Stosuję Enterosgel od lat i jest on zawsze w mojej apteczce pierwszej pomocy. Nigdy mnie nie zawiódł. Skutecznie odtruwa organizm, wchłania toksyny w jelicie cienkim głównie, absorbując je z całego krwiobiegu. Przy tym jest bezpieczny, nie wchłania się z jelit. Jego działanie jest ponad 10-krotnie silniejsze niż węgla aktywowanego. Czytałam kiedyś badania przeprowadzone na Uniwersytecie Moskiewskim, w których podawano Enterosgel grupie pacjentów zatrutych radioaktywnym cezem - w ciągu kilku pierwszych dni nastąpiła radykalna poprawa, a po tygodniu nie było śladu cezu we krwi. Enterosgel tak samo dobrze sprawdził się w leczeniu salmonellozy i shigellozy u dzieci. Enterosgel doskonale poradził sobie z wchłanianiem enterotoksyn produkowanych przez te bakterie. U nas jest to lek pierwszego rzutu w wirusowych infekcjach jelit, zatruciach pokarmowych. Preparat został wynaleziony przez Rosjan po katastrofie w Czarnobylu, w celu złagodzenia przykrych konsekwencji chorób popromiennych. Enterosgel można też stosować do płukania gardła i do okładów na ciężko gojące się, ropiejące rany - tutaj jednak doświadczeń nie mam. Czeski Enterosgel jest dużo słabszy w działaniu niż ukraiński, a sama konsystencja rzadsza, bardziej rozwodniona.