interesują się praktykami tradycyjnymi,
także tymi komplementarnymi – pochodzącymi z odległych regionów świata. Jednym z wielu przykładów jest zbiór informacji
na temat „complementarymedicine” w CochraneReviews, który zawiera ponad 700 raportów, w tym: 113 przeglądów
systematycznych na temat alternatywnych systemów medycznych, 369 na temat terapii wykorzystujących
produkty naturalne, 152 na temat leczenia energią, 20 o metodach takich jak chiropraktyka czy kręgarstwo oraz 67 o
metodach, takich jak hipnoza, relaksacja, medytacja czy joga

(patrz: www2.cochrane.org/reviews/en/subtopics/22.html).


Innym przykładem jest ogólnoeuropejski projekt badawczy „CAMbrella”, dofinansowany z 7 Programu Ramowego
UE, zmierzający do stworzenia sieci placówek badawczych zajmujących się CAM. Celem tego projektu jest stworzenie tzw.
mapy drogowej dalszych badań nad CAM w Europie, aby były zgodne z potrzebami zdrowotnymi obywateli UE, mogły być
zaakceptowane przez Parlament Europejski oraz instytucje odpowiedzialne za finansowanie badań w poszczególnych krajach,
a także pracowników ochrony zdrowia

(patrz: www.cambrella.eu/home.php).

"


Może Szanowne Koleżanki i Szanowni Koledzy odniosą się do tych rozwiązań prawnych w sposób bardziej merytoryczny biorąc pod uwagę różne punkty widzenia a nie tylko własny punkt siedzenia.

Należało oczekiwać, że takie inicjatywy jak ta p. Jerzego Zięby kiedyś nastąpią.

Więc warto podyskutować o propozycjach i co na tym zyska, lekarz, pacjent, zielarz, fitoterapeuta, farmaceuta?

Co na tym mogą stracić zainteresowane strony?

Wartościowe byłyby analizy w oparciu o np. metodykę analizy SWOT (tabela mocnych/dobrych i złabych/niekorzystnych) propozycji zmian i rozwiązań już zaimplementowanych we wspomnianej wyżej Szwajcarii.

Niebawem mogą się pojawić podobne projekty więc dyskusja nad propozycjami może być interesująca.

Pozdrawiam,
Paweł