Wiem że każdy lis swój ogon chwali ale nie można potępiać wszystkich w czambuł , bo Swieszczowa głupoty pisze o Wartołowskiej nikt nie słyszał , Siemionowa to też nieuk prawdopodobnie a tylko H Różański mistrz nad mistrzami tak nie można , nie podważam jego badań ale ja jestem starsza pani i pamiętam jak dawniej wszelkie robactwo leczyli naftą oświetleniową i glisty z tylka wychodziły jak nic sama pijam nafte i wiem że to działa z całym szacunkiem ale każdy ma prawo napisać coś od siebie i nie ma takiej potrzeby go ośmieszać , zdrowi nie szukają dla siebie ratunku tylko chorzy
I to co pani pisze jest prawdziwe. Talk rzeczywiście nafta jest często skutecznym środkiem na pasożyty. Skuteczniejszy od tego co pisze pani Siemionowa. Sam pamiętam te czasy. Ale nie wydaje mi się słuszne promowanie czegoś co może nie pomóc. Nie wolno robić ludziom nadziei by potem okazywało się, że to co robili było mitem. To, że pani Siemionowa jest niedouczona to przecież uzasadniłem.
Nie wymienia żadnego zioła faktycznie czerwiogubnego. http://rozanski.li/377/extractum-filicis-maris-w-zwalczaniu-tasiemcw/http://rozanski.li/1477/surowce-floroglucynowe-w-fitoterapii/http://luskiewnik.strefa.pl/antiparasitica/p1.htmpromujmy faktyczną wiedzę a nie jej pozory.
Dalej szukałem o pani Wartołowskiej i nic nie znalazłem a powinno być o niej coś ponad to co przepisują jedni od drugich. Ale w jednym miejscu było o nowotworze na jaki miała cierpieć. Podano że zażywała to
http://luskiewnik.strefa.pl/pyrethrum_html.htmi to miało prawo zadziałać.
To co pisze pani Siemionowa to po prostu zestaw niezdrowych mitów. I z tym należy walczyć. Zupełnie pomija najistotniejszy organ jakim jest układ immunologiczny. Jak chce pani przeczytać rzetelnie napisana publikacje to niech pani przeczyta książkę Janka Oruby
http://www.gandalf.com.pl/e/naturalna-terapia-biologiczna/choć Janek pominął tu grzybicę i koifekcje oraz wirusy gdyż to podwoiło by objętość książki i jeszcze bardziej zagmatwało i tak złożony obraz boreliozy.
Popierajmy więc rzetelna wiedzę, a nie jej pozory. Doktor Różański prezentuje rzetelna wiedzę i dlatego go przywołuję.
Ja ciągle mam do czynienia z ludźmi załamanymi bo to co wyczytali w internecie czy popularnych niby książkach zawiodło i zabrało im nadzieję.
Teraz odpisuję komuś takiemu. Napisał m innymi tak
Leczenie u Jednej z zakonnic zwykłymi ziołami o tyle poprawa , że już nie chorowałem na gardło i od 2007 prawie żadnego antybiotyku , Ale przewlekłe chroniczne zmęczenie nie możność skupienia paraliż często w mięśniach nóg rąk i często pleców taki typu neurasteniczne. Analiza pierwiastków włosów tam prawie stan idealny, Potem inna siostra irydolog 2009 r rozpoznanie Candida , Trema oraz plamy na Jelitach , leczenie garście suplementów część Chińskich reszta z Now Food Candida Cler masa witamin typu Maca , Pau Darco tak , że pól roku męczyła Mnie przy takiej ilości 3 razy dziennie od 6 - 8 specyfików niewyobrażalne bóle Jelit z niespotykanymi wzdęciami z bólu kilka tygodni bez sennych . Napinanie jelit po tych specyfikach napięcie w obu stronach jak rurki kilku centymetrowe, Aż trafiłem z potężną depresja i nerwicą lękową. Potem na swoją rękę różne specyfiki liść oliwny , witaminy z grupy B Mega dawki ale niestety przy takim podrażnieniu żołądka jest to niemożliwe zaraz uczucie kamienia w żołądka bóle okrężnicy. Aktualnie zdiagnozowany refluks z nadkwasota. Mega dawki witaminy D 4 tys jednostek aktualnie plus Witamina K2& plus Acerola żadnych efektów . Ogromne codzienne zmęczenie oraz depresja Neuropatia potężna. Niemożność jakiejkolwiek koncentracji luki w pamięci. Aktualnie od 3 miesięcy leczenie u bioenergoterapeutki badanie z żywej kropli krwii wynik Candida , Pasożyty , braki witamin min D3 , Jodu B3 zaburzenia wchłaniani jelitowego , obciażona wątroba i czustka....Tylko czy badanie to jest wiarygodne ?? jak zwykle skrajne wykluczające opinie. Pani też stosuję klimatoterapię no i BARDZO RESTRYKCYJNĄ DIETĘ ANTYGRZYBICZNĄ , ORAZ DIETĘ NIEŁĄCZĄCĄ POKARMÓW , sodę na candide , kilka kropli Jodyny. Jednak po 3 miesiącach wychudzenia i skrajnej diety musiałem z niej teraz zrezygnować. I teraz kupiłem takie specyfiki jak : Olej , Oregano , Olej i nasiona Czarnuszki , Czosnek niedźwiedzi od Jutra mam zamiar terapię sokową burak ćwikłowy , Marchewka oraz seler, Od zawsze problemy ze stawami i jak by po zaprzestaniu diety antygrzybicznej jak by wrażenie strzelanie w stawach dużo sie zwiększyły gdy juz prawie nie występowały. Wszelkie specyfiki mogę zażywać do góra 3 dni potem albo ślinotok albo z układu nerwowego straszne rzeczy się dzieją. Zawsze Morfologia OB , czynniki reumatoidalne są w porządku teraz jedynie mam , żelazo za wysokie.......max 28 Ja mam 35. Różne probiotyki , akupunktura , kilka lat temu też nie pomogła. Nie mam pojęcia jak się ratować. Pokładam nadzieję w terapii sokowej , ale znając do tej pory doświadczenie to do 3 dni i znowu b ed a potężne kłopoty......Nie możnośc przespania nicy i braku odprężenia po nocy Koszmar nie mam juz wielkiej nadziei. Błagam o rade ...Jak było w Twoim przypadku......Od 2 lat Łojotokowe zapalenie skóry. Mógłbym tu pisac do rana ...Ale namiastkę najbardziej dokuczliwych symptomów opisałem. Błagam o radę pomoc jak to u Ciebie było ..jak wyglądało ..Czytałem wszystkie fora w internecie za te kilkanaście lat, Mam potężny mętlik , każdy ma inne spojrzenie bo i inne doświadczenie. Proszę jak to u Ciebie??? Bo Ja już nie wiem nic mi nie zostało. Nie wiem jak teraz Oregano , które zaczynam brać , jedni Twierdzą na Candide super inni , że bije wszystkie grzyby nawet te zdrowe ......a Dieta skrajna prawie mnie wykończyła fizycznie. Proszę o radę i pomoc.
Ma pani pojęcie jak skrzywdzono tego człowieka. Ile się ocierpiał tylko dlatego bo ktoś na takich jak on chciał się dorobić kasy. Ja wiem bo przez to przeszedłem. Płakałem i wyłem z bólu pijąc tę kretyńską wodę utleniona czy okladając brzuch gazą nasączoną bardziej jak ciepłym olejem rycynowym. Poparzyłem się tylko a bóle zamiast zmaleć jeszcze wrosły. Próbowałem wszystko co piszą w internecie /choć wtedy było tego o wiele mniej/. Już mi chodziło po głowie by z sobą skończyć. Zacząłem się uczyć. Wtedy w internecie pojawił się blog doktora i całe szczęście bo jeszcze chwila i było by po mnie. To doktorowi zawdzięczam być może, że żyję. Nadal nie jestem zdrowy. Ale już prawie normalnie funkcjonuję.
Robi się krzywdę ludziom pisząc takie rzeczy. Po części są one prawdziwe i to jest najgorsze bo sprawiają, że wydają się prawdą.
Panią Siemionową , Skrzętę czy Ziębę nie obchodzi ludzkie cierpienie. Im chodzi o kasę jaką na nich mogą zarobić. Z tej trójki pani Siemionowa w pewnym zakresie jest do akceptacji.
To co pisze nie jest do końca fałszem. I to jest w tym wszystkim najgorsze. Środki jakie proponuję nie maja racji bytu.