Oczywiście, że możesz zrobić taką mieszankę. Możesz nawet dodać jeszcze coś od siebie. Nie obawiaj się o przedobrzenie, przedawkowanie z ilością. To wszystko są zioła krzemionkowe - te, które podaliśmy; zaliczają się też do pospolitego zielska, które często ludzie używają na co dzień. One się uzupełniają ze sobą, ale poza tym mają swoje inne właściwości... ale przecież nikt nie będzie Ci polecać ziół "trudnych" (piołun, wrotycz, jaskółcze ziele, a już w ogóle konwalia, lulek, itp.).
Oczywiście - pytaj, jasne. W razie gdyby przyszło Ci na myśl jakieś "trudne" ziele, to wtedy na pewno ktoś z odwiedzających wątek głośno zaprotestuje, coś zaznaczy, doda jakąś uwagę odnośnie ostrożnego stosowania.
"Korzenie perzu, rdest ptasi i pokrzywę możesz spokojnie wrzucać do zup". - wypowiedź Basi brzmi przecież uspokajająco - można jeść dużo i we wszystkim, nie tylko parzyć.
Wsyp po łyżce każdego zioła i zobacz jak będzie Ci smakować. Jeśli poczujesz, że smak jest zbyt słomkowy, to dodaj trochę więcej. Myślę jednak, że będzie dobrze. To nie są mocno działające zioła, można je również podjadać w ciągu dnia poza piciem naparu.